Samowolka: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Lowdown (dyskusja | edycje)
m popr
m formatowanie automatyczne, drobne
Linia 3:
==Wypowiedzi postaci==
* Do przyjścia następnego rocznika macie przerąbane. Do obcinki. Potem będzie trochę lżej. I zapamiętajcie sobie: na kompanii rządzi rezerwa. Tak było, jest i będzie.
** Postać: donosiciel z trzeciej drużyny.
 
----
* No i co kutasy?
** Postać: kapral z pościgu.
** Opis: do zatrzymanych Kowalskiego i Michalaka.
 
----
* Pamiętaj, tu jest zasada: jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Przez ciebie ktoś nie dostanie przepustki. Innemu przetrącą jaja na zajęciach. I wtedy bankowo masz przechlapane u wszystkich. Pamiętaj, ja cię ostrzegałem.
** Postać: kapral Grelak
Linia 16 ⟶ 14:
 
===Andrzej===
* Gdy ci kot przebiegnie drogę, nie mów, że to pech,<br />chwyć za kitę, wykręć nogę, żeby szybciej zdechł.
: chwyć za kitę, wykręć nogę, żeby szybciej zdechł.
 
* Skończyła się samowolka, kurwa twoja mać.
Linia 38 ⟶ 35:
 
===Kelner Grzelak===
* Kocham cię szalenie,<br />jak wartę w Boże Narodzenie.<br />Twarzyczka twa biała, atłasowa,<br />jak niewyczyszczona maska przeciwgazowa.<br />Usta twe namiętne i cudne,<br />jak onuce niewyprane, brudne.<br />Piersi twoje powabne, brak mi porównania,<br />jak wypchane...(''Recytację przerywa śmiech słuchających'').
* Kocham cię szalenie,<br />
: jak wartę w Boże Narodzenie.<br />
: Twarzyczka twa biała, atłasowa,<br />
: jak niewyczyszczona maska przeciwgazowa.<br />
: Usta twe namiętne i cudne,<br />
: jak onuce niewyprane, brudne.<br />
: Piersi twoje powabne, brak mi porównania,<br />
: jak wypchane...''(recytację przerywa śmiech słuchających)''
 
* Na kampanii mamy do dyspozycji „Czystą”, „Żytnią” i „Koszerną”.
** Opis: do uczestników bankietu Tygrysa przedstawiając dostępne rodzaje wódek.
 
* Rezerwista chłopak młody,<br />lubi wódę i wygody.
: lubi wódę i wygody.
 
===Lucjan Jaworski===
* Nowo wcielonym żołnierzom chcę powiedzieć, że odbywacie służbę w nowych warunkach. Odrodziła się niepodległość, to znaczy chciałem powiedzieć, odradza się. Różne rzeczy dzieją się w politykepolitykę, ale wojsko jest ponad wszystkim. A żołnierza obowiązuje jednak zasada: lojalność wobec Rzeczypospolitej. I temu podporządkowane jest wszystko.
 
* Sierżant jest jak matka. Ale surowa matka. Zapewnia wam wikt i opierunek.
Linia 60 ⟶ 49:
===Robert Kowalski===
* Dlaczego wy nas tak traktujecie?
** Opis: na rozkaz Tygrysa rzucania Kazika Michalka "o„o glebę"glebę”.
 
* Nie macie prawa nas tak traktować! Jesteśmy ludźmi!
Linia 93 ⟶ 82:
** Opis: w czasie bankietu.
 
* Niech kociarstwo zapamięta,<br />że rezerwa to rzecz święta.
: że rezerwa to rzecz święta.
 
* Takiej podpadziochy to ja jeszcze w życiu nie widziałem.
 
* Ty jesteś głupszy niż ustawa przewiduje.
** Opis: do Roberta Kowalskiego.
 
* Wyłączę ci opór do zera.
** Opis: do Roberta Kowalskiego.
 
* Zachciało się na wolkę, koty zafajdane?
 
===Waldemar Kufel===
* Aha, żeby mnie tylko nikt nie poszedł na samowolkę albo na lewiznę. Jest panika w garnizonie, jakiś ważniak przyjeżdzaprzyjeżdża i wszędzie pełno kanarów. Radzę ci przypilnować, bo dostaniesz swoją działkę i szlaban na przepustkę do baby. I zostanie ci tylko rękodzieło.
** Opis: do kaprala Ludwińskiego.
 
Linia 122 ⟶ 110:
 
==Dialogi==
: '''Lucjan Jaworski:''' Co ty myślisz, że jak za komuny mogłeś się opierdalać to teraz tak samo będzie? Teraz wojsko to jest wojsko!
: '''Waldemar Kufel:''' Za komuny? Za komuny to był porządek. Co to ja niańka jestem, żeby kotów cycem karmić? Wszystko przez te humanizacje. Idź z pretensjami do tych cywili z Warszawy. Tego nie wolno, tamtego nie wolno, karać nie wolno.
 
----
: '''Andrzej:''' Do karczycha! (''Kazik Michalak podchodzi i staje przed nim siedzącym''). A może mi skoczysz na pagony, koteczku jebany?
: '''Kazik Michalak:''' (''pochyla się''): Szanowna rezerwo! Karczycho ogolone, do walenia wystawione.
 
----
: '''Tygrys:''' Oporniakowi zróbcie indywidualne trzepanisko.
: '''Pawlik:''' Ku chwale rezerwy panie Tygrysie.
 
----
: '''Pawelec:''' Szefie, co z tymi przepustkami?
: '''Waldemar Kufel:''' Poszły się jebać.