Stanisław Lem: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
Alessia (dyskusja | edycje)
formatowanie, szablon
Linia 1:
{{dopracować|Strona zbyt obszerna, wymaga podziału.}}
[[Plik:Stanisław Lem.jpg|mały|<center>Stanisław Lem</center>]]
'''[[w:Stanisław Lem|Stanisław Lem]]''' (1921–2006) – polski pisarz science-fiction, eseista, futurolog i filozof.
Linia 41 ⟶ 42:
===''Dialogi''===
* Ludzie zbudują, mimo wszystkie zawody, klęski i tragiczne omyłki, lepszy świat. Gdybyśmy nie mieli działać z tą myślą, utracilibyśmy wiarę w człowieka i jego możliwości, a wtedy lepiej byłoby nie żyć, przyjacielu.
** Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków–WrocławKraków – Wrocław 1984, s. 287
 
* FILONOUS: (...) Ogólny dowód znakomitego matematyka angielskiego Turinga przedstawia nam teoretyczną możliwość zbudowania sieci, która „potrafi absolutnie wszystko”, tzn., rzecz jasna, wszystko, co jest możliwe. W tym sensie da się w przyszłości zaprojektować sieć zdolną do tworzeni symfonii albo do rozważania, jakie m o g ą być odmienne od ziemskiego przebiegi ewolucji życia na różnych od naszej planetach.</br>HYLAS: Filonousie, ty drwisz sobie ze mnie!</br>FILONOUS: Mój przyjacielu, czyżbyś poczuł się dotknięty w swej ludzkiej godności? Dlaczego nie dotyka cię widok dźwigu 10 000 razy silniejszego od ciebie, a obraża cię obraz machiny 1000 razy od ciebie rozumniejszej?
** Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków–WrocławKraków – Wrocław 1984, s. 163
 
* HYLAS: (...) Przez jakiś czas potężniejące elektromózgi będą jeszcze wykonywały działania, które ludzie będą mogli zrozumieć, ogarnąć, pojąć choć w przybliżeniu. Potem jednak ten raz zapoczątkowany rozziew będzie się poszerzał. Machiny myślące będą nam przedstawiały wyniki swoich rozważań teoretycznych, które my potrafimy, być może zastosować, ale których nie będziemy już w stanie zrozumieć. Coraz większa będzie dziedzina zjawisk, nad którymi pieczę roztaczać będą automaty. Na koniec ludzie skarleją do wymiaru bezmózgich sług żelaznych geniuszy i, być może, poczną oddawać im cześć boską...</br>FILONOUS: Wyobraź sobie, przyjacielu, że słowa twojego proroctwa w odniesieniu do rodzaju ludzkiego już się spełniły, i to w dość odległej przeszłości.</br>HYLAS: Co ty mówisz? Nie rozumiem.</br>FILONOUS: Powstanie elektromózgów jest to początek ewolucji środków sztucznego myślenia. Mogą się one potencjalnie uniezależnić od człowiek, a tak jak uniezależniły się od niego w minionych wiekach skutki jego działalności społecznej, produkcyjnej. Wynikający z powstania społeczeństwa podział pracy, specyfika narzędzi wytwórczych, sposób produkowania utworzyły machinę, która uniezależniając się od ludzkiej woli jęła coraz bardziej ciążyć nad życiem jednostek, aż w niektórych epokach, ludzie jęli tej maszynie – państwu – oddawać boską niemal cześć...
** Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków–WrocławKraków – Wrocław 1984, s. 166
 
* HYLAS: Uważasz zatem, że maszyny będą w przyszłości wyprzedzać człowieka we wszystkich dziedzinach?</br>FILONOUS: Dobryś sobie. Już dziś go wyprzedzają. Byle elektryczna maszyna do liczenia rozwiąże zadanie, któremu przez całe życie nie podoła najlepszy matematyk.
** Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków–WrocławKraków – Wrocław 1984, s. 164
 
===''Dzienniki gwiazdowe''===
Linia 108 ⟶ 109:
* Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach.
 
* (...) niekiedy go na widok wspanialszego od innych wytworu tych wiekuistych prac brał żal, lecz one tak się wzajem tłumiły, tak gasiły się nieprzebranym nadmiarem, że go już jedno tylko poruszało do ostatka.<br />To mianowicie, jak mu się ta kraina - ale nie jemu jedynemu! - kojarzyła ze snem, z państwem majaków i szaleństwem rażonej urody. Słowa, że to jest strefa, w której natura śni, wcielając swoją wspaniałą grozę, swoje rozpętane koszmary wprost niejako, z pominięciem wszelkiej psychiki, w litą twardość materialnych ukształtowań, te słowa same mu się formowały na wargach.
 
* Wysoka technologia nie wyklucza wierzeń religijnego typu.
Linia 278 ⟶ 279:
 
* Nikt nic nie czyta, a jeśli czyta, to nic nie rozumie, a jeśli nawet rozumie, to nic nie pamięta.
** Źródło: "Życie„Życie Gospodarcze"Gospodarcze”, Wydania 1-181–18, Polskie Wydawn. Gospodarcze, 1996, s. 52.
 
* Polska jest, za przeproszeniem, cywilizacyjnym zadupiem, które tak naprawdę nie liczy się w świecie.
Linia 301 ⟶ 302:
 
* Zawsze, jak magnes opiłki żelaza, przyciągałem wariatów.
** Źródło: "Polityka"„Polityka”, Wydania 37-4437–44, Wydawn. Prasowe "Polityka"„Polityka”, 2001, s. 45.
 
* Żyjemy w tempie nieprawdopodobnego przyspieszenia.
** Źródło: "Odra"„Odra”, Tom 41, Wydania 7-127–12, Wrocławskie Wydawn. Prasowe RSW "Prasa"„Prasa”, 2001, s. 42.
 
==Cytaty o Stanisławie Lemie==
Linia 315 ⟶ 316:
** Źródło: [[Wojciech Orliński]], ''Lema nie ma?'', 2007
 
* Lem powiedział kiedyś, że swej powieści "''Solaris"'' do końca nie rozumie, a kiedy indziej- że zaczynając pisanie nowej książki, nie wiem nigdy, do czego jej akcja doprowadzi.
** Źródło: [J. Jarzębski, "''Emocje i opowieści"'' [w:] Stanisław Lem, "''Solaris"]''
 
* Na Lemie uczyłem się SF. Był pierwszym autorem, którego czytałem. Miałem szczęście mieć tak wspaniałe wprowadzenie do tego gatunku. Myślę, że twórczość Lema należy do największych osiągnięć światowej fantastyki naukowej. Kto nie czytał Lema, nie może uważać, że zna ten gatunek.