Król Julian: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
Alessia (dyskusja | edycje)
m -dialog (to nie tutaj!), ort., int., sortowanie
Linia 2:
==Cytaty z ''Madagaskaru 2''==
* A to pies na baby! Szczek, szczek.
 
* Julian: Maurice. Czymże jest ten.... prymas aprilis, czy jak mu tam?<br />Maurice: Nie wiesz co to jest pierwszego kwietnia?<br />Julian: Tak?! A czy Ty wiesz co to jest heeee.... czterdziestego maja? Nie! Nie wiesz!<br />Maurice: Może to dlatego, że nie ma takiej daty?<br />Julian: Jak to nie ma takiej daty jak.....? No dobrze, nie ma. Ale czterdziestego grudnia jest gwiazdka...<br />(odcinek "Prima Aprilis")
 
* Kamera, dźwięk i..... Kangurur!<br />Dobrze, a teraz zacznij hopsać... Hopsaj bez skrępowania. Nie myśl o kamerze.<br />Nie, nie, nie, o tak, o tak.<br />Cięcie! Cięcie! Cięcie!<br />Jesteś kangururem czy nie? To rób to, co kangurury. No. Hopsaj, podskakuj i w ogóle rób te wszystkie kangururze głupoty. Matko! No!<br />Stop! Stop! Wynocha mi z kadru! A ty filmuj mnie Maurice!<br />Tak... Huuu.... Kanguruj! Dzień dobry dzieciaczki.... jestem kangururem. Hopsam i skaczem jak codzień.<br />(odcinek "Zoo Tube")
 
* Daruj, ale czy mógłbyś stąd wyjść, bo to jest biznesklasa? Naprawdę, to nic osobistego, po prostu jesteśmy od ciebie lepsi.
Linia 22 ⟶ 18:
 
* Jestem kobitką... nie do końca, to ja, król Julian. Gadać, kto odczuwał do mnie pociąg.
 
* Kamera, dźwięk i..... Kangurur!<br />Dobrze, a teraz zacznij hopsać... Hopsaj bez skrępowania. Nie myśl o kamerze.<br />Nie, nie, nie, o, tak, o, tak.<br />Cięcie! Cięcie! Cięcie!<br />Jesteś kangururem czy nie? To rób to, co kangurury. No. Hopsaj, podskakuj i w ogóle rób te wszystkie kangururze głupoty. Matko! No!<br />Stop! Stop! Wynocha mi z kadru! A ty filmuj mnie Maurice!<br />Tak... Huuu.... Kanguruj! Dzień dobry dzieciaczki.... jestem kangururem. Hopsam i skaczem jak codzieńco dzień.<br />(odcinek "Zoo Tube")
** Źródło: odcinek ''Zoo Tube''
 
* Kiedy wrzeszcząca ofiara trafi już do wulkanu, to moi znajomi, bogowie, ją zjedzą – mówię o ofiarze. „Bardzo smaczna, dziękuję za tę ofiarę”. „A może jeszcze jedną?” „Nie, jedna dziennie wystarczy”. „Poważnie? Poczuję się bardzo dotknięty, jeśli nie zjesz jeszcze”. „Ale ja nie chcę kolejnej ofiary, OK?!”