Anne Rice: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
m r2.7.2+) (Robot dodał et:Anne Rice
Alessia (dyskusja | edycje)
-1 (dubel), poprawa linków, formatowanie automatyczne
Linia 1:
[[Plik:Anne Rice.jpg|mały|<center>Anne Rice</center>]]
'''[[w:Anne Rice|Anne Rice]]''' (ur. 1941 jako Howard Allen O'Brian) – [[USA|amerykańska]] autorka literatury grozy.
==''Wywiad z wampirem''==
<!-- Cytaty dodawaj w osobnym haśle! -->
{{osobne|Wywiad z wampirem}}
* Dam Ci wybór, którego ja nigdy nie miałem.
** Zobacz też: [[wybór]]
 
* Jedyna moc, jaka istnieje, jest wewnątrz nas samych.
Linia 10 ⟶ 11:
 
* Twoje zło polega na tym, że nie potrafisz być zły, a ja muszę z tego powodu cierpieć.
** Zobacz też: [[cierpienie]], [[zło]]
 
* Zło jest zawsze możliwe. A boskość jest odwiecznie trudna do pojęcia.
Linia 15 ⟶ 17:
==''Wampir Lestat''==
* Bardzo niewiele osób poszukuje tak naprawdę wiedzy na tym świecie.(...) Pytać naprawdę, to znaczy otworzyć drzwi, za którymi znajduje się trąba powietrzna. Odpowiedź może unicestwić i pytanie, i tego, kto je zadał.
** Zobacz też: [[trąba powietrzna]]
 
* Cywilizacje powstają i upadają, przyjacielu.(...) Dawni bogowie ustępują nowym.
** Zobacz też: [[cywilizacja]]
 
* I bóg umiera, i bóg powstaje na nowo. Tym razem jednak nikt nie zostaje zbawiony.
** Zobacz też: [[zbawienie]]
 
* I upewnij się, że przeżyli już swoje życie i nigdy, nigdy nie stwarzaj kogoś równie młodego jak Armand.
Linia 30 ⟶ 35:
 
* Moralność świata wydawała się rozpaczliwym snem, który w tej gęstej i cuchnącej dżungli nie miał najmniejszej szansy.
** Zobacz też: [[moralność]]
 
* Opowieść była jak ciemność, która eksploduje, ciemność, która zapada po wybuchu, a jej piękno było jak poświata tlących się węgielków dających tylko tyle światła, ile trzeba, aby się zorientować, jak nieprzeniknione ciemności panują wokoło.
** Zobacz też: [[ciemność]]
 
* Oddychamy światłem, oddychamy muzyką, oddychamy chwilą obecną.
** Zobacz też: [[muzyka]], [[światło]]
 
* Nawet kiedy umrzemy, prawdopodobnie nie otrzymamy odpowiedzi na pytanie, dlaczego i po co właściwie żyliśmy. Nawet zaprzysiężony ateista myśli prawdopodobnie, że w chwili śmierci uzyska jakąś odpowiedź. Mam na myśli to, że albo spotka się z Bogiem, albo po prostu niczego więcej nie będzie.
** Zobacz też: [[śmierć]]
 
* Patrzysz, ale nie widzisz.(...) Jak to się dzieje, że nie potrafisz zinterpretować tego, co widzisz?
 
* Pozbyć się Boga to prawdopodobnie pierwszy stopień do stania się niewinnym, to utracić poczucie grzechu i poddania, subordynacji, fałszywego żalu za rzeczami, które i tak są stracone.
** Zobacz też: [[grzech]], [[niewinność]]
 
* Pytać naprawdę, to znaczy otworzyć drzwi, za którymi znajduje się trąba powietrzna. Odpowiedź może unicestwić pytanie i tego, który to pytanie zadał.
 
* Ty tworzysz życie, kiedy grasz(...) Tworzysz coś z niczego. Sprawiasz, że powstaje coś dobrego. Dla mnie to rzecz błogosławiona.
Linia 48 ⟶ 56:
 
* Z ponurych proroków wieków minionych nowy wiek uczynił głupców.
** Zobacz też: [[głupiec]], [[prorok]]
 
==''Królowa potępionych''==
Linia 53 ⟶ 62:
 
* Ci, których kochasz, są po prostu tymi... których kochasz.
** Zobacz też: [[miłość]]
 
* Czy nie zdajesz sobie sprawy, że każdy z nas oddałby całą tę nieśmiertelność w zamian za jedno zwykłe ludzkie życie?
** Zobacz też: [[nieśmiertelność]]
 
* Jeżeli umysł nie potrafi odnaleźć sensu, zawierz zmysłom. Żyj z takim przeświadczeniem, w zgodzie ze swoją naturą, koszmarna istoto.
 
* (...) Klęcząc w kaplicy, chciałeś być świętym – rzekła. – Teraz ze mną będziesz bogiem.
 
* My się nie zmieniamy. Doskonalimy tylko swoją istotę.
** Zobacz też: [[zmiana]]
 
* Nie ma dla nas miejsca; nie ma miejsca dla Boga ani diabła; niech nadprzyrodzone będzie tylko metaforą, bez względu na to, czy mamy do czynienia z sumą w katedrze Świętego Patryka czy z operowym Faustem sprzedającym duszę, czy też gwiazdą rocka udającą wampira.
 
* Och, biedne dusze wszystkich umarlaków złapanych w niezniszczalną materię, nie mogące się zestarzeć ani umrzeć.
** Zobacz też: [[dusza]]
 
* Porzuć stare iluzje i lęki – powiedziała. – Nie większy z nich użytek niż z tej starej broni. Razem przekujemy mity Świata na rzeczywistość.
** Zobacz też: [[iluzja]]
 
* Samotność powinna stworzyć jakiś wielki pokład powszechnej wiedzy, jakiś nowy poziom ludzkiej świadomości, ciekawość i sceptycyzm...
** Zobacz też: [[samotność]]
 
* Straszliwe istoty... podążają z wolna, nieustępliwie, w odpowiedzi na jego wezwanie.
Linia 80 ⟶ 95:
==''Opowieść o Złodzieju Ciał''==
* Bóg może istnieć albo i nie, ale cierpienie istnieje z całą pewnością. Jest absolutnie rzeczywiste i niezaprzeczalne. I z tej realności wynika właśnie moje zaangażowanie, jądro mojej wiary.
** Zobacz też: [[realność]], [[wiara]]
 
* Jesteśmy śmiercią, ma cherie. Śmierć to ostateczna odpowiedź.(...) Nie zadawaj już żadnych pytań.
** Zobacz też: [[odpowiedź]], [[pytanie]]
 
* Jeśli prawda mnie nie zbawi, nic tego nie dokona.
Linia 88 ⟶ 105:
 
* Nie mamy znać odpowiedzi. Nie dowiemy się, czy nasze dusze podróżują z ciała do ciała w procesie reinkarnacji. Nie zrozumiemy, czy Bóg stworzył świat. Czy jest Allachem, Jahwe, Sziwą czy Chrystusem. Nasze wątpliwości zostały tak samo zaplanowane jak poznanie. Wszyscy jesteśmy Jego głupcami.
** Zobacz też: [[Allach]], [[Jahwe]], [[Jezus Chrystus]]
 
* Nie możemy powstrzymać samych siebie przed czynieniem piękna. Tak jak nie możemy powstrzymać przed tym całego świata.
** Zobacz też: [[piękno]]
 
* Nie możesz stać się człowiekiem, przejmując po prostu kontrolę nad ludzkim ciałem.
** Zobacz też: [[ciało]], [[człowiek]]
 
* Religia jest prymitywna w swoich logicznych konkluzjach. Wyobraź sobie doskonałego Boga pozwalającego na egzystencję diabła. Nie, to po prostu nie miałoby sensu.
** Zobacz też: [[diabeł]], [[religia]]
 
* Śnimy o lataniu, być może dlatego, iż zapamiętaliśmy je z czasów, gdy zanim się jeszcze narodziliśmy, egzystowaliśmy w niebiańskim królestwie. Lecz żyjąc na ziemi, nie potrafimy już tego pojąć.
 
* Tylko w ten jeden sposób diabeł może przynieść ludziom pożytek(...) Ukazując się im jako wcielenie zła. Chyba że uwierzymy, iż postępując niegodziwie postępuje szlachetnie, ale idąc tą drogą można by zrobić potwora z samego Boga. Diabeł jest tylko częścią boskiego planu.
** Zobacz też: [[plan]]
 
* Żyłeś w iluzjach, które umożliwiały ci odwiedzanie mnie, rozmawianie ze mną, nawet ukrywanie mnie i pomaganie mi. Nie zrobiłbyś tego, gdybyś naprawdę wiedział, jaki byłem.
Linia 107 ⟶ 129:
 
* Nie daj się zastraszyć. Jeżeli już masz trafić do piekła, to nie wchodź tam roztrzęsiony ze strachu, lecz wkrocz z dumnie podniesioną głową.
** Zobacz też: [[strach]]
 
* Piękna i Bestia. Jak na bestię, przyznam nieskromnie, wyglądam naprawdę olśniewająco.
Linia 112 ⟶ 135:
* Poczułem, że dotknęła palcami moich włosów. Wiedziałem, że światło jest dostatecznie silne, aby wydawały się ogniste i piękne, tak jak sobie tego życzyłem w niezmierzonej pysze aroganckiej, butnej, egoistycznej istoty, którą przecież byłem.
 
* Takie właśnie jest piekło, prawda? – spytałem trwożliwie. – To... miejsce, gdzie uczysz się pojmować, co czyniłeś innym... gdzie masz zrozumieć, jakie im zadawałeś rany...
 
==''Wampir Armand''==
* Bóg mnie nie przyjmie, ale nie przyjmie też diabeł. Wyszedłem na słońce, aby mogli wziąć moją dusze. Zrobiłem to z miłości, nie myśląc o piekle ani bólu. Ale to ziemia stała się moim czyśćcem.
** Zobacz też: [[czyściec]], [[ziemia]]
 
* Jestem cały od środka wypalony. Nie ma we mnie żadnych uczuć: ani miłości, ani nienawiści, mylisz się przeto, mówiąc, że was nienawidzę. Nawet tego we mnie nie ma.
Linia 122 ⟶ 146:
 
* Nigdzie nie widziałem stagnacji, wszędzie dostrzegałem proces, a czy chodziło o wzrastanie ku pełni, czy też jej kruszenie się ku kresowi – i jedno, i drugie równie mnie fascynowało i urzekało, z jednym tylko wyjątkiem: degradacją ludzkiego umysłu.
** Zobacz też: [[stagnacja]]
 
* Studiowanie obrazów prowadzi do studiów nad człowiekiem, a studia nad człowiekiem prowadzą do zasępienia nad stanem świata.
Linia 128 ⟶ 153:
 
* Wspomnienia spowijają mnie niczym welon. Unoszę ramię i zaraz otacza je rękaw wspomnień. Spoglądam i widzę mnogość czasów. Najbardziej jednak lękam się tego, że podobnie jak z innymi kwestiami, okaże się, że tak się one tylko ciągną przez stulecia na samej granicy nicości.
** Zobacz też: [[wspomnienia]]
 
* Wszystkie moje żywoty i wszystkie światy, w których przebiegały, stawały się coraz bardziej widmowe i senne. Wszystko zdało mi się jakąś tandetną i pozbawiona treści opowiastką, nic nie potrafiło wyzwolić we mnie pasji, trwałem mocą obowiązku, a mym obowiązkiem było trwanie.
 
==''Merrick''==
* Duma zawsze jest podstawowym grzechem tych, którzy pozostają w Talamasce. Wierzymy, że byliśmy świadkami cudów. Wierzymy, że potrafimy czynić cuda. Zapominamy, że nic nie wiemy. Zapominamy, że może nie ma nic, co moglibyśmy odkryć.
 
* Myślisz, że ludzie powinni odczuwać taką gorycz i samotność, jakie ja odczuwałem podczas moich ostatnich śmiertelnych lat? Nie wydaje mi się. Jak wszystkie stworzenia, także człowiek został stworzony po to, by żyć pełnią życia. Cała reszta to duchowa i fizyczna katastrofa. O tym jednym jestem przekonany.
 
* Żyję w udręce, gdyż stale towarzyszy mi myśl o osobie, którą kiedyś zdradziłem, potem pielęgnowałem, a na koniec straciłem. Przychodzę do ciebie, ponieważ wierzę, że potrafisz przywołać ducha tej osoby, żebym mógł z nim porozmawiać. Przychodzę do ciebie, ponieważ wierzę, że potrafię ocenić, czy ten duch odnalazł spokój.
 
* Duma zawsze jest podstawowym grzechem tych, którzy pozostają w Talamasce. Wierzymy, że byliśmy świadkami cudów. Wierzymy, że potrafimy czynić cuda. Zapominamy, że nic nie wiemy. Zapominamy, że może nie ma nic, co moglibyśmy odkryć.
 
==''Krew i złoto''==
* Czas jest nasz, ale wieczność należy do Boga.
* To, co ujrzał, było wielką, skomplikowaną pajęczyną, siecią rozciągającą się we wszystkich kierunkach i wypełnioną mnóstwem migoczących, świetlistych punkcików. Pośrodku tej pajęczyny falował pojedynczy, silny płomień. Wiedział, że ten płomień to Królowa, pozostałe świetliste punkciki oznaczały zaś wszystkich krwiopijców. Gdzieś tam było także jego małe światełko. Opowieść o Świętym Ogniu była prawdziwa. Widział to na własne oczy. A teraz nadszedł czas dla nich wszystkich, aby poddać się mrokowi i ciszy. Nadchodził koniec.<br />Rozległa i niesamowita pajęczyna pojaśniała i zalśniła słabym blaskiem, płomień stanowiący jej środek eksplodował, a potem na dłuższą chwile wszystko ściemniało, on zaś poczuł w kończynach cudownie miłą wibrację, jaka często nawiedzała go, gdy pogrążał się w zwykłym śnie, i pomyślał: Ach, a więc to jest śmierć. Umieramy. I to bezboleśnie.<br />Lecz dla jego starych bogów to, co się działo było niczym Ragnarok, kiedy strażnik Asgardu, Heimdall, Ten, Który Niesie Światu Światłość, dmie w swój róg, wzywając bogów Aesirów, by stanęli do ostatniej bitwy. – My też odejdziemy, walcząc – wyszeptał Thorne w swojej jaskini.
** Zobacz też: [[czas]]
 
* Pamięć jest przekleństwem, to fakt (...), ale również najwspanialszym z darów. Bo jeśli stracisz pamięć, stracisz wszystko.
** Zobacz też: [[pamięć]]
 
* Jesteśmy istotami nie z tego świata. Z jednej strony przeżywamy zbyt wiele, z drugiej zaś okazujemy za mało emocji.
Linia 147 ⟶ 175:
* Jesteś taką samą istotą jak ja. Jesteśmy potworami i możemy sobie pozwolić na drobne gesty czułości. Kimże są moi goście, jeśli nie czułymi, wrażliwymi istotami?
 
* Jeśli nadejdzie koniec świata, powitam go godnie, odpowiednio ubrany na tę okazję, niezależnie od tego, czy stanie się to w blasku dnia czy w mroku nocy.
* Ścieżka przeszłości jest ścieżką bólu i cierpienia!
 
* Pamięć tak rozpaczliwie stara się nas opuścić. Pamięć wie, że nie jesteśmy w stanie znieść jej towarzystwa. Pamięć potrafi zrobić z nas skończonych głupców. Posłuchaj tylko starych śmiertelników, którym nie pozostało nic prócz wspomnień z dzieciństwa. Jakże często mylą tych, co są obok nich, z ludźmi, którzy od dawna już nie żyją, a w dodatku nikt ich nie słucha.
 
* Ścieżka przeszłości jest ścieżką bólu i cierpienia!
* Wyobraź ją sobie jako posąg. Wyobraź sobie, że twoje zło będzie siłą, która skruszy ów posąg. Zobacz ją potem w kawałkach. I zrozum, że taki byłby skutek twego nieodpowiedzialnego działania.
** Zobacz też: [[ból]], [przeszłość]]
 
* To, co ujrzał, było wielką, skomplikowaną pajęczyną, siecią rozciągającą się we wszystkich kierunkach i wypełnioną mnóstwem migoczących, świetlistych punkcików. Pośrodku tej pajęczyny falował pojedynczy, silny płomień. Wiedział, że ten płomień to Królowa, pozostałe świetliste punkciki oznaczały zaś wszystkich krwiopijców. Gdzieś tam było także jego małe światełko. Opowieść o Świętym Ogniu była prawdziwa. Widział to na własne oczy. A teraz nadszedł czas dla nich wszystkich, aby poddać się mrokowi i ciszy. Nadchodził koniec.<br />Rozległa i niesamowita pajęczyna pojaśniała i zalśniła słabym blaskiem, płomień stanowiący jej środek eksplodował, a potem na dłuższą chwile wszystko ściemniało, on zaś poczuł w kończynach cudownie miłą wibrację, jaka często nawiedzała go, gdy pogrążał się w zwykłym śnie, i pomyślał: Ach, a więc to jest śmierć. Umieramy. I to bezboleśnie.<br />Lecz dla jego starych bogów to, co się działo było niczym Ragnarok, kiedy strażnik Asgardu, Heimdall, Ten, Który Niesie Światu Światłość, dmie w swój róg, wzywając bogów Aesirów, by stanęli do ostatniej bitwy. – My też odejdziemy, walcząc – wyszeptał Thorne w swojej jaskini.
* Jeśli nadejdzie koniec świata, powitam go godnie, odpowiednio ubrany na tę okazję, niezależnie od tego, czy stanie się to w blasku dnia czy w mroku nocy.
 
* Wyobraź ją sobie jako posąg. Wyobraź sobie, że twoje zło będzie siłą, która skruszy ów posąg. Zobacz ją potem w kawałkach. I zrozum, że taki byłby skutek twego nieodpowiedzialnego działania.
* Czas jest nasz, ale wieczność należy do Boga.
 
==''Posiadłość Blackwood''==
* Ależ rozpacz nawiedza istoty w każdym wieku, nie uważa pani? Młodość to epoka wiecznej rozpaczy - rzekł szczerze. - A książki... to źródło nadziei, wszechświaty otwierające się między okładkami: wpadając w nie, jesteśmy uratowani.
 
** Zobacz też: [[książka]], [[młodość]], [[rozpacz]]
* Ależ rozpacz nawiedza istoty w każdym wieku, nie uważa pani? Młodość to epoka wiecznej rozpaczy - rzekł szczerze. - A książki... to źródło nadziei, wszechświaty otwierające się między okładkami: wpadając w nie, jesteśmy uratowani.
 
* – Zło narasta (...) i musi zostać przekazane nowemu i on rodzi się ze mnie, chociaż jako śmiertelna istota byłam bezpłodna.
 
* Och, niewinni przyciągają. Bezwiednie. I jacy są smakowici. Zapamiętaj jednak moje słowa, przywiodą cię do szaleństwa, bez względu na to, czy wiedziałeś, co robiłeś, czy nie. Poczujesz do nich miłość i nienawiść do siebie samego.
** Zobacz też: [[nienawiść]]
 
* Och, to była męka, przestrach i rozkosz, przechadzanie się wśród ludzkich stad, o które mogłem tylko się ocierać. Byłem potworem. Zatłoczone lotniska stały mi się piekłem, rozległymi dekoracjami jakiegoś egzystencjalnego dramatu.
** Zobacz też: [[męka]]
 
* Rzekłbym, iż nieodłączną cechą naszego gatunku jest skrajny indywidualizm, wielość międzyosobniczych różnic, swoista płynność takich pojęć jak przyjaźń, jedność, wspólnota dusz.
** Zobacz też: [[indywidualizm]]
 
* Zło narasta (...) i musi zostać przekazane nowemu i on rodzi się ze mnie, chociaż jako śmiertelna istota byłam bezpłodna.
 
==''Pandora''==
Linia 175 ⟶ 207:
 
* Nowe chrześcijaństwo nie dość, że się rozprzestrzenia, to na dodatek zmienia się w każdym nowym miejscu; przypomina zwierzę, które pochłania miejscową faunę i florę, czerpiąc z tego pożywienia jakąś szczególną moc.
** Zobacz też: [[chrześcijaństwo]]
 
* Pojęłam, że w samym centrum stworzenia może leżeć coś tak nieopanowanego i niepojętego jak szalejący wulkan, którego lawa niszczy tak samo drzewa, jak i poetów.
** Zobacz też: [[lawa]], [[poeta]], [[wulkan]]
 
* Skupiłam się na myśli o bogini, żarliwie chciałam w nią uwierzyć. Nienawidziłam obłudy, z jaką wykorzystywałam świątynię i kult, choć wtedy nie wydawało mi się to istotne.
 
* Świat odrodził się, wszystkie systemy oparte na sceptycyzmie i egoizmie rwały się jak pajęcze nici, które miał unieść wiatr. Moje chwile rozpaczy były jedynie wycieczkami w bluźniercza i samolubna krainę czerni.
** Zobacz też: [[egoizm]]
 
* Ulegać to nie to samo, co podlegać. Znaczy to oddawać cześć. Mówię o życiu roztropnym, o słuchaniu mądrości własnego ciała. Mówię o ostatecznej inteligencji dobroci, radości.
Linia 187 ⟶ 222:
 
* Wiesz, co jest tutaj potrzebne nauczycielowi filozofii? Trzeba kłamać. Z jak największą szybkością zarzucać młodych słowami bez znaczenia, zamyślać się, gdy się nie zna odpowiedzi, paplać bzdury i przypisywać je dawnym stoikom.
** Zobacz też: [[filozofia]]
 
==''Wampir Vittorio''==
Linia 197 ⟶ 233:
 
* Wierzysz w Anioły? To uwierz też w wampiry.
** Zobacz też: [[anioł]]
 
* Wszystko jest możliwe. Szczególnie wtedy, kiedy najmniej się tego spodziewasz.
Linia 202 ⟶ 239:
==''Mumia''==
* Gdy czujemy znużenie, mówimy o sennych marzeniach, jakby były spełnieniem naszych najszczerszych pragnień – co chcielibyśmy mieć, gdy to, co mamy, sprawia nam bolesny zawód. Ale dla wędrowca prawdziwym przedmiotem pożądania zawsze był świat materialny. A znużenie przychodziło dopiero wtedy, gdy świat zaczynał wydawać się jak ze snu.
** Zobacz też: [[zmęczenie]]
 
* Klątwy są słowami.(...) Przestrogami dla głupców i wścibskich.
** Zobacz też: [[klątwa]], [[słowo]]
 
* Nie znamy własnych uczuć w stosunku do ukochanych, dopóki nie zabierze ich śmierć.
** Zobacz też: [[uczucia]]
 
* Pewne rzeczy nie zmieniają się z czasem.
 
==Zobacz też==
* [[wampir]]