Ania z Zielonego Wzgórza: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m Wycofano edycje użytkownika 62.141.242.144 (dyskusja). Autor przywróconej wersji to Madeline 7.
Alessia (dyskusja | edycje)
m zob. też
Linia 1:
{{dopracować|Brak tłumacza (było kilku).}}
[[Plik:Montgomery Anne of Green Gables.jpg|mały|<center>Ania z Zielonego Wzgórza</center>]]
'''[[w:Ania z Zielonego Wzgórza|Ania z Zielonego Wzgórza]]''' (ang. ''Anne of Green Gables'') – [[powieść]] kanadyjskiej pisarki [[Lucy Maud Montgomery]] z 1908 roku, pierwsza część cyklu powieściowego ''Ania z Zielonego Wzgórza''.
* Ach, jak to przyjemnie mieć wyższe dążenia! Jakże się cieszę, że mam ich tyle! A najlepsze jest to, że się nigdy nie kończą. Zaledwie osiągnęłaś jeden cel, już inny, wyższy jeszcze, ukazuje ci się w oddali... I to właśnie czyni życie tak miłym!
** Postać: Ania
** Zobacz też: [[cel]]
 
* A to właśnie jest pociechą ludzi, którzy nie są bogaci... jest tyle rzeczy, które mogą sobie wyobrazić.
** Postać: Ania
** Zobacz też: [[bogactwo]], [[wyobraźnia]]
 
* Całe życie składa się tylko z powitań i pożegnań (...).
** Opis: słowa pani Linde cytowane przez Anię.
** Zobacz też: [[powitanie]], [[pożegnanie]], [[życie]]
 
* Ci, którzy się zajmowali kiedykolwiek dziećmi, wiedzą dobrze, że nie ma stałych i niewzruszonych metod, które by się dały zastosować do wszystkich wychowanków. Ci zaś, którzy nie mieli dzieci, sądzą, że wszystko jest równie proste i łatwe jak reguła trzech. Wpisujesz trzy widome zgodnie z zasadą, a wynik będzie dobry. Jednak ciało i krew nie dadzą się podciągnąć pod zasady arytmetyki (...).
** Postać: Małgorzata Linde
** Zobacz też: [[wychowanie]]
 
* Co chwilę inna kwestia do rozważenia... co chwila coś innego, co nie daje spokoju. Rozstrzygniesz jedną sprawę, a już się nasuwa następna. Nad tak wieloma kwestiami należy się zastanowić i tyle rozstrzygać z chwilą gdy dorastamy.
Linia 19 ⟶ 23:
* Czy to nie przyjemnie wiedzieć, że jest tak dużo rzeczy, które jeszcze poznamy? To właśnie sprawia, że ja się tak cieszę życiem... Świat jest taki ciekawy... Nie byłby taki ani w połowie, gdybyśmy wszystko o wszystkim wiedzieli, prawda?
** Postać: Ania
** Zobacz też: [[świat]]
 
* Dlaczego właściwie należy klękać do modlitwy? Gdybym ja szczerze pragnęła się pomodlić, wiem, co bym uczyniła. Poszłabym sama, samiutka na wielką, piękną łąkę albo jeszcze lepiej do dużego, ciemnego lasu i patrzałabym na obłoki, het, w górę, w te cudne, bezgraniczne niebiosa. Wtedy po prostu odczuwałabym modlitwę...
** Postać: Ania
** Zobacz też: [[modlitwa]]
 
* Doszłam do wniosku, że nie warto być teraz romantycznym. Było to bez wątpienia bardzo piękne paręset lat temu, w otoczonym wieżami Camelot, lecz obecnie romantyczność nie znajduje na ogół uznania.
** Postać: Ania
** Zobacz też: [[modlitwaromantyczność]]
 
* Jak to świetnie, że tyle jest na świecie rzeczy do lubienia.
Linia 32 ⟶ 38:
* Łatwo jest czytać o czyimś nieszczęściu i wyobrażać sobie, że potrafilibyśmy znieść je po bohatersku, lecz kiedy ono się na nas istotnie wali, to niełatwa sprawa.
** Postać: Ania
** Zobacz też: [[nieszczęście]]
 
* Najgorsze jednak z tych wyobrażonych rzeczy jest to, że przychodzi chwila, w której trzeba przerwać marzenie, a to bardzo boli...
Linia 40 ⟶ 47:
** Zobacz też: [[walka]]
 
* Naprawdę (...) zadziwiające jest, ile można wymóc na sobie, gdy pragniemy komuś sprawić przyjemność.
** Postać: Ania
** Zobacz też: [[przyjemność]]
 
* Nie ma nic bardziej irytującego nad mężczyznę, który nie odpowiada... z wyjątkiem kobiety, która nie odpowiada.
** Zobacz też: [[kobieta]], [[mężczyzna]]
 
* Nieco „uznania” od czasu do czasu oddziałuje równie dodatnio, jak najrozumniejsza „wychowawcza uwaga”.
 
* Nienawiść to po prostu miłość, która zbłądziła z drogi.
** Zobacz też: [[nienawiść]]
 
* Okupujemy bowiem pewną ceną wszystko, co zdobywamy lub otrzymujemy w życiu. Zaspokojenie cennych ambicji wymaga nakładu pracy, trzeba je czasem okupić niepokojem i samozaparciem, a nawet chwilami złamania.
Linia 53 ⟶ 63:
* O wiele lepiej być rozumnym i rozsądnym, jednakże ja nie pragnęłabym wcale być rozsądną, bo to takie nieromantyczne!
** Postać: Ania
** Zobacz też: [[rozsądek]], [[rozum]]
 
* Piękny ten, kto pięknie czyni.
** Postać: Maryla.
** Zobacz też: [[piękno]]
 
* Po cóż kochać coś, z czym trzeba się wkrótce pożegnać? A trudno powstrzymać się od kochania, prawda?
Linia 71 ⟶ 83:
* (...) recytować modlitwę, to wcale nie to samo, co modlić się.
** Postać: Ania
** Zobacz też: [[modlitwarecytacja]]
 
* Śmieją się ze mnie, bo używam takich wzniosłych słów. Ale jeśli ktoś ma wzniosłe myśli, musi przecież używać wzniosłych słów dla wyrażenia ich. Czyż nieprawda?
** Postać: Ania
** Zobacz też: [[śmiech]], [[słowo]]
 
* Tam, gdzie przebywa Ania, nie ma mowy o nudzie.
** Postać: Maryla Cuthbert
** Zobacz też: [[nuda]]
 
* To taka wielka ulga, gdy można się odezwać, ilekroć ma się na to ochotę, i gdy nie trzeba wysłuchiwać, że dzieci nie powinny się odzywać nie pytane.
Linia 85 ⟶ 99:
 
* Tym bardziej tęskni się do czegoś, czego się nie posiadało, prawda?
** Zobacz też: [[tęsknota]]
 
* Wielkie rzeczy tego świata zawsze mają wpływ na rzeczy małe.
Linia 101 ⟶ 116:
* Zawsze robi mi się smutno, gdy coś miłego się kończy. Co prawda zawsze można mieć nadzieję na coś jeszcze milszego, ale co do tego nigdy nie ma pewności.
** Postać: Ania
** Zobacz też: [[smutek]]
 
* Żeby przekazać jakieś wielkie idee, trzeba użyć wielkich słów.
** Postać: Ania
** Zobacz też: [[idea]]
 
* Życie moje jest prawdziwym cmentarzem nadziei.(...) Szalenie lubię wszystko, co romantyczne, a cmentarz pogrzebanych nadziei jest chyba czymś najbardziej romantycznym, co można sobie wyobrazić... Prawie jestem rada, iż go posiadam.
** Postać: Ania
** Zobacz też: [[nadzieja]]
 
'''Zobacz też:'''
* [[dziecko]]
* [[dziewczynka]]
* [[sierota]]