Fryderyk Engels: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
m sortowanie, drobne redakcyjne
nowe cytaty, drobne redakcyjne
Linia 7:
* Proletariatem nazywamy tę klasę społeczeństwa, która środki do życia czerpie jedynie i wyłącznie ze sprzedaży swej pracy, nie zaś z zysku od jakiegokolwiek kapitału; klasę, której dola i niedola, życie i śmierć oraz całe istnienie zależne jest od popytu na pracę, a więc od okresowych zmian pomyślnego i niepomyślnego stanu interesów, od wahań nieokiełznanej konkurencji. Słowem, proletariat, inaczej klasa proletariuszy, to klasa robotnicza dziewiętnastego wieku.
** Zobacz też: [[proletariat]]
 
** Źródło: ==''Anty-Dühring'', III(1878)==
([http://www.marxists.org/polski/marks-engels/1876/anty_dur/03.htm ''Dzieła'', tom 20, wyd. Książka i Wiedza, Warszawa 1969])
 
* Dotychczasowemu społeczeństwu, poruszającemu się w przeciwieństwach klasowych, potrzebne było państwo, to znaczy organizacja każdorazowej klasy wyzyskującej do utrzymania jej zewnętrznych warunków produkcji, w szczególności do utrzymania przemocą klasy wyzyskiwanej w warunkach ucisku określonych przez istniejący sposób produkcji (niewolnictwo, poddaństwo lub pańszczyzna, praca najemna). (...) Stając się w końcu faktycznie reprezentantem całego społeczeństwa, państwo czyni samo siebie zbytecznym.(...) Państwo nie zostaje „zniesione”, ono obumiera.
** Zobacz też: [[państwo]], [[społeczeństwo]]
 
* Jeżeli kryzysy odsłoniły niezdolność burżuazji do dalszego zarządzania nowoczesnymi siłami wytwórczymi, to przekształcenie wielkich przedsiębiorstw produkcyjnych i komunikacyjnych w spółki akcyjne i we własność państwową dowodzi zbędności burżuazji w realizacji tego procesu. Wszystkie społeczne funkcje kapitalisty wykonują odtąd płatni urzędnicy. Kapitalista nie pełni już żadnej funkcji społecznej prócz zgarniania dochodów, obcinania kuponów i gry na giełdzie, gdzie rozmaici kapitaliści odbierają sobie wzajemnie swoje kapitały. Jeżeli przedtem kapitalistyczny sposób produkcji rugował robotników, to teraz ruguje kapitalistów i odsyła ich, zupełnie tak samo jak robotników, do szeregów ludzi zbędnych, choć na razie jeszcze nie do rezerwowej armii przemysłu.
 
* Nowe siły wytwórcze przerosły już burżuazyjną formę ich użytkowania; ten konflikt między siłami wytwórczymi a sposobem produkcji nie jest bynajmniej konfliktem zrodzonym w głowach ludzkich, jak konflikt grzechu pierworodnego człowieka ze sprawiedliwością boską, lecz tkwi w samych faktach, zachodzi obiektywnie, poza nami, niezależnie od woli lub postępowania nawet tych ludzi, którzy go wywołali.
 
* Przekształcenie w spółki akcyjne, tak samo jak przekształcenie we własność państwową, nie usuwa kapitalistycznego charakteru sił wytwórczych. O ile idzie o spółki akcyjne, jest to zupełnie jasne. Co się zaś tyczy nowoczesnego państwa, to jest ono tylko organizacją, którą stwarza sobie społeczeństwo burżuazyjne celem uchronienia ogólnych zewnętrznych warunków kapitalistycznego sposobu produkcji przed zamachami zarówno ze strony robotników, jak ze strony poszczególnych kapitalistów. Nowoczesne państwo jest bez względu na swoją formę machiną w istocie swej kapitalistyczną, państwem kapitalistów, idealnym kapitalistą zbiorowym. Im więcej sił wytwórczych przejmuje ono na swoją własność, w tym większym stopniu staje się rzeczywistym kapitalistą zbiorowym, tym więcej obywateli wyzyskuje. Robotnicy pozostają robotnikami najemnymi, proletariuszami.
** Zobacz też: [[kapitalizm]]
 
==''Pochodzenie rodziny, własności prywatnej i państwa'' (1884)==
Linia 65 ⟶ 78:
* Powtarzamy jeszcze raz: poza Polakami, Rosjanami i co najwyżej Słowianami tureckimi żaden naród słowiański nie ma przyszłości z tej prostej przyczyny, że wszystkim pozostałym Słowianom brak elementarnych warunków historycznych, geograficznych, politycznych i przemysłowych do samodzielności i rozwoju.
** Źródło: ''Panslawizm demokratyczny'', „Neue Rheinische Zeitung”, nr 222, 14 lutego 1849, w: ''Dzieła'', t. 6, Warszawa 1963 r., s. 316.
 
* Stając się w końcu faktycznie reprezentantem całego społeczeństwa, państwo czyni samo siebie zbytecznym (...). Państwo nie zostaje „zniesione”, ono obumiera.
** Źródło: ''Anty-Dühring'', III
** Zobacz też: [[społeczeństwo]]
 
* Ta szczypta miłości małżeńskiej, jaką znała starożytność, nie jest subiektywną skłonnością, lecz obiektywnym obowiązkiem, to nie podstawa małżeństwa, lecz jego uzupełnienie.