Tai-Pan: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
m formatowanie, int.
Linia 1:
'''[[w:Tai-Pan (powieść)|Tai-Pan]]''' – powieść przygodowa i historical fiction autorstwa [[James Clavell|Jamesa Clavella]].
==Wypowiedzi postaci==
** Postać: ===Dirk Struan.===
* Kiedy siedzisz przy stole, żeby zawrzeć umowę, każda strona ma obowiązek ubić jak najlepszy interes.
 
* Mężczyzna powinien mieć swój dom, choćby najskromniejszy. Odosobnienie jest niezwykle potrzebne, żeby jasno myśleć.
* A po co bogom prawdziwe srebro, heja? Co by z nim zrobili? Kupili prawdziwe ubrania i prawdziwe jedzenie? Bogowie to bogowie, a Chińczycy to Chińczycy.
** Postać: Mei-mei.
 
===Marry===
* Budda jest tylko symbolem Buddy. Ja nie czczę bożka, chłopcze. Jestem Chinką, Chińczycy nie czczą bożków, tylko myśl zawartą w posągu. My, Chińczycy, nie jesteśmy głupi. Jesteśmy okrutnie mądrzy w sprawach boskich. A skąd ja mogę wiedzieć, czy ten Pan Jezus, który był barbarzyńcą, lubi Chińczyków, heja?
* Jestem kobietą, a kobiece rozumowanie bardzo różni się od męskiego.
** Postać: Mei-mei.
 
* Powinieneś znać życiową prawdę, Tai-Panie. Kobieta pożąda mężczyzn równie silnie, jak mężczyzna kobiet. Czemu mamy zadowalać się jednym kochankiem?
* Dla marynarza najlepiej żeby nie umiał [pływać]. Pływanie tylko przedłuża to, co i tak nieuchronnie nastąpi, jeśli morze cię chce, a twój czas nadszedł.
** Postać: Kapitan Orłow.
 
===Mei-mei===
* Jakże bóg może być Trójcą, a jednak ma umiłowanego syna, który też jest bogiem i którego urodziła prawdziwa kobieta bez pomocy prawdziwego mężczyzny, a potem stała się Matką Boską ? Tego właśnie nie pojmuję. Ale nie zrozum mnie źle, Tai-Panie, jestem chrześcijanką jak każda, dalibóg, heja?
* A po co bogom prawdziwe srebro, heja? Co by z nim zrobili? Kupili prawdziwe ubrania i prawdziwe jedzenie? Bogowie to bogowie, a Chińczycy to Chińczycy.
** Postać: Mei-mei.
 
* Budda jest tylko symbolem Buddy. Ja nie czczę bożka, chłopcze. Jestem Chinką, Chińczycy nie czczą bożków, tylko myśl zawartą w posągu. My, Chińczycy, nie jesteśmy głupi. Jesteśmy okrutnie mądrzy w sprawach boskich. A skąd ja mogę wiedzieć, czy ten Pan Jezus, który był barbarzyńcą, lubi Chińczyków, heja?
* Jestem kobietą, a kobiece rozumowanie bardzo różni się od męskiego.
** Postać: Marry.
 
* Jakże bóg może być Trójcą, a jednak ma umiłowanego syna, który też jest bogiem i którego urodziła prawdziwa kobieta bez pomocy prawdziwego mężczyzny, a potem stała się Matką Boską ? Tego właśnie nie pojmuję. Ale nie zrozum mnie źle, Tai-Panie, jestem chrześcijanką jak każda, dalibóg, heja?
* Kiedy siedzisz przy stole, żeby zawrzeć umowę, każda strona ma obowiązek ubić jak najlepszy interes.
** Postać: Dirk Struan.
 
===Inni===
* Mężczyzna powinien mieć swój dom, choćby najskromniejszy. Odosobnienie jest niezwykle potrzebne, żeby jasno myśleć.
* Dla marynarza najlepiej żeby nie umiał [pływać]. Pływanie tylko przedłuża to, co i tak nieuchronnie nastąpi, jeśli morze cię chce, a twój czas nadszedł.
** Postać: Dirk Struan.
** Postać: Mei-mei.Kapitan Orłow
 
* Powinieneś znać życiową prawdę, Tai-Panie. Kobieta pożąda mężczyzn równie silnie, jak mężczyzna kobiet. Czemu mamy zadowalać się jednym kochankiem?
** Postać: Marry.
 
* – Ucz się od nas, ucz się od Chin, Dirku Struanie. Ludzie wcale się nie zmieniają.<br />– Ucz się od nas, ucz się od Anglii dziewczyno. Ziemia może się stać uporządkowanym światem, gdzie wszyscy są równi wobec prawa. A prawo sprawiedliwe. Uczciwe. Nieprzekupne.<br />– A czy to takie ważne, kiedy przymierasz głodem?
** Postacie: Mei-mei i Dirk Struan.
 
 
[[Kategoria:Amerykańskie powieści]]