Saga o wiedźminie: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
m formatowanie automatyczne, sortowanie
m →‎Krew Elfów: formatowanie automatyczne, polskie znaki, ort.
Linia 11:
** Opis: rozmowa króla Foltesta z królową Meve na temat potencjalnych mężów dla Ciri, podczas sekretnego zjazdu władców.
 
* A co powiedziec o tu obecnych, również posiadających potomków płci męskiej? Hę? Meve? Czy ty aby nie mydlisz nam oczu?<br />-Mnie możecie wykluczyc-wykluczyć – królowa Lyrii uśmiechnełauśmiechnęła się jeszcze wdzięczniej-Po świecie krążą, co prawda, dwie moje latorośle (...) O ile ich do tej pory nie powieszono.(...) Obaj byli głupsi nawet od ich ojca, niech mu ziemia lekką będzie. Kto znał mego nieboszczyka męża wie co to oznacza.<br />-Fakt – przytaknął król Redanii – Ja go znałem. Synowie naprawdę są głupsi? Cholera, sądziłem, że głupszym nie można bycbyć... Wybacz Meve...<br />-Drobiazg Vizimir
** Opis: Rozmowarozmowa królów na temat potencjalnych mężów dla Ciri, podczas sekretnego zjazdu władców.
 
* Błędy też się dla mnie liczą. Nie wykreślam ich ani z życia, ani z pamięci. I nigdy nie winię za nie innych.
Linia 30:
* – Czy rozumiesz teraz, czym jest neutralność, która tak cię porusza? Być neutralnym to nie znaczy być obojętnym i nieczułym. Nie trzeba zabijać w sobie uczuć. Wystarczy zabić w sobie nienawiść.
** Opis: Geralt wyjaśnia Ciri pojęcie neutralności.
** Źródło: Rozdziałrozdział 4
 
* Geralt i Coën panowali nad twarzami znakomicie. Lambert i Eskel trochę gorzej. Vesemir w ogóle nie panował. Cóż, pomyślała, patrząc na jego śmiesznie zakłopotaną minę, za jego czasów świat był lepszy. To obłuda była przywarą, której należało się wstydzić. Szczerość wstydu nie przynosiła.