Ojciec chrzestny: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
formatowanie automatyczne, szablon |
|||
Linia 1:
{{dopracować|Poprawić formatowanie. Strona zbyt dużych rozmiarów, wymaga skrócenia.}}
'''[[w:Ojciec chrzestny (film)|Ojciec chrzestny]]''' (ang. ''The Godfather'') – film produkcji amerykańskiej z 1972 roku według scenariusza [[Mario Puzo]] i [[Francis Ford Coppola|Francisa Forda Coppoli]] i w jego reżyserii.
===Don Corleone===
* Spójrz, jak zmasakrowali mi syna.
** ''Look how they massacred my boy...''
* Mówisz o zemście. Czy zemsta przywróci ci syna? Albo mnie mojego? Wyrzekam się zemsty za syna. Z egoistycznych pobudek. Przez tę aferę z Sollozzem mój najmłodszy syn musiał uciekać z kraju. Chcę zadbać o to, by mógł bezpiecznie wrócić. Oczyszczony z fałszywych zarzutów. Są fałszywe. Jestem przesądny. Jeśli zdarzy mu się nieszczęśliwy wypadek, zastrzeli go policjant, powiesi się w celi więziennej lub uderzy w niego piorun, to będę za to winił... kogoś z obecnych na tej sali. I tego już nie wybaczę. Ale poza tym pragnę przysiąc na dusze moich wnuków, że to nie ja złamię pokój, który tu dziś zawrzemy.
** ''You talk about vengance. Is vengance going to bring your son back to you or my boy to me? I forgo the vengance of my son. But my youngest son had to leave this country because of this Sollozzo business. So now I have to make arraingments to bring him back safely cleared of all these false charges. But I'm a supersticious man. And if some unluck accident should befall him, if he should be shot in the head by a police officer, or if should hang himself in his jail cell, or if he's struck by a bolt of lightning... then I'm going to blame some of the people in this room... and that, I do not forgive. But, that aside, let say that I swear, on the souls of my grandchildren, that I will not be the one to break the peace we have made here today.''
* Barzini zaatakuje cię pierwszy. Umówi spotkanie przez kogoś, komu całkowicie ufasz. Zagwarantuje ci bezpieczeństwo. Na tym spotkaniu zostaniesz zamordowany.
Linia 21 ⟶ 20:
* Pamiętaj – kto zaproponuje spotkanie z Barzinim. Jest zdrajcą. Nie zapomnij.
** ''Listen, whoever comes to you with this Barzini meeting, he's the traitor. Don't forget that.''
===Michael Corleone===
* To nic osobistego, Sonny. To czysty biznes.
** ''It's not personal, Sonny. It's strictly business.''
Linia 30 ⟶ 27:
* Nazywam się Michael Corleone. Są ludzie, którzy zapłaciliby za tę informację. Ale wtedy pana córka straciłaby ojca...
** ''My name is Michael Corleone. There are people who would pay a lot of money for that information. But then your daughter would lose a father...''
===Sonny Corleone===
* Cholerne FBI niczego nie uszanuje!
** ''Goddamn FBI don't respect nothing.''
Linia 44 ⟶ 39:
* Grzeczny studencik! Z dala od rodzinnego interesu. A teraz zabijesz glinę, bo cię walnął? To nie wojsko! Musisz podejść blisko, a mózg obryzga ci garnitur. Wziąłeś to do siebie. Traktuje interes jak sprawę osobistą.
** ''What are you gonna do? Nice college boy, huh? Didn't want to get mixed up in the family business. Now you want to gun down a police captain? Why? Cause he slapped you in the face a little bit? What do you think this is, the army, where you shoot them a mile away? You gotta get up close, like this and... You blow their brains all over your nice Ivy League suit.
===Tom Hagen===
* Żaden Sycylijczyk nie może odmówić prośbie w dniu wesela swojej córki.
** ''No Sicilian can refuse any request on his daughter's wedding day.''
Linia 57 ⟶ 50:
* Jest na liście płac Sollozza i musi brać dużo. McCluskey zgodził się ochraniać Turka. Z taką ochroną Sollozzo jest nietykalny. Nikt jeszcze nie zabił kapitana policji. Wszystkie rodziny to potępią! Będziemy wyrzutkami! Politycy ojca schowają się do mysiej dziury. Zrób mi przysługę. Weź to pod rozwagę.
** ''He's definitely on Sollozzo's payroll and for big money. Now, McClusky has agreed to be the Turk's bodyguard. Now what you have to understand, Sonny, is that while Sollozzo's being guarded like this he is invulnerable. Nobody has ever gunned down a New York police captain before. It would be disasterous. All the other five families would turn against you. The Corleone Family would be outcast. Even the old man's political protection would run for cover. So, do me a favor, take this into consideration.''
===Peter Clemenza===
* To sycylijski telegram. Oznacza, że Luca Brasi śpi z rybami.
** ''This is a Sicilian message. It means that Luca Brasi sleeps with the fishes.''
Linia 67 ⟶ 58:
** ''Leave the gun. Take the cannoli.''
* Negocjator gra w bezika z ludźmi. Cieszy się, dają mu wygrywać.
** ''The negotiator's at my house playing pinochle with some of my men, he's happy. They're letting him win.''
===Virgil Sollozzo===
* Nie cierpię przemocy, Tom. Jestem biznesmenem. Krew to duży wydatek.
** ''I don't like violence, Tom. I'm a businessman; blood is a big expense.''
Linia 78 ⟶ 67:
* On wciąż żyje. Dostał 5 kul i wciąż żyje!
** ''He's still alive. They hit him with five shots and he's still alive!''
===Amerigo Bonasera===
* Wierzę w Amerykę. Pozwoliła mi zbić fortunę. Swoją córkę wychowałem po amerykańsku. Dałem jej wolność, ale nauczyłem, że nie wolno hańbić rodziny. Znalazła sobie chłopaka, nie Włocha. Chodziła z nim do kina, późno wracała. Nie protestowałem. Dwa miesiące temu zabrał ją z kolegą na przejażdżkę. Upili ją whisky... a potem próbowali wykorzystać. Broniła się. Zachowała cześć. Dlatego zbili ją jak zwierzę. Odwiedziłem ją w szpitalu. Miała złamany nos. Pękniętą, powiązaną drutem szczękę. Z bólu nie mogła nawet zapłakać. Ale ja płakałem. Czemu? Była światłem mego życia. Była piękna. Już nigdy nie będzie piękna. Przepraszam. Poszedłem na policję jak dobry obywatel. Ci dwaj mieli proces. Sędzia skazał ich na 3 lata, ale zawiesił wyrok. Zawiesił wyrok! Od razu wyszli na wolność! Stałem w holu sądu jak dureń. Ci dwaj dranie uśmiechnęli się na mój widok. Rzekłem do żony: „Sprawiedliwość wymierzy Don Corleone”.▼
** ''I believe in America. America has made my fortune. And I raised my daughter in the American fashion. I gave her freedom but I taught her never to dishonor her family. She found a
▲* Wierzę w Amerykę. Pozwoliła mi zbić fortunę. Swoją córkę wychowałem po amerykańsku. Dałem jej wolność, ale nauczyłem, że nie wolno hańbić rodziny. Znalazła sobie chłopaka, nie Włocha. Chodziła z nim do kina, późno wracała. Nie protestowałem. Dwa miesiące temu zabrał ją z kolegą na przejażdżkę. Upili ją whisky...a potem próbowali wykorzystać. Broniła się. Zachowała cześć. Dlatego zbili ją jak zwierzę. Odwiedziłem ją w szpitalu. Miała złamany nos. Pękniętą, powiązaną drutem szczękę. Z bólu nie mogła nawet zapłakać. Ale ja płakałem. Czemu? Była światłem mego życia. Była piękna. Już nigdy nie będzie piękna. Przepraszam. Poszedłem na policję jak dobry obywatel. Ci dwaj mieli proces. Sędzia skazał ich na 3 lata, ale zawiesił wyrok. Zawiesił wyrok! Od razu wyszli na wolność! Stałem w holu sądu jak dureń. Ci dwaj dranie uśmiechnęli się na mój widok. Rzekłem do żony: „Sprawiedliwość wymierzy Don Corleone”.
▲** ''I believe in America. America has made my fortune. And I raised my daughter in the American fashion. I gave her freedom but I taught her never to dishonor her family. She found a "boy friend," not an Italian. She went to the movies with him. She stayed out late. I didn't protest. Two months ago he took her for a drive, with another boy friend. They made her drink whiskey and then they tried to take advantage of her. She resisted. She kept her honor. So they beat her. Like an animal. When I went to the hospital her nose was broken. Her jaw was shattered, held together by wire. She couldn't even weep because of the pain. But I wept. Why did I weep? She was the light of my life. A beautiful girl. Now she will never be beautiful again. Sorry... I went to the police, like a good American. These two boys were brought to trial. The judge sentenced them to three years in prison, and suspended the sentence. Suspended sentence! They went free that very day! I stood in the courtroom like a fool, and those two bastards, they smiled at me. Then I said to my wife, „For justice, we must go to Don Corleone.”''
===Inni===
* Don Corleone, jestem zaszczycony i wdzięczny za zaproszenie na ślub pana córki. Oby ich pierwsze dziecko było płci męskiej.
** ''Don Corleone, I am honored and grateful that you have invited me to your home on the wedding day of your daughter. And may their first child be a masculine child.''
Linia 103 ⟶ 88:
** ''I also don't believe in drugs. For years I paid my people extra so they wouldn't do that kind of business. Somebody comes to them and says, „I have powders; if you put up three, four thousand dollar investment, we can make fifty thousand distributing.” So they can't resist. I want to control it as a business, to keep it respectable. I don't want it near schools! I don't want it sold to children! That's an infamia. In my city, we would keep the traffic in the dark people, the coloreds. They're animals anyway, so let them lose their souls.''
** Postać: Don Zaluchi
===Dialogi===
:'''Don Corleone:''' Znam cię od wielu lat, ale o pomoc prosisz po raz pierwszy. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz zaprosiłeś mnie na kawę. A moja żona trzymała do chrztu twe dziecko. Bądźmy szczerzy. Nie chciałeś mej przyjaźni. Bałeś się być moim dłużnikiem.
:'''Bonasera:''' Nie chciałem mieć kłopotów.
Linia 113 ⟶ 96:
:'''Don Corleone:''' To nie jest sprawiedliwość. Ona żyje.
:'''Bonasera:''' A więc niech cierpią, tak jak ona. Ile mam ci zapłacić?
:'''Don Corleone:''' Bonasera. Bonasera. Co ja ci zrobiłem, że mnie tak nie szanujesz? Gdybyś przyszedł w przyjaźni... drań, co skrzywdził twoją córkę, zostałby ukarany już dziś. I gdyby ktoś tak uczciwy jak ty miał wrogów... twoi wrogowie byliby moimi wrogami. A wtedy obawialiby się ciebie.
:'''Bonasera:''' Będziesz mym przyjacielem? Ojcze chrzestny?
:'''Don Corleone:''' Dobrze. Pewnego dnia, może nigdy nie nadejdzie, poproszę o przysługę. Ale póki co, dam ci tę... satysfakcję jako prezentnw dniu ślubu mej córki.
:'''Bonasera:''' Grazie, Ojcze chrzestny.
:'''Don Corleone:''' Zleć to Clemenzy'emu. To musi załatwić ktoś opanowany. Nie jesteśmy mordercami, choć ten grabarz tak mówi.
<br />
:'''Don Corleone:'''
:'''Bonasera:'''
:'''Don Corleone:'''
:'''Bonasera:'''
:'''Don Corleone:'''
:'''Bonasera:'''
:'''Don Corleone:'''
:'''Bonasera:'''
:'''Don Corleone:'''
:'''Bonasera:'''
:'''Don Corleone:'''
----
Linia 138 ⟶ 121:
:'''Kay Adams:''' To znaczy?
:'''Michael:''' Luca przyłożył mu do głowy broń, ojciec powiedział, że na kontrakcie będzie podpis albo mózg. To prawdziwa historia. To moja rodzina, Kay. Nie ja.
<br />
:'''Michael:'''
:'''Kay Adams:'''
:'''Michael:'''
:'''Kay Adams:'''
:'''Michael:'''
----
Linia 155 ⟶ 138:
:'''Johnny Fontane:''' Za późno, zdjęcia już za tydzień.
:'''Don Corleone:''' Zamierzam złożyć mu propozycję nie do odrzucenia. Idź na wesele i baw się, zapomnij o bzdurach. Zostaw to mnie.
* Zobacz też: [[Lista stu najlepszych cytatów z filmów amerykańskich według AFI]]
<br />
:'''Johnny Fontane:'''
:'''Don Corleone:'''
:'''Johnny Fontane:'''
:'''Don Corleone:'''
:'''Johnny Fontane:'''
:'''Don Corleone:'''
:'''Johnny Fontane:'''
:'''Don Corleone:'''
----
Linia 173 ⟶ 157:
:'''Jack Woltz:''' Nie rozumiesz. Johnny Fontane nie dostanie tej roli. Jest dla niego wymarzona. Stałby się gwiazdą. A ja chcę go wykopać z interesu. Powiem, czemu. Johnny Fontane zrujnował jedną z mych protegowanych. Kształciliśmy ją przez 5 lat. Śpiew, taniec, szkoła aktorska. Wydałem setki tysięcy, by uczynić ją gwiazdą. Powiem ci więcej. Udowodnię, że nie myślę tylko o pieniądzach. Była piękna. Młoda i niewinna! I była najlepszą dupą, jaką miałem, a miałem ich wiele. Wtedy zjawia się Fontane ze swoim makaroniarskim czarem i głosem. I ona z nim uciekła. Odrzuciła wszystko, by mnie ośmieszyć! A ktoś na moim stanowisku nie może sobie na to pozwolić! Więc zabieraj się stąd! Gdyby on chciał coś kręcić, nie prowadzę orkiestry. Tak, znam tę historię.
:'''Tom Hagen:''' Dziękuję za kolację i miły wieczór. Odwieźcie mnie na lotnisko. Pan Corleone lubi szybko słyszeć złe wieści.
<br />
:'''Tom Hagen:'''
:'''Jack Woltz:'''
:'''Tom Hagen:'''
:'''Jack Woltz:'''
:'''Tom Hagen:'''
----
Linia 184 ⟶ 168:
:'''Sollozzo:''' Don Corleone. Potrzebuję wpływowych przyjaciół. Milion dolarów w gotówce. I polityków, których pan nosi w kieszeni jak drobne.
:'''Don Corleone:''' Ile możemy z tego mieć?
:'''Sollozzo:''' 30%. W pierwszym roku to jakieś
:'''Don Corleone:''' A ile dostanie rodzina Tattaglia?
:'''Sollozzo:''' Wyrazy uznania. Ja ich opłacę, z mojego udziału.
Linia 191 ⟶ 175:
:'''Don Corleone:''' Czemu ja? Czym zasłużyłem na tę hojność?
:'''Sollozzo:''' Jeśli dla pana milion w gotówce to zwykłe dofinansowanie... Ti Saluto, Don Corleone.
:'''Don Corleone:''' Zgodziłem się to omówić, bo ma pan opinię człowieka solidnego... i godnego szacunku. Niestety muszę jednak odmówić. Powiem panu, dlaczego. To prawda, mam przyjaciół wśród polityków. Ale przyjaźń skończy się, jeśli zajmę się... narkotykami, a nie hazardem, który uważają za nieszkodliwy.
:'''Sollozzo:''' Nie, Don Corleone...
:'''Don Corleone:''' Ja nie pytam, jak mężczyzna zarabia na życie. Ale pańska branża... jest dość niebezpieczna.
:'''Sollozzo:''' Bezpieczeństwo zapewni rodzina Tattaglia.
:'''Sonny:''' Oni mają ręczyć...
:'''Don Corleone:''' Chwilę... Mam słabość do dzieci i rozpuściłem je. Mówią, gdy powinny słuchać. Sollozzo... moja odmowa jest ostateczna. Ale gratuluję panu. Oby pana interesy szły dobrze. Zwłaszcza że nie są sprzeczne z moimi. Dziękuję. Santino. Chodź tu. Co z tobą? Mózg ci mięknie od zabaw z tą dziewczyną. Nigdy więcej nie zdradzaj przy obcym, co myślisz. Idź.
<br />
:'''Sollozzo:'''
:'''Don Corleone:'''
:'''Sollozzo:'''
:'''Don Corleone:'''
:'''Sollozzo:'''
:'''Don Corleone:'''
:'''Sollozzo:'''
:'''Don Corleone:'''
:'''Sollozzo:'''
:'''Don Corleone:'''
:'''Sollozzo:'''
:'''Don Corleone:'''
:'''Sollozzo:'''
:'''Sonny:'''
:'''Don Corleone:'''
----
Linia 218 ⟶ 202:
:'''Sonny:''' Jak tam Paulie?
:'''Clemenza:''' Ach, Paulie! Już go więcej nie zobaczysz.
<br />
:'''Sonny:'''
:'''Clemenza:'''
----
Linia 228 ⟶ 212:
:'''Clemenza:''' Nie wygłuszona, huk odstraszy przypadkowych ciekawskich. Zastrzeliłeś obu. Co teraz robisz?
:'''Michael:''' Siadam i kończę kolację.
:'''Clemenza:''' Nie żartuj. Opuść rękę i puść broń. Będą myśleć, że wciąż ją masz. Patrzą na twarz... więc idź szybko, ale nie biegnij. Nie patrz w oczy i nie odwracaj wzroku. Będą wystraszeni, więc ani drgną. Będzie dobrze. Pojedziesz gdzieś na wakacje... a tu wybuchnie piekło.
:'''Michael:''' Aż tak źle?
:'''Clemenza:''' Lub jeszcze gorzej. Inne rodziny zwrócą się przeciw nam. To się powtarza co 5, 10 lat. Zła krew musi odpłynąć. Trzeba działać szybko. Jak 10 lat temu. Hitlera też trzeba było powstrzymać już w Monachium. Wiesz, Mike, byliśmy tu dumni z ciebie. Bohater i w ogóle. Twój ojciec też.
<br />
:'''Clemenza:'''
:'''Michael:'''
:'''Clemenza:'''
:'''Michael:'''
:'''Clemenza:'''
:'''Michael:'''
:'''Clemenza:'''
----
:'''Tessio:''' Tak, idealne dla nas. Rodzinny interes, dobra kuchnia. Pilnują swego nosa. Mają tam kibel w starym stylu. Wiesz, zbiornik i łańcuch. Możemy przykleić broń z tyłu.
:'''Clemenza:''' Dobra. Mike, najpierw zjedz, pogadaj chwilę. Rozładuj napięcie. Niech się odprężą. Potem idź się odlać. Najlepiej poproś o pozwolenie. I wal, jak tylko wyjdziesz. Po 2 strzały w głowę.
:'''Sonny:''' Słuchaj: potrzebuję kogoś dobrego – kogoś naprawdę dobrego – do podłożenia tej spluwy. Nie chcę, żeby mój brat wyszedł z tej toalety jedynie ze swoim fiutem w garści, w porządku?
:'''Clemenza:''' Broń tam będzie.
:'''Sonny:''' Ty go zawieziesz i odbierzesz.
:'''Clemenza:'''Chodźmy.
:'''Sonny:''' Mówił ci, byś zaraz wyrzucił broń?
:'''Michael:''' Tak, milion razy.
Linia 253 ⟶ 237:
:'''Michael:''' Jak myślisz, kiedy będę mógł wrócić?
:'''Sonny:''' Najwcześniej za rok. Wytłumaczę mamie, że się nie żegnałeś przed wyjazdem i... Zawiadomię tę dziewczynę, gdy będzie pora. Uważaj na siebie.
<br />
:'''Tessio:'''
:'''Clemenza:'''
:'''Sonny:'''
:'''Clemenza:'''
:'''Sonny:'''
:'''Clemenza:'''
:'''Sonny:'''
:'''Michael:'''
:'''Clemenza:'''
:'''Michael:'''
:'''Sonny:'''
----
Linia 276 ⟶ 260:
:'''Carlo Rizzi:''' Chcę z wami porozmawiać. Mógłbym robić więcej...
:'''Sonny:''' Nie przy stole.
<br />
:'''Sonny:'''
:'''Carlo Rizzi:'''
:'''Connie:'''
:'''Carlo Rizzi:'''
:'''Sonny:'''
:'''Mama Corleone:'''
:'''Carlo Rizzi:'''
:'''Sonny:'''
----
:'''Don Corleone:''' Mnie też nalej. Moja żona płacze na górze. Słyszę podjeżdżające samochody. Mój consigliere... powiedz mi to, co wszyscy już wiedzą.
:'''Tom Hagen:''' Ja nic nie mówiłem mamie. Właśnie miałem wejść na górę i ci powiedzieć.
:'''Don Corleone:''' Ale musiałeś się napić. Już się napiłeś.
:'''Tom Hagen:''' Strzelali do Sonny'ego na rogatce. Nie żyje.
:'''Don Corleone:''' Nie chcę żadnego dochodzenia. Ani aktów zemsty. Zaaranżuj spotkanie... z głowami pięciu wielkich rodzin. Pora skończyć tę wojnę.
<br />
:'''Don Corleone:'''
:'''Tom Hagen:'''
:'''Don Corleone:'''
:'''Tom Hagen:'''
:'''Don Corleone:'''
----
Linia 307 ⟶ 291:
:'''Kay Adams:''' Oni nikogo nie zabijają.
:'''Michael:''' Kto tu jest naiwny, Kay? Nadszedł czas na inne metody. I ojciec o tym wie. Za 5 lat rodzina Corleone będzie działać zupełnie legalnie. Zaufaj mi. To wszystko, co mogę ci powiedzieć. Kay...
<br />
:'''Michael:'''
:'''Kay Adams:'''
:'''Michael:'''
:'''Kay Adams:'''
:'''Michael:'''
----
Linia 323 ⟶ 307:
:'''Michael:''' Nie. Nie dam Barziniemu pretekstu.
:'''Tessio:''' Mike, robisz błąd.
:'''Clemenza:''' Don Corleone... Tessio i ja mieliśmy kiedyś założyć własną rodzinę. Zapomniałem o tym. Ale dziś proszę o pozwolenie.
:'''Don Corleone:''' Teraz Michael jest głową rodziny. Jeśli on pozwoli, ja pobłogosławię.
:'''Michael:''' Po przeprowadzce do Nevady... możecie opuścić rodzinę i założyć własną.
Linia 335 ⟶ 319:
:'''Clemenza:''' Zawsze, ojcze.
:'''Don Corleone:''' To bądźcie przyjaciółmi Michaela.
:'''Michael:'''
:'''Tom Hagen:''' Mike... czemu mnie wyłączasz?
:'''Michael:''' Nie jesteś wojennym consigliere, Tom. W Nevadzie może pójść na ostro.
:'''Don Corleone:''' Tom. Sam doradziłem to Michaelowi. Nie byłeś złym consigliere. To Santino był złym Donem, niech spoczywa w pokoju. Michaelowi ufam całkowicie i tobie też. Ale są powody, dla których nie powinieneś brać w tym udziału.
:'''Tom Hagen:''' Może mogę pomóc.
:'''Michael:'''
<br />
:'''Tessio:'''
:'''Michael:'''
:'''Clemenza:'''
:'''Michael:'''
:'''Clemenza:'''
:'''Michael:'''
:'''Tessio:'''
:'''Clemenza:'''
:'''Don Corleone:'''
:'''Michael:'''
:'''Clemenza:'''
:'''Michael:'''
:'''Tessio:'''
:'''Clemenza:'''
:'''Don Corleone:'''
:'''Clemenza:'''
:'''Don Corleone:'''
:'''Clemenza:'''
:'''Don Corleone:'''
:'''Michael:'''
:'''Tom Hagen:'''
:'''Michael:'''
:'''Don Corleone:'''
:'''Tom Hagen:'''
:'''Michael:'''
----
Linia 378 ⟶ 362:
:'''Michael:''' Po prostu masz pecha.
:'''Moe Greene:''' Śmieszni ci makaroniarze! Przyjąłem Freda, gdy mieliście kłopoty, a teraz mnie żegnasz!
:'''Michael:''' Zrobiłeś to, bo wyłożyliśmy na kasyno... a rodzina Molinari dała ochronę.
:'''Moe Greene:''' Mówmy o interesach. Po pierwsze, już po was. Straciliście siłę przebicia. Ojciec chrzestny chory, wypędzają was z miasta. I ty myślisz, że możesz zabrać mi kasyno? Rozmawiałem z Barzinim. On pozwoli mi je zachować!
:'''Michael:''' To dlatego publicznie uderzyłeś Freda?
Linia 391 ⟶ 375:
:'''Fredo:''' Mike, tak się nie rozmawia z Moe Greenem!
:'''Michael:''' Fredo... Jesteś moim bratem i kocham cię. Ale nigdy więcej nie występuj przeciw rodzinie.
<br />
:'''Michael:'''
:'''Moe Greene:'''
:'''Michael:'''
:'''Moe Greene:'''
:'''Michael:'''
:'''Moe Greene:'''
:'''Michael:'''
:'''Moe Greene:'''
:'''Michael:'''
:'''Moe Greene:'''
:'''Michael:'''
:'''Fredo:'''
:'''Moe Greene:'''
:'''Michael:'''
:'''Moe Greene:'''
:'''Michael:'''
:'''Moe Greene:'''
:'''Fredo:'''
:'''Tom Hagen:'''
:'''Fredo:'''
:'''Michael:'''
----
Linia 418 ⟶ 402:
:'''Tessio:''' Powiedz Mike'owi, że to interesy. Zawsze go lubiłem.
:'''Tom Hagen:''' On to rozumie.
:'''Willi Cicci:''' Wybacz, Sal.
:'''Tessio:''' Tom, możesz się za mną wstawić? Przez wzgląd na dawne czasy?
:'''Tom Hagen:''' Nie mogę, Sal.
<br />
:'''Tessio:'''
:'''Tom Hagen:'''
:'''Willi Cicci:'''
:'''Tessio:'''
:'''Tom Hagen:'''
----
Linia 433 ⟶ 417:
:'''Carlo Rizzi:''' Mike, mylisz się.
:'''Michael:''' Rozegrałeś z moją siostrą niezłą farsę. Chciałeś oszukać Corleone?
:'''Carlo Rizzi:''' Przysięgam na dzieci.
:'''Michael:''' Siadaj.
:'''Carlo Rizzi:''' Nie rób mi tego, proszę. Proszę, nie rób tego.
:'''Michael:''' Barzini nie żyje. Philip Tattaglia też. I Moe Greene. Strachi. Cuneo. Dziś załatwiam sprawy rodziny, Carlo, więc mi nie kłam. Przyznaj się, co zrobiłeś. Dać mu drinka. Nie bój się, Carlo. Myślisz, że uczynię siostrę wdową? Trzymałem ci do chrztu syna. Napij się. Wykluczam cię z interesów rodziny. To twoja kara.
:'''Carlo Rizzi:''' To był Barzini.
:'''Michael:''' Dobrze. Szofer zawiezie cię na lotnisko. Przekażę twojej żonie numer lotu.
:'''Carlo Rizzi:''' Mike...
:'''Michael:''' Zejdź mi z oczu.
<br />
:'''Michael:'''
:'''Carlo Rizzi:'''
:'''Michael:'''
:'''Carlo Rizzi:'''
:'''Michael:'''
:'''Carlo Rizzi:'''
:'''Michael:'''
:'''Carlo Rizzi:'''
:'''Michael:'''
:'''Carlo Rizzi:'''
:'''Michael:'''
----
Linia 461 ⟶ 445:
:'''Kay Adams:''' Chyba powinniśmy się napić.
:'''Clemenza:''' Don Corleone.
<br />
:'''Michael:'''
:'''Kay Adams:'''
:'''Michael:'''
:'''Kay Adams:'''
:'''Clemenza:'''
==Zobacz też
* ''[[Ojciec chrzestny II]]''
* ''[[Ojciec chrzestny III]]''
[[Kategoria:Adaptacje filmowe]]
|