Władysław Reymont: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
m komentarz |
+1, drobne redakcyjne |
||
Linia 1:
[[Plik:Wyczolkowski-portretReymonta.jpg|mały|Reymont sportretowany przez L. Wyczółkowskiego]]
'''[[w:Władysław Reymont|Władysław Stanisław Reymont]]''' (1867–1925) – polski pisarz, noblista.
==''Chłopi''==▼
<!-- Cytaty dodawaj w osobnym haśle! -->▼
{{osobne|Chłopi}}▼
* – A tak i stara poszła we świat – zaczęła Jagustynka.<br />– Kto? – spytała Anna podnosząc się.<br />– A stara Agata.<br />– Na żebry...<br />– Juści, że na żebry! Hale! nie na słodkości, ino na żebry. Obrobiła krewniaków, wysłużyła się im bez lato, to już ją puściły na wolny dech.<br />– Wróci na zwiesnę, to im naznosi w torebeczkach, a to i cukru, a to i harbaty, a to i grosza coś niecoś; zaraz ją będą miłowały, każą spać w łóżku, pod pierzyną, robić nie dadzą, coby se wypoczena. A wujna, a ciotka jej mówią, póki tego ostatniego szelążka od niej nie wyciągną... A jesienią to już la niej miejsca nie ma w sieni ani we chliwie. Scierwy, psie krewniaki i zapowietrzone – wybuchała Jagustynka i taki gniew ją przejął, że stara jej twarz posiniała.<br />– Biednemu to zawsze na ten przykład wiatr w oczy dorzucił jeden z komorników, stary, wynędzniały chłop z krzywą gębą.▼
** Opis: dialog pracujących na roli kobiet o losie Agaty.▼
==''Ziemia obiecana''==▼
<!-- Cytaty dodawaj w osobnym haśle! -->▼
{{Osobne|Ziemia obiecana}}▼
* – Tak, ja nie mam nic, ty nie masz nic, on nie ma nic – zaśmiał się głośno.<br />– To razem właśnie mamy tyle, w sam raz tyle, żeby założyć wielką fabrykę...▼
** Źródło: rozdział I▼
* – Śmierć ma jednak swoje dobre strony<br />– Chyba tylko bezmyślność, z jaką zamiata mechanicznie potrzebnych i niepotrzebnych.▼
** Źródło: rozdział XVI▼
** Zobacz też: [[bezmyślność]], [[śmierć]]▼
==Inne==
* Bieda łacniej przekuwa człowieka niźli kowal żelazo.
** Źródło: ''Leksykon złotych myśli'', wyboru dokonał Krzysztof Nowak, Warszawa 1998.
* Chłop jak sięga, to przysięga<br />Jak dostaje, to przestaje.
Linia 18 ⟶ 39:
* Żyć to działać, to rozsiewać po świecie talent, energię, uczucie, pomagać w czasie teraźniejszym pokoleniom przyszłym.
▲==''Chłopi''==
▲<!-- Cytaty dodawaj w osobnym haśle! -->
▲{{osobne|Chłopi}}
▲* – A tak i stara poszła we świat – zaczęła Jagustynka.<br />– Kto? – spytała Anna podnosząc się.<br />– A stara Agata.<br />– Na żebry...<br />– Juści, że na żebry! Hale! nie na słodkości, ino na żebry. Obrobiła krewniaków, wysłużyła się im bez lato, to już ją puściły na wolny dech.<br />– Wróci na zwiesnę, to im naznosi w torebeczkach, a to i cukru, a to i harbaty, a to i grosza coś niecoś; zaraz ją będą miłowały, każą spać w łóżku, pod pierzyną, robić nie dadzą, coby se wypoczena. A wujna, a ciotka jej mówią, póki tego ostatniego szelążka od niej nie wyciągną... A jesienią to już la niej miejsca nie ma w sieni ani we chliwie. Scierwy, psie krewniaki i zapowietrzone – wybuchała Jagustynka i taki gniew ją przejął, że stara jej twarz posiniała.<br />– Biednemu to zawsze na ten przykład wiatr w oczy dorzucił jeden z komorników, stary, wynędzniały chłop z krzywą gębą.
▲** Opis: dialog pracujących na roli kobiet o losie Agaty.
▲==''Ziemia obiecana''==
▲<!-- Cytaty dodawaj w osobnym haśle! -->
▲{{Osobne|Ziemia obiecana}}
▲* – Tak, ja nie mam nic, ty nie masz nic, on nie ma nic – zaśmiał się głośno.<br />– To razem właśnie mamy tyle, w sam raz tyle, żeby założyć wielką fabrykę...
▲** Źródło: rozdział I
▲* – Śmierć ma jednak swoje dobre strony<br />– Chyba tylko bezmyślność, z jaką zamiata mechanicznie potrzebnych i niepotrzebnych.
▲** Źródło: rozdział XVI
▲** Zobacz też: [[bezmyślność]], [[śmierć]]
==Zobacz też==
|