Leszek Moczulski: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
Anulowanie wersji nr 249705 - zbyt rozbudowany osób |
m poprawa linków, szablon |
||
Linia 1:
{{dopracować|Sortowanie.}}
[[Plik:Moczulski Leszek.jpg|mały|Leszek Moczulski]]
'''[[w:Leszek Moczulski|Leszek Moczulski]]''' (ur. 1930) – polski dziennikarz, polityk, historyk, geopolityk akademicki, ROPCiO, założyciel KPN.
Linia 8 ⟶ 9:
* Zdaje się, że w tej chwili brakuje nam tylko jednego. Brakuje nam poczucia własnej siły. Temu narodowi, temu krajowi brakuje zrozumienia, jak być silnym.
** Opis: Z prelekcji, wygłoszonej 11 listopada 1973 r. w Poznaniu, na zebraniu w mieszkaniu dr. Restytuta Staniewicza.
**
* Polacy, odważcie się być sobą!
**
▲** Pełny tekst: http://www.polonus.mojeforum.net/temat-vt304. html? postdays=0&postorder=asc&start=0
* Tylko obalenie totalitarnej władzy dyktatury PZPR i uwolnienie Polski spod radzieckiej dominacji wytworzy warunki, w których katastrofa ekonomiczna będzie mogła być odwrócona, a gospodarka polska zacznie pracować na rzecz społeczeństwa – nie dla jego uciemiężenia.
** Opis:
**
* Tak, przyznaję się. Śni mi się wielka Polska. Jeżeli prawo więcej nie przewiduje, to proszę o 10 lat więzienia.
** Opis: w ostatnim słowie na pierwszym procesie KPN (8 października 1982 roku).
**
* Historia zmiecie tę władzę.
** Opis: w ostatnim słowie na pierwszym procesie KPN (8 października 1982 roku).
**
* Albo władzom PRL uda się przeprowadzić na tyle skuteczne cofnięcie się przed presją społeczną, że unikną eksplozji, a ruch mas ukierunkują na wzmocnienie stabilizacji – albo presja społeczna będzie silniejsza i szybsza tak, że doprowadzi do wymuszonych przez naród, być może daleko idących rozstrzygnięć.
** Opis:
**
* Walczymy o wolne związki, bo choć wiemy, że nie mogą one w tym systemie stać się czymś trwałym, to ich powstanie oznacza milowy krok na drodze do niepodległości.
**
▲** Pełny tekst: http://www.polonus.mojeforum.net/temat-vt301. html? postdays=0&postorder=asc&start=0
* Tak kończy się ten proces. Może się kończy epoka, może my kończymy się w więzieniu. Wyroki nie są ważne. My stąd wychodzimy wolni, z podniesionym czołem, z poczuciem spełnionego obowiązku. Mamy coś, czego nam nikt nie zabierze, żadna krata, żaden strażnik.
** Opis:
**
* Jesteśmy w walce – jej formą może być porozumienie... dialog może być jej narzędziem...
**
* Nie wszystkim odpowiada program Konfederacji – dążący wprost do eliminacji radzieckiej hegemonii nad Polską i budowy na miejscu satelickiej PRL niepodległej i demokratycznej III Rzeczpospolitej. To normalne, że za tak daleko idącym programem większość społeczeństwa opowie się dopiero wówczas, gdy zostanie on spełniony.
**
* Politykę należy rozpatrywać w dwu kategoriach: polityka jako gra i polityka jako misja. Polityka, traktowana jako gra, jest zajęciem pragmatycznym.(...) Polityka jako misja – to wypełnianie przyjętego na siebie obowiązku.
**
* W tej Polsce, którą już można pogardzać i bezkarnie obrażać – wszystko, co mogę powiedzieć, to: odejdźcie! Wy, którzy zbudowaliście demokrację koleżków, którzy dbacie tylko o własne fortuny i zaszczyty, którzy ludzi sprowadzacie do rzędu cyfr w roczniku statystycznym, a Rzeczpospolitą do rodzinnego folwarku – odejdźcie! Zarówno ci, którym brakuje rozumu i charakteru, jak ci, którym brakuje uczciwości. Głupcy i złodzieje, miernoty i zaprzańcy, czepiający się obcych klamek, sprzedający za nędzne pieniądze. Jak kraj mogą wyciągnąć z błota ci, których nie obchodzi los współobywateli, a pogardliwy śmiechem reagują na samo słowo Ojczyzna? Dość. Nowych potrzeba nam rządów. Takich, co istotę programu potrafią zmieścić w trzech słowach, z których tylko jedno jest ważne: Przede wszystkim Polska.
**
|