Kapitalizm: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Jos. (dyskusja | edycje)
→‎W: źródło
nowe cytaty
Linia 51:
* Dwa (...) oskarżenia  –  o marnotrawstwo dóbr i znieczulicę moralną  –  wytoczone przez pionierów socjalizmu kapitalizmowi, nie utraciły nic ze swej mocy ani aktualności; jeśli już, to dowody kapitalistycznej winy gromadzą się dziś i pęcznieją w bezprecedensowej, bo planetarnej skali  –  najbardziej bodaj jaskrawo na obszarach dziś dokonującej się, z opóźnieniem, „pierwotnej akumulacji kapitału”. Choćby w Indiach, owym koronnym przykładzie oszałamiających postępów kapitalistycznej globalizacji, garstka multimiliarderów współżyje z 250 milionami ludzi zmuszonych do wegetowania za jeden dolar dziennie.
** Autor: [[Zygmunt Bauman]]
 
==E==
* Ekonomia kapitalistyczna, myśl kapitalistyczna tworzą mistyfikację, uznając za podstawę istnienia ludzkości w przyrodzie zysk od kapitału.(...) Stworzenie typu swobodnego pracownika jest właściwym zadaniem ludzkości, która pragnie być wolna, tj. nie zależeć od przypadku. Dopóki myśliciele kapitalistyczni nie dowiodą, że tylko praca stwarzająca zysk dla właściciela kapitału jest postacią energii, istniejącej przyrodniczo, dotąd żaden rewizjonizm mieszczaństwu nie pomoże.
** Autor: [[Stanisław Brzozowski]], ''Ich rewizjonizm''
 
==F==
Linia 210 ⟶ 214:
** Autor: [[Malcolm X]]
** Zobacz też: [[rasizm]]
 
* Nie rewizjonizmu potrzeba kapitalizmowi, lecz magii i księdza: Dowodu, że chleb rodzi się nie na polach, lecz na papierze kuponów akcyjnych. Dopóki to nie zostanie udowodnione, przezwyciężonym legalnym bezprawiem jest wszelkie prawo, opierające się na stanie posiadania, nie mogące się wylegitymować jako konieczność pracy.
** Autor: [[Stanisław Brzozowski]], ''Ich rewizjonizm''
 
* Niebezpieczeństwo traktowania pracy ludzkiej jako sui generis „towaru” czy anonimowej „siły” potrzebnej dla produkcji (mówi się wręcz o „sile roboczej”), istnieje stale, istnieje zwłaszcza wówczas, gdy całe widzenie problematyki ekonomicznej nacechowane jest przesłankami ekonomizmu materialistycznego.(...) Człowiek zostaje potraktowany jako narzędzie produkcji, podczas gdy powinien on – on jeden, bez względu na to, jaką pracę wypełnia – być traktowany jako jej sprawczy podmiot, a więc właściwy sprawca i twórca. Takie właśnie odwrócenie porządku, bez względu na to, w imię jakiego programu i pod jaką nazwą się dokonuje, zasługiwałoby na miano „kapitalizmu”.