Zbigniew Cybulski: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
rozbudowa, formatowanie automatyczne
Alessia (dyskusja | edycje)
m zob. też
Linia 34:
* Cybulski miał aktorstwo we krwi. Potrafił zaczarować zarówno w pacyfistycznej i sentymentalnej ramocie ''Kapelusz pełen deszczu'' na deskach Ateneum (zagrał wtedy zgorzkniałego weterana z Korei szukającego ucieczki w heroinie), jak w naiwnej komedyjce ''Giuseppe w Warszawie'' (1964), wcielając się w rolę konformisty, pod kołdrą przeczekującego horror okupacyjnej Polski. Na planie nie szarżował. Unikał zmory wielu naszych współczesnych aktorów, czyli mimicznej i ruchowej nadpobudliwości wywodzącej się z teatru. Swoje kwestie, wzorem Bogarta, cedził przez zęby. Niejednokrotnie doprowadzał tym reżyserów do białej gorączki. Juliana Dziedzinę, autora ''Końca nocy'' (1956), w której zaprezentował się jako złodziejaszek birbant Romek, przyprawił o zgagę, wymyślając, że podczas zdjęć nie odezwie się ani słowem.
** Autor: [[Bożydar Brakoniecki]], [http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/59785.html „Dziennik Zachodni” nr 223]
** Zobacz też: ''[[Giuseppe w Warszawie]]''
 
* Cybulski nie jest [w ''Popiele i diamencie''] obecny na ekranie bez przerwy. Niemniej odbiorcy wydaje się, jakby cały czas go oglądał, ekran jest niemalże napromieniowany Maćkiem, wibrującą siłą jego osobowości.(...) Magnetyczny i zniewalający urok Cybulskiego z latami nie blednie, nie doznaje żadnego uszczerbku. Diament świeci pełnią swego blasku.