Mroczny rycerz: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
gruntowna poprawa hasła
Kasia (dyskusja | edycje)
Nie podano opisu zmian
Linia 81:
:'''Happy''': Makijaż?
:'''Dopey''': Tak, żeby przestraszyć ludzi. Wiesz, barwy wojenne.
 
----
 
* [Batman uderza głową Jokera w stół.]
 
'''Joker''': [Wycieńczony.] Ugh, nigdy nie zaczynaj od głowy... Ofiara widzi wtedy wszystko... Rozmyte. Nie czuję się wtedy...
 
[Batman uderza w rękę Jokera pięścią.]
 
'''Joker''': Widzisz?
 
'''Batman''': Chciałeś mnie. Oto jestem.
 
'''Joker''' Chciałem zobaczyć co zrobisz. I nie zawiodłeś mnie. Pozwoliłeś umrzeć pięciu osobom. Następnie pozwoliłeś Dntowi zająć twoje miejsce. Nawet dla faceta jak ja, to chłodne.
 
'''Batman''': Gdzie jest Dent?
 
'''Joker''': Ten tłum głupców chcą, żebyś poszedł, więc mogą wrócić do obecnego stanu rzeczy, ale ja znam prawdę. Nie ma już powrotu. Zmieniłeś rzeczy. Na zawsze.
 
'''Batman''': A dlaczego chcesz mnie zabić?
 
'''Joker''': [Śmiech.] Nie chcę cię zabić. Co bym bez ciebie zrobił? Wrócił do naciągania gangsterów? Nie, nie... Nie! Nie, ty... Ty mnie uzupełniasz.
 
'''Batman''': Jesteś śmieciem, który zabija dla pieniędzy.
 
'''Joker''': Nie gadaj, że jesteś jednym z nich. Nie jesteś... Nawet jeśli chcesz być. Dla nich jesteś tylko dziwakiem... Jak ja! Potrzebują cię teraz, ale kiedy nie będziesz potrzebny, to cię wyrzucą. Jak trędowatego. Zobacz, ich obyczaje, ich "kod" to kiepski żart, spadł na pierwszy znak o kłopotach. Oni są tacy dobrzy, jak świat pozwala im być. Ja wam pokażę. Kiedy wióry są na dole, ci ugh, ci "cywilizowani ludzie" zjedzą się nawzajem. Nie jestem potworem. Ja tylko wyprzedzam rzeczywistość.
 
[Batman łapie Jokera i go podnosi.]
 
'''Batman''': Gdzie jest Dent?
 
'''Joker''': Masz te wszystkie zasady i myślisz, że cię zaoszczędzą.
 
[Batman uderza Jokera o ścianę.]
 
'''Batman''': Mam jedną zasadę.
 
'''Joker''': To właśnie tę zasadę będziesz musiał złamać, aby poznać prawdę.
 
'''Batman''': Jaką?
 
'''Joker''': Jedynym mądrym sposobem, by żyć na tym świecie bez zasad, a dzisiaj, ty złamiesz swoją.
 
'''Batman''': Zastanawiam się nad tym.
 
'''Joker''': To tylko kilka minut. Zgrasz w moją małą gierkę, jeśli chcesz być jednym z nich.
 
'''Batman''': Nich?
 
'''Joker''': Wiesz, przez chwilę myślałem, że jesteś prawdziwym Dentem. Sposób, w jaki rzuciłeś się za nią... [śmiech]
 
[Batman rzuca Jokera na stół.]
 
'''Joker''': Popatrz na siebie. Czy Harvey wie o tobie i jego "małym króliczku"?
 
[Batman rzuca Jokera na lustro i uderza go.]
 
'''Batman''': '''GDZIE ONI SĄ?'''
 
'''Joker''': Zabijanie dokonuje wyboru...
 
[Batman uderza Jokera ponownie.]
 
'''Batman''': '''GDZIE ONI SĄ?'''
 
'''Joker''': Wybierz pomiędzy jednym życiem, a drugim: Twój znajomy prokuratora okręgowego, czy rumieniec przyszłej panny młodej...
 
[Batman uderza Jokera ponownie.]
 
'''Joker''': [Śmiejąc się histerycznie.] Nie masz nic! Niczego do grożenia mi, niczego do roboty ze wszystkich sił. Nie martw się, powiem ci gdzie oni są. On jest na 250 52nd Street, a ona na Avenue X i Cicero.