Kawa: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian |
Meteor2017 (dyskusja | edycje) m troszke sformatowalem, ale bez przesady |
||
Linia 1:
==Kawa w poezji polskiej==
Gdzie faryna<sup>1)</sup> i szorbet<sup>2)</sup> i kaffa, co spumy<sup>3)</sup><br>
Linia 24:
Kuchnie żółcić, a winem oblewać pałace!<br>
Nie znanoż dawno pieprzu, kanaru, cymentu -<br>
Apetyt był każdemu miasto kondymentu.
2) szorbet (sorbet) - wschodni napój z osłodzonego soku owocowego z dodatkiem kwiatu pomarańczy, migdałów lub innych składników aromatycznych, podawany z lodem<br>
3) spumy - złość<br>
4) farfury - naczynia fajansowe
W Malcieśmy, pomnę, kosztowali kafy,<br>
Linia 38 ⟶ 39:
Napój, jak brzydka trucizna i jady,<br>
Co żadnej śliny nie puszcza na zęby,<br>
Niech chrześcijańskiej nie plugawi gęby...
Chwała Bogu, że teraz jeśli nasza młodzież<br>
Linia 49 ⟶ 50:
Lub wymowy uczyć się w paryskich kawiarniach.<br>
Bo teraz Napoleon, człek mądry a prędki,<br>
Nie daje czasu szukać mody i gawędki.
Różne też były dla dam i mężczyzn potrawy:<br>
Linia 72 ⟶ 73:
I sama lekko świeży nabiału kwiat garnie<br>
Do każdej filiżanki w osobny garnuszek,<br>
Aby każdą z nich ubrać w osobny kożuszek.
Panie starsze już wcześniej wstawszy piły kawę,<br>
Teraz drugą dla siebie zrobiły potrawę<br>
Z gorącego, śmietaną bielonego piwa,<br>
W którym twaróg gruzłami posiekany pływa.
Zaś dla mężczyzn więdliny leżą do wyboru:<br>
Linia 84 ⟶ 87:
Uwędzone w kominie dymem jałowcowym;<br>
W końcu, wniesiono zrazy na ostatnie danie:<br>
Takie bywało w domu Sędziego śniadanie.
Witaj mi, witaj, wonna czaro mokki!<br>
Linia 95 ⟶ 98:
Cały glob ziemski czyni mą dzierżawą;<br>
Oto spoczęłaś w białej porcelanie,<br>
Arabskich pustyń córo, czarna kawo!
Rzekł wolter, mistrz picia kawy głęboki,<br>
że masz być słodka jak dwu serc kochanie<br>
Linia 104 ⟶ 108:
Puszcz dzikie syny z fantazją jaskrawą!<br>
O słodki, czarny, gorący szatanie,<br>
Arabskich pustyń córo, czarna kawo!
Słońce Arabii żarzyło twe soki,<br>
Puszcza bujała twój kwiat w huraganie<br>
Linia 113 ⟶ 118:
Który snem jawę, a sen czynisz jawą,<br>
Chwała ci za to myśli poczynanie,<br>
Arabskich pustyń córo, czarna kawo.
Kiedy mnie znudzą jałowi mieszczanie,<br>
ducha pograżam w twej fatamorganie.<br>
Tys mi natchnieniem i pieśnią, i sławą,<br>
W tobie mam cudów i niebios poznanie,<br>
arabskich pustyń córo, czarna kawo!
|