Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
m →B: int., lit., drobne redakcyjne |
m łamanie wierszy, drobne merytoryczne, formatowanie automatyczne |
||
Linia 1:
'''[[w:Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam|Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam]]''' (port. ''Na margem do rio Piedra eu sentei e chorei'') – powieść autorstwa [[Paulo Coelho]], wydana w 1994. Tłumaczenie – Basia Stępień i Andrzej Kowalski.
{{IndeksPL}}
==B==
Linia 16:
* Bóg zawsze daje nam drugą szansę.
* Bóg zstępuje na ziemię, aby uświadomić nam naszą własną siłę. Jesteśmy częścią Jego marzeń, a On pragnie je szczęśliwie spełnić. Jeśli zatem utwierdzimy się w przekonaniu, że Bóg stworzył nas po to, byśmy byli szczęśliwi – to będziemy musieli uznać, że każda klęska, każdy smutek wypływają z naszej winy. I to jest właśnie powód, dla którego zawsze zabijamy Boga. Czy to na krzyżu, czy w płomieniach, na wygnaniu lub po prostu w naszym własnym sercu.
Linia 83 ⟶ 82:
* Jednym z wizerunków Boga jest właśnie oblicze kobiety.
** Postać: przyjaciel Pilar
** Zobacz też:
* Jedynie człowiek szczęśliwy może promieniować szczęściem wokół.
Linia 119 ⟶ 118:
* Kochać to niebezpieczna rzecz.
** Postać: przyjaciel Pilar
** Zobacz też: [[
* Kto kocha, musi umieć zgubić się i odnaleźć.
* Księżniczka zmieniła się w ropuchę.[...]<br />-Nie łudzę się. Wiem że mnie nie kochasz.<br />Jego słowa sprawiły że poczułam się jeszcze bardziej zagubiona.<br />-Ale będę o to walczył. W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca.[...] A ty jesteś tego warta – zakończył.<br />Odwróciłam głowę. Przed chwilą czułam się niczym ropucha, teraz stawałam się na nowo księżniczką.
Linia 167 ⟶ 165:
* Miłość odkrywa się kochając.
** Postać: Pilar
* Miłość trwa wiecznie, to tylko ludzie się zmieniają!
Linia 180 ⟶ 177:
==N==
* Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam. Legenda głosi, że wszystko, co wpada do tej rzeki – liście drzew, owady, pióra ptaków – przemienia się w kamienie spoczywające na jej dnie. Ach, gdybym tak mogła wyrwać serce z mojej piersi i wrzucić je w nurt rzeki... Wtedy nie byłoby więcej bólu ani tęsknoty, ani wspomnień.<br />Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam. Zimowy chłód sprawił, iż czułam delikatny dotyk spływających po mojej twarzy łez, i mieszały się one z lodowatą wodą płynącą u mych stóp. Gdzieś daleko rzeka ta zlewa się z inną, a potem jeszcze z inną, aż – z dala od mych oczu i mego serca – wszystkie te wody wtapiają się w morze.<br />Niech moje łzy popłyną hen, daleko, aby mój ukochany nie dowiedział się nigdy, że płakałam z jego powodu. Niech moje łzy popłyną hen, a wtedy zapomnę rzekę Piedrę, klasztor, kościół w Pirenejach, wszechobecną mgłę oraz ścieżki, które razem przeszliśmy. Zapomnę drogi, góry, pola z moich marzeń – marzeń, których się wyparłam.<br />Jeszcze we mnie tkwi wspomnienie owej magicznej chwili, momentu, w którym jedno „tak” lub jedno „nie” mogło całkowicie odmienić mój los. Zdawać by się mogło, że wydarzyło się to bardzo dawno temu. A przecież upłynął zaledwie tydzień, od kiedy odnalazłam i utraciłam moją miłość.<br />Na brzegu rzeki Piedry napisałam tę historię. Dłonie mi marzły, nogi drętwiały i często zmuszona byłam przerywać pisanie.<br />„Spróbuj po prostu żyć. Rozpamiętywanie jest zajęciem starców” – mawiał<br />Być może miłość postarza nas przed czasem, albo odmładza, kiedy po młodości nie ma już śladu. Ale jak zapomnieć tamte chwile? Piszę, aby przemienić smutek w tęsknotę, a samotność we wspomnienia, aby potem, kiedy skończę już opowiadać tę historię, móc wyrzucić ją do rzeki Piedry, jak powiedziała kobieta, która mnie przygarnęła. A wody – według słów pewnej świętej – mogą ugasić to co napisał ogień.<br />Wszystkie historie miłości są takie same.
* Nadejdzie dzień, w którym spotkasz kogoś, mężczyznę, którego pokochasz bez ryzyka.
Linia 270 ⟶ 258:
* ''Son los locos que inventaron el Amor.'' (hiszp.)
** Opis: słowa piosenki.
* To, co wydarzyło się dawno temu, pozostaje w pamięci bardziej żywe niż to, co zdarzyło się wczoraj.
|