Roman Kotliński: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Anulowanie wersji nr 205895 utworzonej przez Alessia (dyskusja)
Alessia (dyskusja | edycje)
m Wycofano edycje użytkownika 194.181.22.3 (dyskusja). Autor przywróconej wersji to Alessia.
Linia 1:
'''[[w:Roman Kotliński|Roman Kotliński]]''' (ur. 1967) – publicysta, redaktor naczelny i właściciel tygodnika ''Fakty„Fakty i Mity''Mity”, były ksiądz katolicki
* Bracia Kaczyńscy, a za nimi reszta PiS-owców, plotą, że rząd ma sukcesy i naprawia państwo. A ja wam powiadam: do tej pory jeszcze nigdy tak niewielu wybranych przez tak wielu nie zrobiło dla nich tak niewiele. Ci ludzie są w rozpaczy, bo wszystko leci im z rąk (...).
 
Linia 14:
* JPII był pierwszym papieżem mediów, wielkim aktorem, który sam siebie najlepiej kreował. Pieśni śpiewano, pomniki za życia budowano i bajki opowiadano o wielu, choć zwykle byli to dyktatorzy, jak choćby Kim Ir Sen czy Mao Tse-tung. Jeszcze nigdy przedmiotem kultu i zbiorowego amoku nie był przywódca Kościoła; przynajmniej nie na taką skalę.
 
* Karol Wojtyła mógłby zostać prawdziwym autorytetem dla młodych i starych, Polaków i nie tylko ich. Ale nigdy się nim nie stanie, ponieważ odarto go z ludzkich słabości i pozbawiono człowieczeństwa. Zrobili to nie tylko księża, ale przede wszystkim polskie media. Przez to „nasz papież” – zamiast stać się bliski – pozostał daleki, obcy. NieosiągalNieosiągalny.
 
* Lepszy głupi, ale swój – to pierwsze przykazanie w dekalogu PiS.
 
* Nadzieją też można żyć. U progu życia i śmierci nie ma katolika, ateisty, agnostyka – jest człowiek i jego los.
Linia 24 ⟶ 26:
* [[Polska]] nie może być krajem normalnym, bo normalni ludzie są tu mniejszością.
 
* Prawdziwi chrześcijanie ewangeliczni doskonale wiedzą, jak się to ma do przesłania Pisma Świętego – oddawanie czci jakiemukolwiek człowiekowi jest bluźnierstwem i bałwochwalstwem).
 
* (...) różaniec jest jedną z najbardziej prymitywnych form modlitwy, o ile w ogóle jest on modlitwą. Porównuje się go do ciągłego kręcenia przez mnichów buddyjskich specjalnymi młynkami z wypisanymi na nich modlitwami – im więcej przekręceń młynka, tym więcej modlitw. Zwracanie się do Boga poprzez potok powtarzanych formułek jest wyraźnie deprecjonowane przez Biblię (...).
 
* Tradycja, tradycja, tradycja... Jakże my ją kochamy, jak tęsknimy do powtarzanych co roku tych samych rytuałów, potraw, filmów. Codzienność jest zwykle tak szara, że każdy chce pozytywnej odmiany, choćby na jeden, dwa dni.