Kurt Vonnegut: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
W cytacie "Donald był psem..." brakowało spacji między znakiem interpunkcyjnym po słowie "dalej" a słowem "delikatnie" rozpoczynajacym drugie zdanie.
m sortowanie
Linia 72:
 
==''Matka Noc''==
* Brykietami nazywał ludzi, którzy nie robili nic, żeby ratować siebie albo innych, kiedy hitlerowcy doszli do władzy, ludzi, którzy gotowi byli pokornie iść do komór gazowych, jeżeli hitlerowcy sobie tego zażyczyli. Oczywiście słowo brykiet oznacza sprasowaną kostkę pyłu węglowego, rzecz ogromnie ułatwiającą transport, magazynowanie i spalanie.
 
* Gutman powiedział mi, że wielu ludzi zgłaszało się do Sonderkommando na ochotnika.<br />Spytałem go dlaczego.<br />– Gdyby pan napisał o tym książkę – powiedział – i dał odpowiedź na to „dlaczego?”, byłaby to bardzo wielka książka.<br />– A pan ją zna? – spytałem.<br />– Nie. I dlatego zapłaciłbym dużo pieniędzy za książkę, w której byłaby ta odpowiedź.<br />– A nie domyśla się pan?<br />– Nie – odpowiedział patrząc mi prosto w oczy – chociaż byłem jednym z tych, którzy się zgłosili.
 
* Jesteśmy tym, kogo udajemy, i dlatego musimy bardzo uważać, kogo udajemy.
** Przedmowa do wydania amerykańskiego z 1966 roku.
Linia 77 ⟶ 81:
* Pamiętam także nasz marzenia o lepszym, sprawiedliwszym i bardziej ludzkim świecie, jaki dla tak wielu z nas cudzoziemców w tamtym Dreźnie – jeńców wojennych czy też deportowanych do przymusowej pracy – wydawał się być całkowicie realny.<br />I pamiętam, co my, jeńcy amerykańscy, odpowiadaliśmy Niemcom, gdy tuż przed końcem wojny mówili nam: „Teraz będziecie wojować z Rosjanami”. Nasza odpowiedź brzmiała: „Nie! Ameryka zbliży się do socjalizmu, a Rosja – do kapitalizmu. Będziemy mogli stać się wtedy przyjaciółmi, a przynajmniej nie będziemy wrogami. Ani my, ani oni nie chcemy się bić. My nie jesteśmy jak wy – hitlerowskie sukinsyny, którzy kochacie wojnę”.
** Przedmowa do wydania polskiego z 1984 roku.
 
* Brykietami nazywał ludzi, którzy nie robili nic, żeby ratować siebie albo innych, kiedy hitlerowcy doszli do władzy, ludzi, którzy gotowi byli pokornie iść do komór gazowych, jeżeli hitlerowcy sobie tego zażyczyli. Oczywiście słowo brykiet oznacza sprasowaną kostkę pyłu węglowego, rzecz ogromnie ułatwiającą transport, magazynowanie i spalanie.
 
* Gutman powiedział mi, że wielu ludzi zgłaszało się do Sonderkommando na ochotnika.<br />Spytałem go dlaczego.<br />– Gdyby pan napisał o tym książkę – powiedział – i dał odpowiedź na to „dlaczego?”, byłaby to bardzo wielka książka.<br />– A pan ją zna? – spytałem.<br />– Nie. I dlatego zapłaciłbym dużo pieniędzy za książkę, w której byłaby ta odpowiedź.<br />– A nie domyśla się pan?<br />– Nie – odpowiedział patrząc mi prosto w oczy – chociaż byłem jednym z tych, którzy się zgłosili.
 
* – W Nowym Jorku musiało być jak w raju – powiedział Mengel.<br />– Może pan czułby się tam jak w raju. Dla mnie to było piekło... Albo coś jeszcze gorszego.<br />– Co może być gorszego niż piekło? – spytał.<br />– Czyściec – powiedziałem.