07 zgłoś się: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
przebudowa, poprawa cytatów i rozbudowa (wkrótce uzupełnię), formatowanie automatyczne
Alessia (dyskusja | edycje)
m →‎Dialogi: szablon, formatowanie automatyczne, drobne redakcyjne
Linia 206:
:'''Jaszczuk:''' Może opublikować to w środkach masowego przekazu? Nasze społeczeństwo jest odważne.
:'''Borewicz:''' Wie pan, dotychczas to staramy się, żeby społeczeństwo mogło na nas liczyć, a nie odwrotnie. Po to między innymi ludzie płacą podatki.
:'''Por. Jaszczuk:''' Słowo „podatki” obce jest socjalistycznej formacji społecznej.
:'''Por. Borewicz:''' Niech pan nie mówi tylko o tym ministrowi Nieckarzowi.
:* Źródło: odcinek 15
 
Linia 213:
 
:'''Halina Malicka''' (''po zatrzymaniu''): Na ogół zawsze wzbudzam zaufanie...
:'''Por. Borewicz:''' Wzbudzałam.
:'''Halina Malicka:''' Tak, panie poruczniku.
:* Źródło: odcinek 6, ''Złoty kielich z rubinami''
Linia 220:
 
:'''Kobieta:''' Nazywam się Eliza Hoffman. Przez dwa „f”.
:''' Por. Borewicz:''' Porucznik Borewicz. A to porucznik Zubek, przez „u” zwykłe.
:* Źródło: odcinek?
 
Linia 227:
:'''Milicjant I:''' No i gdzie się pchasz, baranie?! Daj mu dwie stówy!
:'''Milicjant II:''' Dokumenty proszę.
:'''Por. Borewicz:''' W zasadzie macie rację, ale jak pan chce mandat, niech pan sobie idzie do tyłu i zapisze mój numer samochodu. I po drugie, niech pan powie koledze, żeby się zgłosił jutro o godzinie 8.30 do naczelnika Kowalczyka i żeby sam zameldował, jak się odnosi do kierowców. Cześć!
:(''Borewicz odjeżdża, a milicjant podchodzi do kolegi'').
:'''Milicjant II:''' Wiesz, co mi powiedział ten twój baran? Jutro o 8.30 u starego. Dywan!
Linia 234:
----
 
:'''Mjr Wołczyk:''' Otwórzcie okno. Myślę, że orłów nie ma, żaden nie wyleci.
:'''Por. Borewicz:''' A pan major drzwiami?
:'''Mjr Wołczyk:''' Poruczniku Borewicz...
:* Źródło: odcinek 3, ''Dziwny wypadek''
 
----
 
:'''Por. Borewicz:''' Powiedz mi, ile ty właściwie masz lat?
:'''Iza:''' Znacznie więcej niż przypuszczasz.
:* Źródło: odcinek 1, ''Major opóźnia akcję''
 
----
 
:'''Por. Borewicz:''' Przecież cholery można od niej dostać! Kto to jest ta nowa?
:'''Milicjantka Zosia:''' Siostrzenica dyrektora Rylskiego.
:'''Por. Borewicz:''' A ile pan dyrektor ma jeszcze do emerytury?
:'''Milicjantka Zosia:''' Poruczniku Borewicz...
:* Źródło: odcinek 5, ''24 godziny śledztwa''
 
----
 
:''W lokalu.''
:'''Por. Zubek:''' Przepraszam panią bardzo...
:'''Prostytutka I:''' Nie tańczę.
:'''Por. Zubek:''' Milicja.
:'''Prostytutka I:''' Porucznik Columbo...
:'''Prostytutka II „Mirafiori”:''' A my, ojciec, jesteśmy obie z Interpolu...
Linia 266 ⟶ 258:
 
:'''Podejrzany:''' Są pytania, na które nie można odpowiedzieć „tak” lub „nie”.
:'''Por. Zubek:''' Proszę pana, nie ma takich pytań. Na każde pytanie można odpowiedzieć „tak”, „nie” lub „nie wiem”.
:'''Podejrzany:''' Tak? A jeżeli spytam pana, czy pan już przestał brać łapówki, to co pan odpowie?
:* Źródło: odcinek 12, ''Ścigany przez samego siebie''
Linia 273 ⟶ 265:
 
:'''Milicjantka:''' Starszy gość, kresowiak, tak śmiesznie zaciąga.
:'''Por. Borewicz:''' Kresowiak?
:'''Milicjantka:''' Przyjmiecie czy spławić?
:'''Por. Borewicz:''' A kołduny umie robić?
:* Źródło: odcinek 2, ''Wisior''
 
Linia 281 ⟶ 273:
 
:'''Joanna Chilińska-Kłyś:''' To teraz oficerowie milicji używają Old Spice’a?
:'''Por. Borewicz:''' Jak ktoś lubi... A pani na przykład lubi Ninę Ricci, tak?
:'''Joanna:''' To i to wam teraz wykładają w szkole oficerskiej?
:'''Por. Borewicz:''' Tak.
:'''Joanna:''' Na zajęciach z ekonomii politycznej czy na marksizmie?
:'''Por. Borewicz:''' Na propedeutyce filozofii i na zajęciach z dobrych manier. Ostatnio przerabialiśmy taki temat „prezentacja” – że jak nam się ktoś przedstawi imieniem i nazwiskiem, to na dobrą sprawę należałoby się zrewanżować tym samym.
:'''Joanna:''' A z tej pensji oficerskiej to pewnie wystarcza i na małżonkę, i na gromadkę dzieci, i na Old Spice’a?
:'''Por. Borewicz:''' A można wiedzieć, kim pani jest z zawodu?
:'''Joanna:''' Historykiem sztuki.
:'''Por. Borewicz:''' I to z pensji w muzeum to mirafiori? Rejestracja wskazuje na okolice Warszawy... No to jak – pensja czy bogaty tatuś?
:'''Joanna:''' Były mąż.
:'''Por. Borewicz:''' Ale z inspektami?
:'''Joanna:''' Trafiony.
:'''Por. Borewicz:''' I zostały?
:'''Joanna:''' Połowa.(...)
:'''Por. Borewicz:''' (...) perfumy Niny Ricci znam stąd, że używała ich pewna dziewczyna, która bardzo mi się podobała, ja się natomiast jej nie podobałem i pewnie dlatego je tak długo pamiętam.
:'''Joanna:''' No to to się panu teraz jeszcze lepiej utrwali.
:* Źródło: odcinek 5, ''24 godziny śledztwa''
Linia 301 ⟶ 293:
----
 
:'''Mjr Wołczyk:''' Z podpisu wynika, że to wiele osób.
:'''Por. Borewicz:''' A nie wie pan major, że u nas każdy ma w zwyczaju przemawiać w imieniu narodu i to, co myśli ze szwagrem, to oczywiście zdanie większości?
:* Źródło: odcinek 16
 
Linia 308 ⟶ 300:
 
:'''Jolanta Samowicz:''' Zapalą panowie? Francuskie guluasy.
:'''Por. Zubek:''' Dziękuję, nie palę.
:'''Por. Borewicz:''' Francuskich szczególnie.
:* Źródło: odcinek 5, ''24 godziny śledztwa''
 
----
 
:'''Por. Borewicz:''' Znała pani Jolkę Hersztyńską?
:'''Koleżanka Jolki:''' Tak.
:'''Por. Borewicz:''' Dobrze, a co ją łączyło z Wolniakiem?
:'''Koleżanka Jolki:''' Co miało łączyć...? Żyła z nim.
:'''Por. Zubek:''' Fakt, że niewiele...
:* Źródło: odcinek 3, ''Dziwny wypadek''
 
{{wulgaryzmy}}
:'''Por. Borewicz:''' Przecież cholery można od niej dostać! Kto to jest ta nowa?
:'''Milicjantka Zosia:''' Siostrzenica dyrektora Rylskiego.
:'''Por. Borewicz:''' A ile pan dyrektor ma jeszcze do emerytury?
:'''Milicjantka Zosia:''' Poruczniku Borewicz...
:* Źródło: odcinek 5, ''24 godziny śledztwa''