Arthur Rimbaud: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
m →‎Sezon w piekle: sortowanie, int., lit.
Linia 4:
==Cytaty z utworów==
===''Sezon w piekle''===
* Ale zegar nigdy nie wybije godziny samego tylko bólu.
 
* Dlaczego nie wspomaga mnie Chrystus, darząc moją duszę szlachectwem i wolnością? Niestety, Ewangelia przeminęła! Ewangelia! Ewangelia.
 
* I wiosna przyniosła mi okropny śmiech idioty.
* Myślę o rodzinach jak moje, zawdzięczających wszystko Deklaracji Praw Człowieka.
 
* Szczam wysoko, ku chmurom na niebie.
 
* Moja głupota budzi grozę.
 
* Myślę o rodzinach jak moje, zawdzięczających wszystko Deklaracji Praw Człowieka.
 
* Nie lubię kobiet. Trzeba na nowo wymyślić miłość, to wiadome. One potrafią już tylko pragnąć zapewnionej sytuacji. Z chwilą zdobycia sytuacji, serce i piękność odkłada się na bok: pozostaje chłodna wzgarda, ta pożywka dzisiejszego małżeństwa. Widuję też kobiety naznaczone stygmatem szczęścia, z których potrafiłbym zrobić dobre kompanki, a które z miejsca są pożerane przez gburów o uczciwości kłody drewna...
Linia 14 ⟶ 20:
* Nie sądzę, bym wybrał się na zaślubiny, za teścia mając Jezusa Chrystusa.
 
* Nuda nie jest już moją miłością. Przystępy wściekłości, rozpusta i szaleństwo – których znam wzystkiewszystkie uniesienia i klęski – całe moje brzemię jest zdjęte. Oszacujemy bez przesady granice mojej niewinności.
 
* Pływać, ugniatać trawę, polować, zwłaszcza palić tytoń i pić alkohole mocne jak wrzący metal – jak czynili to drodzy przodkowie wokół ognisk.
Linia 23 ⟶ 29:
 
* Przełknąłem tęgi haust trucizny. – Po trzykroć niech będzie błogosławiony zamysł, jaki mnie nawiedził! -Palą mnie wnętrzności. Zaciekły jad skręca mi ciało, zniekształca mnie, zwala z nóg. Konam z pragnienia, duszę się, nie mogę krzyczeć. To piekło, cierpienie wieczne! Spójrzcie, jak wznosi się płomień! Płonę jak trzeba! Zgoda, demonie! Majaczyło mi nawrócenie się na dobro i szczęście, zbawienie. Czy opisać mam wizję? aura piekła nie znosi hymnów! Były to miliony czarownych istot, słodki koncert duchowy, siła i uspokojenie, szlachetne popędy, czy ja wiem? Szlachetne popędy!
 
* I wiosna przyniosła mi okropny śmiech idioty.
 
* Moja głupota budzi grozę.
 
* Ale zegar nigdy nie wybije godziny samego tylko bólu.
 
===''Iluminacje''===