Neal Stephenson: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m łamanie wierszy, formatowanie automatyczne, drobne redakcyjne
Linia 68:
 
==''Cryptonomicon''==
* Chester przez cały czas kiwa głową, ale nie przerywa po chamsku, jak uczyniłby każdy młodszy jajogłowy. Młody jajogłowy szybko się obraża, kiedy ktoś obok zaczyna wypowiadać zdania oznajmujące, ponieważ odbiera je jako insynuację, że on sam jeszcze tego nie wie. Natomiast starszy wiekiem jajogłowy ma więcej pewności siebie, a poza tym rozumie, że czasami ludzie potrzebują głosno pomyśleć. Z kolei wysoce zaawansowani jajogłowi rozumieją takżę, że wypowiadanie zdań oznajmujących, których treść jest znana wszystkim obecnym, stanowi proces społeczny zwany nawiązywaniem rozmowy, nie powinno być zatem pod żadnym pozorem odbierane jako agresja.
** Źródło ''Cryptonomicon'', rozdział ''Seattle'', str. 494, Warszawa 2001
* Lawrence Pritchard Waterhouse rusza do bitwy uzbrojony w jedną trzecią arkusza angielskiego papieru maszynowego, na którym wypisano parę słów, czyniąc zeń PRZEPUSTKĘ do Bletchley Park. Ktoś na czarnoniebiesko, piórem Mont Blanc jakiegoś wyższego oficera, nabazgrał na nim jego nazwisko i parę innych rzeczy, zakreślił w kółku zwrot WSZYSTKIE SEKCJE i przystroił pieczęć, rozmazaną jak czerwony pocałunek dziwki – to niedbalstwo bardziej emanuje władzą i potęgą niż precyzja i staranność fałszerza.
** Źródło ''Cryptonomicon'', rozdział ''Ultra'', str. 156, Warszawa 2001
 
* Pierwsze wiadomości stamtąd wskazują, że armia nippońska, podczas długiego tournée po wschodniej Azji, straciła swój pazur. Wygląda na to, że zgwałcenie całej żeńskiej populacji Nankinu i rozniesienie na bagnetach bezbronnych filipińskich wieśniaków nie przekłada się na prawdziwe kompetencje militarne. Armia nippońska wciąż szuka sposobu na zabicie, powiedzmy, stu amerykańskich marines, tak, żeby nie stracić dajmy na to, pięciuset własnych żołnierzy.
** Źródło ''Cryptonomicon'', rozdział ''Cykle'' str. 134, Warszawa 2001
 
* Otaczają go dziewczęta z Bletchley. Uczciły fajrant malując się szminką. Wojenna szminka jest na pewno posklejana z odpadków i resztek, po tym jak wszystko co najlepsze, zużyto do pokrywania wałów śmigieł. Aby ukryć jej paskudne mineralno-zwierzęce pochodzenie, potrzebny jest krzykliwy, zbyt intensywny aromat.<br />To zapach wojny.<br />Waterhouse nie został jeszcze oprowadzony po Bletchley Park, ale wie z grubsza, o co chodzi. Wie, że te nieśmiałe dziewczęta, posłusznie, zmiana za zmianą, przepuszczające przez swe maszyny ryzy zapełnionego bzdurami papieru, zabiły razem więcej żołnierzy niż Napoleon.
** Źródło ''Cryptonomicon'', rozdział ''Metro'' str. 116, Warszawa 2001
 
* W sali znajduje się teraz kilkadziesiąt żywych ludzkich ciał, a każde z nich jest workiem wypełnionym wnętrznościami i płynami pod tak wysokim ciśnieniem, że po nakłuciu strzyknęłyby na kilka metrów. Każde z nich opiera się na konstrukcji zbudowanej z dwustu sześciu kości połączonych ze sobą znanymi z zawodności stawami, które często trzeszczą, skrzypią i trzaskają, kiedy znajdują się w nie najlepszym stanie stanie technicznym. Ten szkielet obciągnięty jest trzęsącym się mięsiwem, wydęty workami z powietrzem i nadziany gordyjskim węzłem kanalizacyjnym, pełnym bulgocących kwasów i gazów pod ciśnieniem, spryskiwanym enzymami i rozpuszczalnikami produkowanymi przez ułożone wzdłuż niego ciemne, skruszałe bryłki genetycznie przeprogramowanego mięsa. Przez ten lepki labirynt przeciskają się kawały trawionego pokarmu, popychane szeregowymi skurczami, rozkładając się na gaz, płyn i substancje stałe, które należy regularnie wydalać na świat, inaczej bowiem właściciel zatrułby się na śmierć. Kuliste, wypełnione żelem kamery obracają się w smarowanym śluzem gniazdach. Niezliczone armie rzęsek bronią organizm przed wrogimi cząsteczkami, otorbiają je i pozbywają się ich. W każdym z ciał trzepocze usytuowany centralnie mięsień, przepompowujący płyny pod ciśnieniem. A mimo to żaden z organizmów nie wydaje nawet najdrobniejszego szmeru podczas całej przemowy sułtana. Ten cud można wyjaśnić jedynie potęgą władzy, jaką ma nad ciałem mózg, a nad nim z kolei – kultura.
** Źródło ''Cryptonomicon'', rozdział ''Sułtan'' str. 250, Warszawa 2001