Szklanką po łapkach: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
Nie podano opisu zmian
Linia 30:
* - Lecieliśmy razem samolotem, teraz razem pijemy. Razem byliśmy ścigani, jechaliśmy autobusem… A ja nadal prawie cię nie znam. <br /> - Nazywam się Bud Fudlacker. Mam małą firmę wysyłkową. Lubię oglądać amerykańskich gladiatorów. Mam 55 lat, lubię przydatne drobiazgii dorabiam sobie jako księgowy. <br /> - Niech zgadnę. Dick Steele.Tajny agent WD-40. Masz 52 lata, lubisz duże telewizory i chcesz powstrzymać generała Rancora. <br /> - Tak można opisać tysiące facetów. Opowiedz mi o sobie. <br /> - Lubię luźne ubrania i jeżdżę Pinto z 69 roku. <br /> - Nazywam się Brian. Czego się państwo napiją? <br /> - Chcemy... <br /> - Wytrawne Minoli z Russos, z lodem. Z plasterkiem cytryny, w schłodzonych szklankach. I z taką małą kręconą słomką. <br /> - Już podaję. <br /> - Powiedz mi, kim jesteś? <br /> - Użyj swoich... legendarnych talentów i zgadnij. <br /> - Nosisz Schnauzer UB-21 z tłumikiem,|a to oznacza KGB. Wolisz karabiny H&K od AK. Stosujesz techniki wywiadowcze NSA. Masz legitymację CIA, słuchasz płyt CD, radia UKF i pewnie zakładasz papier toaletowy na rolkę tak,|żeby się wysuwał od spodu.
 
* - W moim kraju mamy takie przysłowie. ,br /> - Nie wątpię. ,br /> "Muzea zamykają o 5:00. Trzeba przyjść następnego dnia o 9:00."
* -
 
* - W moim kraju mamy takie przysłowie: "Królik skacze, pająk pełza, a wielbłąd pluje".
 
* - Profesor Ukrinsky, to dla mnie zaszczyt. <br />- Jak się masz? <br /> - Czytałem wszystkie pańskie prace|i ostatni o samotności w laboratorium.
 
* - Masz telefon? ,br /> - Jest tam. <br /> - Jest "czysty"? <br /> - Sprzątaczka przychodzi raz w tygodniu.
 
* - Pacjentka w ciężkim stanie. Podaj mi 3 centymetry sześcienne epinefrinoksu|i 2 litry gazocholu z neoneficyną. Daj mi elektrostatyfikator. Rozgrzewam generator, siostro. Grozi jej fibrylokanonizacja.
 
* - Miłość? Opowiem ci o miłości. Miłość to kropla rosy na różanym płatku. Miłość to kropla deszczu,|czysta, połyskująca i dygocąca. Taka wilgotna, taka mokra. I te maleńkie krople miłości spotykają się, zbierając połamane pąki i strącone kwiaty,|i błoto, i gnój, i jelenie łajno, płynące szybciej i szybciej|w stronę morza. Dalej i dalej.