Bolesław Prus: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
m formatowanie automatyczne
W jego wyobraźni ludzkość przedstawiała się jako zbiór szarych kamieni, między którymi raz na tysiąc, jeżeli nie rzadziej, trafiał się klejnot. Zaś ponad tymi chłodnymi i bezświetlnymi bytami ukazywał
Linia 14:
 
==Inne==
W jego wyobraźni ludzkość przedstawiała się jako zbiór szarych kamieni, między którymi raz na tysiąc, jeżeli nie rzadziej, trafiał się klejnot. Zaś ponad tymi chłodnymi i bezświetlnymi bytami ukazywały się istoty nadzwyczajne, podobne do zapalonych lamp, które szarym kamieniom nadają fizjognomię, a klejnotom - blask, barwę i przezroczystość.
Źródło: "Emancypantki" tom II
* Bywają wielkie zbrodnie na świecie, ale chyba największą jest zabić miłość.
** Zobacz też: [[miłość]]