Protestantyzm

odmiana chrześcijaństwa utworzona przez XVI-wieczną reformację

Protestantyzm – jedna z głównych gałęzi chrześcijaństwa, obok katolicyzmu i prawosławia, na którą składają się wyznania religijne powstałe na skutek ruchów reformacyjnych wewnątrz Kościoła rzymskokatolickiego.

  • A tą [wiarę], którą niedawno djabelski posłaniec i ślubów Bogu uczynionych gwałtownik, cielesny i rozpustny Luter przyniósł, a nie tylko jej cudami nie potwierdził, ale ją sprośnym żywotem pomazał, niech się słusznie brzydzą, bo nie jest to wiara Chrystusowa, ale tajemne i do pogaństwa wiodące bałwochwalstwo.
    • Autor: Piotr Skarga, Żywoty świętych, Obrok duchowny do żywota ś. Ludgera, Biskupa Monasterskiego, Apostoła Saskiego.
95 tez Marcina Lutra}}
  • Biorąc pod uwagę nie tylko najbliższą przeszłość, ale i dalszą, dochodzimy do wniosku, że wśród kapitalistycznych krajów rozwiniętych większy dynamizm, bardziej radykalne przekształcenia gospodarcze, przynajmniej we wcześniejszych fazach rozwoju, reprezentowały kraje związane z religią protestancką, a nie katolicką. Problem jest dostatecznie znany i jeśli go przypominam, to gwoli podkreślenia jednego tylko aspektu. Przedsiębiorczość, czy inaczej zmysł przedsiębiorczości, aczkolwiek wyrasta z materialnych warunków produkcji i jest tymi warunkami zdeterminowana w ogólnym sensie działania, dodatkowe bodźce czerpie z całego zespołu postaw ludzkich, wzorców postępowania gospodarczego, systemów wartości, dźwigni zewnętrznych etc.
    • Autor: Jerzy Kleer, Drogi wyjścia z zacofania, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1974, s. 38.
  • Cóż za pomieszanie pojęć, gdy wzywa się Kościół jako osobę, by uznał i wyznawał swe grzechy. Protestanci ulegli tu pewnej iluzji, wobec której stają się jakby bezbronni i zafascynowani nią na swych kongresach ekumenicznych. Zapominają, że Kościół to Oblubienica Chrystusa własną krwią Jego nabyta (Dz. Ap. XX, 28), którą oczyścił, aby przed Nim była „promienna, bez skazy i bez innych braków, lecz święta i niepokalana” (Ef. V, 27); że jest domem Bożym, „Kościołem Boga żywego (…) filarem i pod­waliną wiary” (1 Tym. III, 15). Jeżeli pokora nastawa na wielkoduszność, to tym samym przestaje być cnotą.
    • Autor: Karol Journet, Kościół Chrystusowy. Teologia o Kościele, Poznań-Warszawa-Lublin 1958, s. 231.
  • Fale reformacji w Polsce szybko hamowały, bo miały ziemskie przyczyny. W XVI w. szlachta przechodziła masowo na protestantyzm, bo nie chciała płacić podatków kościelnych i podlegać kościelnym sądom. W międzywojniu przyczyną był fakt, że protestanci dopuszczali rozwody. To choćby przypadek marszałka Józefa Piłsudskiego. Dziś ruch w konwersjach inspirują dzikie wyczyny Kościoła katolickiego, czyli też w pewnym sensie ziemska przyczyna. Cieszy mnie to zainteresowanie, ale to za mało. To musi mieć wymiar duchowy, głębszy, indywidualny.
  • Katolicyzm i protestantyzm w swych licznych kontrowersjach są sobie bliższe, gdyż znajdują się na tej samej płaszczyźnie konstruowania intelektualnej płaszczyzny dogmatycznej, podczas gdy w prawosławiu przeważa typ liturgicznej kontemplacji.
  • My kochamy protestantów, chcemy ich nawracać. Ale sprawiać, aby wierzyli, że ich religia jest taka sama jak katolicka, to wcale nie znaczy ich kochać.
    • Autor: Marcel Lefebvre
    • Źródło: Kazania abpa Marcela Lefebvre, Te Deum, Warszawa 1999, s. 61.
  • Niestety w Polsce nie tylko sztuka dyskusji, ale w ogóle posiadania opinii ma dość wątłe korzenie. Mało tu było protestantyzmu. W krajach Europy Zachodniej, gdzie był on silniejszy, prawo do krytyki znaczyło, że wolno ci było nie tylko przeczytać święty tekst i zgłosić jego interpretację, ale nawet, jeśli uznasz za stosowne, założyć własną sektę, by ją rozpowszechniać. Tymczasem Polską wciąż rządzi strach przed herezją. To by naruszało nasze kolejne wyobrażenie o tym, jaką jesteśmy wspólnotą. Być może waleczną, ale już odwaga cywilna nie jest mocną stroną Polaków.
  • Przewrotny Luter i jego uczniowie odrzucili orędownictwo Maryi, że ono uwłacza Chrystusowi i ich heretyckiemu dogmatowi, że sama wiara i ufność w zasługi Zbawicielowe pokrywa grzechy ludzkie czyli usprawiedliwia. Zaiste, ta nauka protestancka jest piekielnym sycze­niem węża przeklętego, który według przepowiedni w raju czyha złośliwie na piętę Bogarodzicy. Do bluźnierców Maryi można odnieść także ów obraz Apokalipsy, gdzie smok rzuca się wściekle na niewiastę.
    • Autor: Jakub Górka, Cześć Maryi. O pobudkach i środkach nabożeństwa do Najświętszej Maryi Panny, Tarnów 1907, s. 57–58.
    • Zobacz też: Matka Boża
  • Religie protestanckie, uśmierzając przesądy i ograniczając władzę duchowieństwa, łatwo mogłyby nadmiernym swoim rozpowszechnieniem wyprowadzić Polaków z ciemnoty, w której dotąd jeszcze w większości swej są pogrążeni, a wyzwoleniem ich z niej mogłyby doprowadzić ich stopniowo do zaprowadzenia u siebie nowych porządków, które ześrodkowując w jednym miejscu całą ich wewnętrzną siłę (…) mogłyby rychło zwrócić się na szkodę Rosji, opiekunki ich w obecnym czasie, a rywalki pierwszej i głównej w przyszłości.
  • Z tych samych przyczyn, z jakich powstawały dawniejsze herezje powstał także protestantyzm wszystkich odcieni, a mianowicie z pychy i namiętności twórców swoich i krzewicieli. Głęboko ubolewać trzeba nad nieszczęściem tych ludów, których oszukano i skrzywdzono w posiadaniu największego dobra w tym życiu, używając już to chytrości, podstępu i obłudy, już to gwałtu i brutalnej przemocy; pożałowania godni są dzisiejsi protestanci, którzy są ofiarami owej walki, jaką rozumowi i obyczajom w XVI. wieku wypowiedziano, wprowadzając smutny i dotychczas nie usunięty rozłam w chrześcijaństwie. Dziwić się trzeba, jak może wykształcony protestant, znający początki i rozwój historii swego wyznania, mimo to żywić dla niego jakikolwiek szacunek.
    • Autor: Jan Żukowski, O źródłach niewiary, Lwów 1903, s. 376–377.