Monarchia

ustrój lub państwo o takim ustroju, gdzie władza sprawowana jest przez dożywotnio urzędującego monarchę

Monarchia – ustrój polityczny, gdzie suwerenem jest jeden człowiek, nazywany monarchą. Monarcha sprawuje władzę zazwyczaj dożywotnio, jego funkcja jest często dziedziczna i zwykle jego stanowisko jest nieusuwalne.

  • Być królem to idiotyczne, liczy się tylko zbudowanie królestwa.
Król Zygmunt III Waza
  • Dobrze się dzieje w królestwie, jeśli dobro króla jest równoznaczne z dobrem kraju.
  • Etymologia ludowa tłumaczy, że ubogi to ten, który ma wszystko u Boga, całe królestwo Boże, choćby od ludzi niczego nie otrzymywał.
    Oby Bogu tylko zaufać.
  • Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd.
  • Królowie i cesarze nie byli po prostu koronowani: namaszczano ich olejem świętym i wprowadzano na tron w atmosferze przysiąg, modłów, hymnów religijnych i inwokacji, w oparach dewocji. W 1914 roku wszyscy otrzymali błogosławieństwo od swojego kleru za kontynuowanie wojen, jakie ze sobą prowadzili, i za wysyłanie swoich poddanych na rzeź. Monarchiści nie dostrzegali tej rozbieżności i wychodzili ze skóry, aby udowodnić wszystkim, że to bezbożny republikanizm wykazuje moralne niedostatki.
  • Królowie mają wiele uszu i rąk.
  • Monarchia, jakimikolwiek otaczałaby się iluzjami, na jakiekolwiek powoływałaby się umowy, jest wieczystą zbrodnią i każdy ma prawo przeciwko niej powstać i wystąpić zbrojnie. Ona jest jednym z tych zamachów, którego nawet zaślepienie całego narodu nie może usprawiedliwić. Naród ten przez przykład, jaki daje, staje się zbrodniarzem wobec natury, która obdarza wszystkich ludzi tajemnym posłannictwem niszczenia tyranii na całym świecie.
  • Odnaleziona w życiu – zrodzona w królestwie marzeń – kobieta jest jak ów kwiat mistyczny – lilia przeczystej bieli; marzyciel nie śmie jej dotknąć i z dala tylko adoruje najszczytniejsze bóstwo, ustami kryjąc ślady jej na pyle ziemi, a przychodzi baran – i bez namysłu ją pożera, niby groch przy drodze.
  • Monarchia elekcyjna jest bardzo zbliżonym ustrojem do Związku Sowieckiego. Tam pierwszy sekretarz był wybierany dożywotnio w zasadzie, czasami obalany, tak samo jak król był obalany, wybierany przez szlachtę, czyli jakieś 10 procent, a tam członkowie KPZS liczyli sobie właśnie 10 procent społeczeństwa.
  • Podstawą wszelkiej władzy jest poparcie mas, a nie dziwaczna kobieta rozdająca miecze w sadzawce.
  • Powinien być król, autorytet ostateczny i najważniejszy, jakaś rada koronna do tego. To było przez setki lat dobre. Komu to przeszkadzało? (…) Wydaje mi się, że w monarchii wszystko poukładane jest zupełnie porządnie.
  • W czasach tych królów Bóg Nieba wzbudzi królestwo, które nigdy nie ulegnie zniszczeniu. Jego władza nie przejdzie na żaden inny naród. Zetrze i zniweczy ono wszystkie te królestwa, samo zaś będzie trwało na zawsze.
  • W naszych sferach każdy mężczyzna jest z każdą kobietą połączony nieraz dwudziestoma różnymi więzami pokrewieństwa. Skutek jest taki, że połowa dzieci to albo debile, albo epileptycy.
    • Autor: Franciszek Ferdynand Habsburg
    • Źródło: Michael Frank, Stare szaty Cesarstwa, „Süddeutsche Zeitung”, tłum. „Forum”, 25 lipca 2011.
  • Z królami nie staje się do pojedynków. Królów się gilotynuje.