Maksymilian Maria Kolbe

polski duchowny rzymskokatolicki, działacz społeczny, święty (1894–1941)

Maksymilian Maria Kolbe (właśc. Rajmund Kolbe; 1894–1941) – polski duchowny katolicki, franciszkanin, wydawca pism „Rycerz Niepokalanej” i „Mały Dziennik”, święty Kościoła katolickiego, męczennik zamordowany w czasie II wojny światowej.

Maksymilian Maria Kolbe (1939)
  • Co chwila bądź lepszy. Teraz czas drogi.
  • Co znaczy matka to wiemy, ale Matka Boga – tego nie możemy pojąć rozumem, skończoną głową. Jedynie Bóg sam rozumie to doskonale, co znaczy „Niepokalana” … „Niepokalane Poczęcie” pełne jest pocieszających tajemnic.
  • Czerwona masoneria zacieśnia się do niewielkiej liczby osób, przeważnie Żydów, którzy w pełni świadomi swych celów kierują całą liczną rzeszą mniej więcej „oświeconych” w sprawach organizacji masonów. Głowa ta jest nieznana i działa zawsze w ukryciu, by uniemożliwić przeciwdziałanie. Oni to układają plany roboty. Z ich warsztatu wyszła rewolucja francuska, szereg rewolucji od 1789 do 1815 roku, a także… wojna światowa. Wedle ich wskazania pracował Voltaire, d’Alembert, Rousseau, Diderot, Choiseul, Pombal, Aranda, Tanucci, Hangwitz, Byron, Mazzini, Palmerston, Garibaldi i inni. Nazwisk obecnych członków nie znamy, ale na pewno do masonerii należy u nas Piłsudski.
  • Dobrze spełniać to co ode mnie zależy, a dobrze znosić to, co ode mnie nie zależy – oto jest cała doskonałość i źródło prawdziwego szczęścia na świecie.
  • Dużo może być wiedzy, ale miłości w życiu nie widać. Tylko ta wiedza, która wypływa z miłości, ma wartość.
    • Źródło: „Zawsze Wierni” nr 5 (174), wrzesień-październik 2014, s. 120.
  • Gdy burza spotyka okręt na morzu, okręt nie staje, nie szarpie się, ale spokojnie płynie dalej. Podobnie i my – gdy burza w duszy naszej szaleje, nie szarpmy się, nie traćmy pokoju, ale wpatrzeni w Niepokalaną, z całą ufnością idźmy naprzód!
  • Jakiż spokój daje to święte imię „Maryja”! Powtarzajmy je często w głębi duszy. Niech stanie się oddechem naszego serca.
  • Jedynie prawda jest i może być fundamentem szczęścia tak poszczególnych ludzi jak i całej ludzkości.
  • Jestem księdzem katolickim, jestem stary, chcę umrzeć za niego, on ma żonę i dzieci.
    • Ich bin ein polnischer katholischer Priester, ich bin alt und will für ihn sterben, denn er hat Frau und Kinder. (niem.)
    • Źródło: Kamil Nadolski, Życie za życie, wiadomosci.onet.pl, 27 stycznia 2014.
  • Kolana, a nie rozum albo pióro, dają owoc w pracy, kazaniach, książkach.
  • Matko Boska Ostrobramska,
    nie masz na swym ręku Dzieciątka Jezus,
    to weź mnie na swoje ręce
    i przenieś szczęśliwie przez całe życie.
  • Miłość nie spoczywa, ale rozszerza się jak ogień, który pożera wszystko.
    • Źródło: Konferencje świętego Maksymiliana Marii Kolbego
  • Modlitwa i samotność czynią człowieka świętym.
  • Moja Kochana Mamo, Pod koniec miesiąca maja przyjechałem z transportem do obozu w Oświęcimiu. U mnie jest wszystko dobrze. Kochana Mamo, bądź spokojna o mnie i o moje zdrowie, gdyż dobry Bóg jest na każdym miejscu i z wielką miłością pamięta o wszystkich i o wszystkim. Byłoby dobrze przed moim następnym listem nie pisać do mnie, ponieważ nie wiem, jak długo tu pozostanę. Z serdecznymi pozdrowieniami i pocałunkami. Rajmund Kolbe.
    • Opis: jedyny list wysłany do matki z obozu, z dnia 15 czerwca 1941.
    • Źródło: „Nasza Arka” nr 1(85), styczeń 2008, Wydawnictwo AZ, Kraków, s. 13.
  • Możemy wybudować wiele kościołów. Ale jeśli nie będziemy mieli własnych mediów, te kościoły będą puste.
  • Módl się nie więcej, ale lepiej i ufaj. Modlitwa „zmusza” Boga…
  • Muszę być świętym jak największym.
  • Największa ofiara – to ofiara z własnej woli.
  • Naśladuj Chrystusa – kochaj i służ.
  • Nie każde poznanie jest pożyteczne. Dużo ludzi poświęca się naukom, jak przyrodoznawstwu. A jednak nie można powiedzieć, że wszyscy się zbawili, mimo dużego poznania dzieł Bożych.
    • Źródło: „Zawsze Wierni” nr 5 (174), wrzesień-październik 2014, s. 120.
  • Nie zmogą nas te cierpienia, tylko przetopią i zahartują. Wielkich potrzeba ofiar naszych, aby okupić szczęście i pokojowe życie tych, co po nas będą.
  • Skupienie jest początkiem nawrócenia.
  • Spróbuj uciekać się do Niej, jak małe dziecię do ukochanej najlepszej Matki, choćby tylko wzywając Jej świętego Imienia „Maryja” ustami czy sercem w trudnościach życia, ciemnościach i słabościach ducha, a przekonasz się, co może Maryja i kim jest Jej Syn, Jezus Chrystus.
  • Szatani są lepszymi teologami niż my. A jednak, chociaż w rzeczach Bożych niejedno mogą więcej wiedzieć – są szatanami. Jest to wiedza, która nic nie pomoże.
    • Źródło: „Zawsze Wierni” nr 5 (174), wrzesień-październik 2014, s. 120.
    • Zobacz też: teologia
  • Tylko miłość jest twórcza.
  • Widzimy, jak bolszewicy tępią religię. Słyszeliśmy nauki materialistów, pragnących ścieśnić wszechświat do tego tylko, co bezpośrednio zmysłami poznajemy i tak wmówić w siebie i w drugich, że nie ma Boga ani duszy. Teozofia wszczepia obojętność religijną, a badacze Pisma św. i inni protestanci grubymi dolarami jednają sobie wyznawców. Wszystkie te obozy tworzą zgodną linię bojową przeciw Kościołowi. Co ich łączy? Że socjalizmem kierują Żydzi i że oni rządzą obecnie w Bolszewii, wszystkim aż nadto wiadomo. Nie brak ich też w szeregach materialistów. Badacze zaś Pisma św. są (…) niczym innym jak tylko zamaskowanym bolszewizmem ze wszystkimi obietnicami talmudystycznymi.
  • Wiedza nadyma i o tyle jest pożyteczna, o ile służy miłości.
    • Źródło: „Zawsze Wierni” nr 5 (174), wrzesień-październik 2014, s. 120.
  • Wierzyć – to oświetlać to, co ukryte.
  • Wszystko się skończy więc i cierpienia się skończą. Droga chwały, to droga krzyża. Matka Najświętsza z nami, Ona nam zawsze pomaga.
  • Żadnej prawdy nikt nie może zmienić – może tylko szukać jej, znaleźć ją i uznać, by do niej życie dostosować.
  • Żydostwo szkodziło i szkodzi nam na każdym kroku, wżera się jak rak w ciało narodu, szerzy przekupstwo i zepsucie wśród dorosłych, a rozpustę i bezbożnictwo wśród młodzieży, wydziera nam handel, przemysł, rzemiosło, a nawet ziemię.
    • Źródło: „Mały Dziennik”, 1938; cyt. za: Andrzej Osęka, Kulomioty ojca dyrektora, „Wprost” nr 1161, 6 marca 2005.
    • Zobacz też: antysemityzm

O św. Maksymilianie Kolbem edytuj

  • Byłem w jednym bloku z Maksymilianem. (…) Na apelu Gajowniczek stał w drugim rzędzie. Jak go wybierali, to wystąpił Kolbe, który stał w przedostatnim szeregu, bo był wysoki. W momencie, gdy się to działo nie zdawaliśmy sobie sprawy, że to będzie aż tak wielka ofiara. (…) Człowiek patrzył tylko, żeby z apelu do bloku puścili, bo to oznaczało, że przeżyje noc. (…) Dopiero na bloku to przeżywaliśmy. To był wielki, heroiczny czyn.
  • O. Maksymilian Kolbe odniósł duchowe zwycięstwo, podobne do zwycięstwa samego Chrystusa, oddając się dobrowolnie na śmierć w bunkrze głodu – za brata.
  • Ojciec Kolbe nie głosił kampanii przeciwko przewadze żydowskiej w niektórych dziedzinach polskiej ekonomii, ale popierał o wiele bardziej umiarkowany program rozwijania i wzmacniania życia ekonomicznego etnicznie polskiej części ludności.
  • Ojciec Maksymilian. Komendant Fritsch zwołał więźniów bloku 14. i wybierał skazanych na śmierć. Wskazał Franciszka Gajowniczka. Osierocę żonę i dzieci – płakał. Wystąpił z szeregu numer 16670.
    – Ja pójdę za niego.
    – Kim ty jesteś?
    – Jestem kapłanem katolickim!
    – Takiego klechy jeszcze tu nie było.
  • Poznań był pełen antysemityzmu. Tam liczył się tylko Dmowski i ksiądz Maksymilian Kolbe, obwołany potem świętym przez Jana Pawła II. On publikował „Rycerza Niepokalanej”. Polecam, żeby każdy Polak przeczytał choć jedną stronę. Ział nienawiścią! Dzięki niemu ja doświadczyłem tylu upokorzeń ze strony Polaków. Dzięki księdzu Kolbe! Byli też inni antysemici, ale religia brała bardzo duży udział w nienawiści do Żydów.
  • Przez całe swoje życie ojciec Kolbe był przeświadczony o wielkim niebezpieczeństwie, jakie dla Kościoła przedstawiała masoneria. W jego pismach drukowanych, zarówno jak i w jego listach, ciągle przewijają się wzmianki o masonerii.
  • Światu (…) potrzeba Bożych szaleńców, którzy będą szli przez ziemię, jak Chrystus, jak Wojciech, Stanisław czy Maksymilian Maria Kolbe (…), którzy będą mieli odwagę miłować i nie cofną się przed żadną ofiarą.
  • Wydarzył się wypadek, że gdy wybrano młodego więźnia, z szeregu wystąpił staruszek-ksiądz i prosił komendanta obozu, by wybrał jego, a zwolnił tamtego młodego od kary. Blok skamieniał z wrażenia. Komendant zgodził się. Ksiądz-bohater poszedł na śmierć, a tamten więzień wrócił do szeregu.