Julian Assange

australijski aktywista, dziennikarz, wydawca

Julian Paul Assange (ur. 1971) – australijski internetowy aktywista, dziennikarz oraz programista. Znany z zaangażowania w WikiLeaks.

  • Dzisiaj wszystkie media, które wykonują poważną pracę, są szpiegowane albo przez rządy, albo prywatne grupy. Jedyną metodą obrony jest zastosowanie technik antyszpiegowskich i postępowanie jak służby wywiadowcze. Naszym pierwszym obowiązkiem jest zrozumienie i ujawnienie złożonych mechanizmów międzynarodowych transakcji finansowych, ponieważ są one podstawowym narzędziem wykorzystywanym na świecie dla wywierania nacisków.
Julian Assange
  • Facebook to najbardziej szczegółowa baza danych o ludziach, ich kontaktach towarzyskich i rodzinnych, nazwiskach, adresach, miejscu aktualnego pobytu, sposobie komunikowania się. Wszystko to znajduje się w USA i dostępne jest amerykańskim organizacjom wywiadowczym. Każdy powinien zrozumieć, że za każdym razem, gdy dodaje przyjaciół do swego profilu na Facebooku, staje się darmowym pracownikiem służb wywiadowczych USA.
  • Głos oddany na Hillary Clinton to głos za idiotyczną, niekończącą się wojną. Ona nie tylko poparła wojnę w Iraku. Sama zrobiła własny Irak, czyli wojnę w Libii. I jeśli zostanie prezydentem, to zrobi więcej takich Iraków. Czytałem tysiące jej notatek i listów, nie potrafi ocenić sytuacji i popycha Amerykę w niekończące się, głupie wojny, które przyczyniają się do wzmocnienia terrorystów.
  • Im bardziej konspiracyjna lub niesprawiedliwa organizacja, tym większy strach i paranoję w jej kierownictwie wywołują przecieki informacji. W efekcie przecieku organizacja zamyka się w sobie, ogranicza wewnętrzne kanały komunikacji, staje się coraz mniej efektywna, mniej zdolna do adaptacji i przetrwania. W świecie, gdzie przecieki są powszechne, konspiracyjne i niesprawiedliwe organizacje są zagrożone znacznie bardziej niż otwarte, sprawiedliwe systemy.
  • Kiedy rządy przestaną torturować i zabijać ludzi, a korporacje naginać prawo, nadejdzie czas na pytania, czy walczący o wolność słowa aktywiści też powinni podlegać kontroli.
  • Mamy zgromadzone ogromne zalegające informacje ujawnione przez whistleblowers (anonimowych informatorów). W tych zaległościach mamy materiały, które dotyczą każdego kraju na świecie o populacji powyżej 1 miliona.
  • Spójrzcie na ludzi edytujących Wikipedię. Spójrzcie na śmiecie, którymi się zajmują. (…) To wszystko bzdury.
    • Opis: w 2008.
    • Źródło: Wojciech Orliński, Potęga prasy papierowej, czyli morał z filmu Wikileaks, „Duży Format”, w: „Gazeta Wyborcza”, 31 października 2013.
    • Zobacz też: Wikipedia
  • Wielu czubków przysyła nam e-maile o UFO. Jak dotąd nie spełniły one dwóch naszych zasad umożliwiających publikację: że dokumenty nie mogą być własnego autorstwa i że muszą być oryginalne.
  • Wydaje się, że w tych materiałach są dowody zbrodni wojennych. WikiLeaks cały czas sprawdza około 150 tys. dokumentów na temat Afganistanu.
  • Żeby radykalnie zmienić zachowanie reżimu, musimy myśleć jasno i odważnie, bo jeśli historia uczy nas czegokolwiek, to tego, że reżimy nie chcą się zmieniać. Musimy wyjść poza schematy i zrozumieć technologiczne zmiany, dające nam do dyspozycji narzędzia, których nie mieli nasi poprzednicy.

O Julianie Assange’u edytuj

  • Assange chciał stworzyć „wiki” z prawdziwego zdarzenia, w której internauci będą obalać reżimy i demaskować aferzystów. Nie ufał tradycyjnym mediom, bo postrzegał je jako dalszy ciąg establishmentu.
    • Autor: Wojciech Orliński, Potęga prasy papierowej, czyli morał z filmu Wikileaks, „Duży Format”, w: „Gazeta Wyborcza”, 31 października 2013.
  • Assange wypowiedział wojnę Stanom Zjednoczonym i podważa światowy ład. Portal Wikileaks powinien zostać wpisany na listę organizacji terrorystycznych. Za pomocą cyberataków trzeba zniszczyć jego stronę internetową. Naszym sojusznikom, którzy tolerują portal na serwerach, trzeba zagrozić, że poniosą konsekwencje.
  • Julian Assange oddał wielkie zasługi prawom człowieka i wolności prasy. W razie wydania go do USA grozi mu nieuczciwy proces, a nawet kara śmierci.
    • Autor: Ricardo Patino
    • Opis: przyznając twórcy Wikileaks azyl polityczny w Ekwadorze.
    • Źródło: Bartosz Wieliński, Wojna o króla przecieków, „Gazeta Wyborcza”, 17 sierpnia 2012.
  • Miałem o tobie negatywne zdanie, ale teraz widzę, że obnażasz korupcję i kłamstwa liberałów oraz mainstreamowych mediów. Potwierdzasz to wszystko, co mówię o nich od 30 lat. Mam nadzieję, że kiedyś wyjdziesz na wolność.
  • Niektórzy nazywają Wikileaks organizacją terrorystyczną. Zgadzam się z tą charakterystyką – Assange terroryzuje amerykańskich polityków, którzy kłamstwami i machinacjami prowadzą nasz kraj do ruiny, m.in. na podstawie wydumanych powodów dokonali inwazji na Irak!
  • Pan Assange może mówić, co chce o wielkim dobrze, jakie niby on i jego źródło czynią, ale prawda jest taka, że już mogą mieć na swoich rękach krew jakichś młodych żołnierzy lub jakiejś afgańskiej rodziny.
  • Przedstawicielka szwedzkich władz Gemma Lindfield powiedziała w londyńskim sądzie, że Assange jest poszukiwany w Szwecji w związku z czterema zarzutami o gwałt i molestowanie seksualne. Trzy zarzuty dotyczą tej samej kobiety, która twierdzi, że Assange uprawiał z nią seks bez zabezpieczenia wbrew jej woli. Ale okazuje się, że condom był, tyle że raz był „broken”, a za drugim razem, który składał się z dwóch razy, był tylko za pierwszym razem.
  • Właściciel wikiliksa Julian Assange okazuje się gwałcicielem młodych Szwedek, być może nieletnich. To że się nim okazał dopiero w reakcji na wypuszczenie w świat wrażliwych danych globalnego mocarstwa, mnie osobiście jednak zasmuciło. Ta zbrodnia, odkryta w tym akurat momencie i wzięta na serio przez Interpol i niezawisłe liberalne sądy jest mniej więcej tym samym, co kotek, który przebiega dwa razy w pierwszym odcinku Matriksa. Deja vu, błąd systemu, który istnienie systemu ujawnia. Pokazuje, że luksusy, które nas otaczają, potrawy, które jemy w eleganckich knajpach, prawo, z którego dobrodziejstw korzystamy wszyscy – to być może tylko wirtualna fikcja. Nawet wybór zbrodni do kompromitacji Assange’a jest tak beznadziejnie, po chamsku wprost przewidywalny. Adresowany do anglosaskich purytan musi mieć koniecznie coś wspólnego z seksem. (…) Assange to już drugi gwałciciel po Romanie Polańskim, który obrywa, kiedy robi swojego „Ghost Writera”.
  • Wygląda na to, że twórca Wikileaks to straszny buc, nieznośnie pewny siebie, głęboko przekonany że z możnymi tego świata walczy o jego emancypację. I do tego  –  gwałciciel czy nie  –  niemal na pewno samiec alfa, łączący misję wyzwolenia ludzkości z eksploatacją samic wokół stada (chyba właśnie na to wskazuje jego „sprawa” przed szwedzkim sądem). Ideologia, którą głosi jest tyleż efektowna, co pusta. Jego opowieść o walce o prawdę i powszechną przejrzystość, która przyniesie wszystkim wyzwolenie to raczej popłuczyny po New Age niż projekt polityczny.