Bezsenność

rodzaj zaburzenia snu

Bezsenność – subiektywne zaburzenia związane z trudnościami w zasypianiu, kontynuowaniu snu, wczesnym budzeniem się, snem przerywanym lub snem nieregenerującym.

A B C Ć D E F G H I J K L Ł M N O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż

A edytuj

  • Ach! któż mię oswobodzi od złych potęg nocy?
    Jaki anioł, odwieczne pragnienie mej duszy,
    Jednym swoim spojrzeniem szatany rozprószy?
    Ach! któż mię oswobodzi od złych potęg nocy?

B edytuj

  • Bezsenne noce, nie mogę zasnąć.
    Idąc myślę o tym, że pechowe jest to miasto.
    Nie chcę mówić, że przeklęte.
    Znicze i tablice pamiątkowe za każdym zakrętem.
    Każdy metr emanuje przekrętem.
    Krew każdego domu jest tu fundamentem.
    • Autor: Sokół, utwór Bezsenne noce grupy WWO
    • Zobacz też: noc
  • Bezsenność: choroba epok, w których ludziom każą zamykać oczy na wiele rzeczy.
  • Bezsenność jest oglądaniem własnego wnętrza w czarnym lustrze nocy.
  • Bezsenność z powodu bogactwa wyczerpuje ciało, a troska o nie oddala sen.
    • Źródło: Stary Testament. Mądrość Syracha 31,1
  • bezszelestnie
    otwarły się
    okiennice snu
    i ze wszystkich stron
    powiało tęsknotą
    na parapecie
    usiadł biały kruk bezsenności
  • Bój się, księżycu, bój,
    bój się tej nocy tak samo jak ja,
    płyńmy bezsenni po kocich łbach,
    po czarnym asfalcie przestrzeni…

C edytuj

  • Choć wiem że rano muszę wstać
    Nie mogę spać
    Nie mogę spać
  • Człowiek cierpiący na bezsenność tak naprawdę nigdy nie śpi i nigdy nie jest przebudzony.

G edytuj

  • Gdy wrócisz – nie możesz nie wrócić,
    Co noc o tym myślę bezsennie,
    Że jutro znów będę czekał
    Na ciebie. Tak jak codziennie.

K edytuj

L edytuj

  • Lepiej cierpieć z powodu bezsenności niż nie spać z powodu cierpienia.

M edytuj

  • Mam po tobie listów kilka
    i krzyżówkę bez dwóch haseł
    pięć biletów – tramwajowych
    pewnie dzisiaj też nie zasnę

N edytuj

  • Nie możesz spać
    pytasz mnie w ciemności
    moja bezsenność snu twego
    zasłonę unosi
  • Nie śpię, spać ci nie daję, palę papierosy;
    na stole: budzik, chleb, dwie żółte chryzantemy,
    listopadowy wiatr za szybami krzyczy wniebogłosy.
  • Noc przypływa południową aleją
    I prócz ludzi - nie zasmuca nikogo,
    Moje oczy niekochane maleją,
    Ale usnąć, ale zniknąć nie mogą.
  • Noc się nigdzie nie kończy, jest wszędzie bezkresna,
    wiatr gra chorały nocy na podwórz organach;
    noc mi zalewa gardło mdlącą, duszną falą,
    czekam, stopiony w mroku
    wyzwolenia…
    rana…
  • No nic, przecież nic się nie stało
    Znów nie spałaś, znów liczyłaś gwiazdy
    I znów wyszło ci, że szczęścia jest zbyt mało
    I że świat ma tylko szare barwy
  • Nocy, które przespaliśmy, jakby nigdy nie było; pozostają nam w pamięci tylko te, w które cierpieliśmy, nie mogliśmy zmrużyć oka. Stąd suma naszych nocy jest sumą naszych bezsenności.

P edytuj

  • Północ nie daje snu tej nocy
    Każe rozmawiać z gwiazdami
    Komar upija się mą krwią
    Piszczy do ucha głupie sprawy

    I nie ma metafizyki w tę noc
    Jest tylko tępy ból istnienia

S edytuj

  • Sam na sam trzeba gadać z nocą,
    Szeleścić ciemnym świerków gąszczem,
    Splątaną gałąź rozplątywać
    I szeptem odgadywać liście…
  • Są takie noce od innych ciemniejsze,
    kiedy się wolno rozpłakać,
    wolno powtarzać słowa najświętsze,
    mówić o wróżbach i znakach,
    tylko nie wolno tej nocy pod różą
    okraść, okłamać, oszukać,
    bo się już będzie odtąd na próżno
    bezsennej nocy tej szukać…

Ś edytuj

  • Świadomie chcieć zasnąć to pewna bezsenność, świadome usiłowanie wczucia się w pracę własnego systemu trawienia – to jego nieunikniony rozstrój. Świadomość to trucizna, to środek toksyczny dla osobnika, który stosuje go na samym sobie.

W edytuj

  • Wiercę się z boku na bok i zasnąć nie mogę,

niebo wielką łopatą zrzuca na mnie gwiazdy

  • Wybrałeś mnie Panie na nocne czuwanie
    Bym gwiazd w lot łapał każde spojrzenie
    I bym prowadził nocny dzienniczek ucznia
    W zgodzie na zawsze z własnym sumieniem

Z edytuj

  • Zasnąć już!… Noc ta pochmurna, bezgwiezdna,
    posępnych widzeń krynicą jest bez dna
    zasnąć już, skłonić na nirwany łono
    głowę płonącą, bez miary zmęczoną…

Zobacz też: