Anders Behring Breivik

norweski masowy morderca

Anders Behring Breivik (od 2017 Fjotolf Hansen; ur. 1979) – norweski terrorysta, sprawca ataku na wyspie Utøya, w którym zginęło 69 osób oraz bombowego na siedzibę premiera Norwegii, w którym zginęło 8 osób.

Anders Behring Breivik (2016)
  • Dzisiejszy Kościół protestancki to żart. Pastorzy w dżinsach, którzy uczestniczą w marszach poparcia dla Palestyny, i kościoły wyglądające jak minimalistyczne centra handlowe. Opowiadam się za zbiorową konwersją protestantów na katolicyzm.
    • Opis: z internetowego manifestu politycznego.
    • Źródło: Jacek Pawlicki, Spadkobierca templariuszy, „Gazeta Wyborcza”, 25 lipca 2011.
  • Jeśli nie jesteś gotów albo nie jesteś w stanie zabijać kobiet z powodu rycerskości powinieneś raczej kompletnie odstąpić od zbrojnych ruchów oporu i rozważyć stworzenie zamiast tego kolejnego bloga prawicowego.
  • Kiedy widzi się postępowanie tak skrajne, można pomyśleć, że to szaleństwo. Ale trzeba rozdzielić ekstremizm polityczny od szaleństwa w klinicznym sensie tego słowa. Nie jestem przypadkiem psychiatrycznym i jestem poczytalny.
  • Nie przepraszaj, nie tłumacz się ani nie miej wyrzutów sumienia, bo działasz w samoobronie (…) W naszych operacjach zginą niewinni ludzie, po prostu dlatego, że znajdują się w niewłaściwym miejscu i niewłaściwym czasie. Oswój się z tą ideą.
  • Nowy europejski, konserwatywny, kulturalny Dzień Niepodległości powinien być obchodzony 11 lub 12 września, wskazując na skuteczną obronę Zachodniej Europy przez Świętą Ligę. Data bitwy o Wiedeń z 1683 roku powinna być świętowana jako Dzień Niepodległości dla wszystkich Europejczyków, bo była początkiem końca drugiej islamskiej fali dżihadu.
  • Usiłuje się przedstawiać mnie jako nieudacznika, któremu nie wyszło w życiu. Jestem nazywany narcyzem. Mówi się też, że jestem żałosnym mordercą dzieci. A przecież nie zostałem oskarżony o zabicie nikogo poniżej 14. roku życia!
  • Wysłałem zamówienie na półautomatycznego Rugera Mini 14 (5.56). To najbardziej podobna do używanej przez wojsko broń w Norwegii. We wniosku napisałem „do polowań na jelenie”. Kusiło mnie, żeby napisać prawdę: „egzekucja kulturowych marksistów i multikulturowych zdrajców” i zobaczyć ich reakcję.
    • Opis: wpis w dzienniku z września 2010.
    • Źródło: Jacek Pawlicki, Rozstrzelana Norwegia, „Gazeta Wyborcza”, 25 lipca 2011.

O Fjotolfie Hansenie edytuj

  • Czy 21 lat to za mało, by zbrodniarz się zmienił? Statystycznie w Norwegii starcza. Czy starczy Breivikowi – nie wiadomo. Ale wiadomo, że mimo dużej migracji Norwegia jest jednym z najbezpieczniejszych krajów. Tylko co piąty więzień wraca tam za kraty, choć na 100 tys. ludzi w luksusowych więzieniach przebywa zaledwie 69 osób. W Ameryce i Anglii ponad połowa skazanych znów popełnia przestępstwo, choć wskaźnik karceryzacji jest kilkunastokrotnie większy, a więzienia są dużo mniej przyjemne. Dla społeczeństwa ważne jest, by kara była skuteczna – nie mała lub duża.
  • Jego motywacją była ideologia oparta na wartościach, a więc miał przekonania moralne. Zresztą psychopatia objawia się już w dzieciństwie, a nie mamy informacji, by w dzieciństwie przejawiał zachowania patologiczne, antyspołeczne. Ludzie mają tendencję, by uważać, że jeśli ktoś zrobił coś strasznego, to pewno był „nienormalny”. Tymczasem „normalny” człowiek zdolny jest nawet do potwornych czynów, jeśli ma pewien zespół cech nieświadczących bynajmniej o chorobie psychicznej. (…) U osób skłonnych do terroru widać nietolerancję, cechy ksobne, paranoiczne polegające na braniu do siebie zachowań innych osób – np. że to przeciwko mnie muzułmańskie kobiety noszą burki, (…).
    • Autor: Jerzy Pobocha, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Psychiatrii Sądowej
    • Źródło: rozmowa Ewy Siedleckiej, To nie był szaleniec, „Gazeta Wyborcza”, 27 lipca 2011.
  • Już na pierwszy rzut oka narzuca się skojarzenie z taktyką samotnego wilka, wymyśloną przez Amerykanina Josepha Tommasiego w 1974 roku, gdy założył grupkę pod nazwą Narodowosocjalistyczny Front Wyzwolenia. Dzięki tej taktyce chciał przekuć słabość neonazistów w siłę. (…) Islamofobia jest więc dziś zarówno masową ideologią, głoszoną również przez intelektualistów i polityków, jak i mobilizującym mitem mogącym porwać radykalne samotne wilki.
    • Autor: Matthew Goodwin, Psycho, „The Guardian”, 1 sierpnia 2011.
  • Kiedy okazało się, że to jednak norweska nacjonalistyczno-konserwatywna prawica, czyli że Norwegia zaatakowała się sama, eksperci i publicyści szybko wpadli na pomysł, że takiej zbrodni musiał dokonać szaleniec. Gdyby Breivik był muzułmaninem, jego czyn byłby owocem zbrodniczej religii i kultury. Wiadomo, że to „źli ludzie” znajdujący przyjemność w mordowaniu nas bez powodu. Natomiast Norwegowie są dobrzy. A nawet naiwni w dobroci. Nordyk – chrześcijanin czy poganin – w przeciwieństwie do Araba i Czeczena może coś takiego zrobić tylko, gdy oszaleje.
  • Łatwo zlekceważyć Breivika jako norweski wyjątek, ale to błąd. Trzeba zauważyć, że niektóre z kluczowych obaw formułowanych przez Breivika odgrywają też znaczącą rolę w europejskiej polityce.
    • Autor: Matthew Goodwin, Psycho, „The Guardian”, 1 sierpnia 2011.
  • Pierwsze, co musi rzucać się w oczy, to sposób, w jaki Breivik konstruuje swojego wroga  –  łączy trzy elementy (marksizm, multikulturalizm, islamizm), spośród których każdy należy do odmiennej przestrzeni politycznej: radykalnej lewicy (marksizm), liberalizmu (multikulturalizm) oraz fundamentalizmu religijnego (islamizm). W nowej odsłonie powraca tu stary faszystowski obyczaj przypisywania wzajemnie wykluczających się cech wrogowi (wystarczy przypomnieć „żydowski spisek bolszewicko-plutokratyczny” powstały z połączenia bolszewickiej radykalnej lewicy, plutokratycznego kapitalizmu i tożsamości etniczno-religijnej).
  • Prawdziwym zagrożeniem dla europejskiej tradycji są właśnie ludzie tacy jak Breivik, samozwańczy obrońca Europy, który zabijał „z miłości” do niej: z takimi przyjaciółmi Europie nie potrzeba wrogów. Jeśli Breivik brał na poważnie swoją miłość do Europy, powinien był pójść za radą ojca i się zabić.
  • To opowieść wigilijna, która dziś będzie inna.
    Bo niespodziewany gość przy stole ma twarz Breivika.
    • Autor: Sokół
    • Źródło: utwór Życie wypisane na twarzy na albumie Prosto Mixtape Kebs
  • W Polsce nie brak ludzi myślących tak jak Behring Breivik (…). W Polsce też mamy środowiska, które uważają, że demokratycznie wybrany prezydent czy rząd to zdrajcy, którzy naprawdę nie reprezentują Polski i Polaków. To są bardzo niebezpieczne emocje i ich podsycanie może prowadzić do takich nieobliczalnych skutków. (…) Mowa nienawiści w internecie, pisanie karygodnych bzdur, takich jak „Żydzi do gazu” czy innych tego typu treści nawołujących do przemocy uzmysławiają na przykładzie norweskim, jak blisko może być od słów do czynów.
    • Autor: Radosław Sikorski, Naśladowcy Breivika w Polsce, „Gazeta Wyborcza”, 28 lipca 2011.
  • Wszyscy całymi godzinami dywagowali na temat odrodzenia Al-Kaidy i „bezsilności liberalnego Zachodu” (…). Znaczna część mediów skwapliwie spełniała oczekiwania znacznej części swoich odbiorców, którzy chcieli mieć islamistów jako bezlitosnych morderców, więc im natychmiast islamistów jako bezlitosnych morderców dostarczono. Zgodnie z precyzyjnymi założeniami zamachowca z Oslo, który już wcześniej instruował swoich brytyjskich „białych braci”, jak szczuć na siebie wzajemnie wyznawców islamu i chrześcijan, żeby europejską „wielokulturowość” szlag wreszcie trafił. Ale zaraz potem Anders Behring Breivik odniósł kolejny sukces. Facet wyszedł z karabinem na dzieci żądając przywrócenia w Norwegii kary śmierci i głosząc, że liberalna demokracja jest zbyt miękka, żeby mogła przeżyć. A kiedy już dokonał masakry, grający pod publikę dziennikarze i politycy powtarzają jak zahipnotyzowane owce, że trzeba w Norwegii jak najszybciej wprowadzić karę śmierci, a liberalna demokracja jest zbyt miękka, żeby przeżyć. Sądzą, że polemizują z mordercą, podczas gdy literalnie i w całej rozciągłości powtarzają jego hasła, tyle że tysiąc razy głośniej i być może skuteczniej.