Sokrat Janowicz
pisarz białoruski
Sokrat Janowicz (białorus. Сакрат Яновіч, Sakrat Janowicz; 1936–2013) – polski pisarz narodowości białoruskiej, tworzący po białorusku i po polsku.
- (…) bez wizyty w Warszawie Aleksandra Łukaszenki nie ma co marzyć o żadnych radykalnych zmianach w obopólnych stosunkach. Kieszonkowy rząd białoruski nie jest władny podejmować autonomicznych decyzji.
- Źródło: Kilka uwag o stosunkach polsko-białoruskich w Polska-Białoruś. Problemy sąsiedztwa, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2005, s. 231–232. ISBN 8322723881.
- Białoruś jest typową republiką chłopską, w której miasto nie ma nic do gadania. Dałoby się uniknąć w niej zabójczej stagnacji, gdyby nie było to chłopstwo kołchozowe, lecz, wzorem skandynawskiego, silnie właścicielskie.
- Źródło: Kilka uwag o stosunkach polsko-białoruskich, op. cit., s. 232.
- Europa, jej zachód, nie potrzebuje Białorusi. Znajduje się ona na odległym marginesie jej zainteresowań, nade wszystko w sferze praw człowieka. Gdyby nie wyskoki reżimu z Mińska, mało kto z polityków słyszałby o takim państwie.
- Źródło: Kilka uwag o stosunkach polsko-białoruskich, op. cit., s. 232.
- Idę po prospekcie i, od czasu do czasu, słyszę bliski okrzyk „Żywie Biełaruś!”. Za którymś razem widzę, że to dotyczy mnie, bo do mojego garnituru przyczepiony jest biało-czerwono-biały znaczek. Dzięki niemu Białorusin rozpoznaje Białorusina.
- Іду па праспекце і, час ад часу, чую блізкі вокліч „Жыве Беларусь!” За каторымсьці разам бачу, што гэта датычыць мяне, бо прышпілены да майго пінжака нацыянальны бела-чырвона-белы значок. Дзякуючы яму, беларус разпазнае беларуса. (białorus.)
- Źródło: Żywie Biełaruś!, „Niwa” nr 26–45 (1781–1800), od 1 lipca do 11 listopada 1990.
- Odruch kolonialnej uległości Białorusina jest aż nadto mocny, ale nie wieczny. Nie po zwierzęcemu bezwarunkowy.
- Рэфлекс каланіяльнай падатлівасці ў псіхалогіі беларуса надта ж моцны, але не вечны. Не па-жывёльнаму безумоўны. (białorus.)
- Źródło: Żywie Biełaruś!, „Niwa” nr 26–45 (1781–1800), od 1 lipca do 11 listopada 1990.
- W Polsce popalili tajne archiwa w bezśnieżnym lutym, żeby nie dopuścić do ogólnonarodowej kłótni byłych ofiar z byłymi podlizywaczami (…). Spokojniej myśląc, trzeba przyznać temu rację: zemsta poniża, także i mszczącego się.
- У Польшчы папалілі тайныя архівы ў бясснежны люты, каб не дапусціць да ўсенароднай сварні былых ахвяраў з былымі падлыжнікамі (…) Спакайней думаючы, трэба прызнаць гэтаму рацыю: помста паніжае, таксама і помсцячага. (białorus.)
- Źródło: Żywie Biełaruś!, „Niwa” nr 26–45 (1781–1800), od 1 lipca do 11 listopada 1990.