Shin-chan
manga autorstwa Yoshito Usuia
Shin-chan (jap. クレヨンしんちゃん Kureyon Shin-chan) – serial anime, powstający w latach 1992–2013.
- Czy to rano, czy o zmierzchu, lubię tyłek mieć na wierzchu!
- Postać: Shin-chan
- Może mi pani podłubać w pępku? Chyba mi tam guma wpadła…
- Postać: Shin-chan
- W czasie meczu baseballowego:
– Biegnij, Shin, zaliczysz!
– Zaliczę? Zaliczę! Ale kogo?…- Postacie: Shin-chan i pani Dori
- Opis: krzycząc „zaliczysz” nauczycielka miała na myśli bazę
- – Będę wstawał wcześniej przed pracą, żeby biegać i za tydzień będę miał ciało 20-latka!
– Tak, chyba jak znajdziesz je w bagażniku!
– Ale śmieszne, Mitsy… Lepiej trochę byś mi pomogła.
– Oczywiście. Pożyczę ci mój treningowy biustonosz.- Postacie: Harry i Mitsy Noharowie
- – Nie dotykaj mnie! Nie myjesz rąk po toalecie!
– Nieprawda!
– Jak się zamoczysz przy sikaniu, to się nie liczy!- Postacie: Cosmo i Shin-chan
- – Hej, doktorku! Naprawisz mi to? Chyba mi pękło.
– Co ci pękło?
Shin-chan ściąga spodnie, pokazując Cosmo zadek
– O, widzisz – mam pęknięcie!
– Ale z ciebie zboczeniec!- Postacie: Shin-chan i Cosmo
- Pamiętasz, że miałeś dostać lody za dobre zachowanie? Trzy lata temu… Nadal są w lodówce, weź je sobie.
- Postać: Mitsy
- – Już nie mogę się doczekać immatrykulacji!
– Tylko nie zmatrykuluj na podłogę.- Postacie: Cosmo i Shin-chan
- Miał na sobie czerwoną koszulkę, a spodnie… zresztą, nieważne – pewnie i tak już je ściągnął…
- Postać: Mitsy
- – Ubieraj się!
– Nie mogę, tyłek utknął mi w odpływie.- Postacie: Mitsy i Shin-chan
- Mam komiksy do przeczytania, telewizor też się sam nie obejrzy!
- Postać: Shin-chan
- – Jemu to dobrze – cały dzień leży w łóżku.
– Może i my tak kiedyś zrobimy?
– Może jak Shin-chan pójdzie na studia. Albo do więzienia…- Postacie: Harry i Mitsy
- Rozkruszam sobie ciasteczka czekoladowe pod pachami, laski na to lecą!
- Postać: Shin-chan
- Jasne, zwal wszystko na aktorów! Sztuka była do kitu! Ostatni raz widziałem takiego gniota jak mama zrobiła ciasto!
- Postać: Shin-chan
- Wpadł w tryb zombie…
- Postać: Shin-chan
- – Niedługo będziesz miał rodzeństwo, więc może zaczniesz się zachowywać jak starszy brat?
– To znaczy co? Mam grać z twoim brzuchem w gry video?
(…)
– Dobrze! A jak mały będzie głodny, to wsadzę ci do pępka spaghetti!- Postacie: Mitsy i Shin-chan
- – Byłbyś zaskoczony tym, ile lasek leci na ten tekst o maserati!
– No, ile?
– Na razie żadna.
– Naprawdę, zaskoczyłeś mnie! (z ironią)
– A nie mówiłem, że cię zaskoczę?- Postacie: Shin-chan i Cosmo
- – Widziałem, jak robiliście dziecko.
– Co, widziałeś?
– Pamiętacie, jak byliśmy w hotelu?
– Myśleliśmy, że śpisz… (szeptem do Harry’ego) Mówiłam, żeby dać mu więcej syropu na kaszel…
– Przepraszam… (szeptem)
– Miałem sen, w którym robiliście dziecko – ulepiliście bałwana, a mama powiedziała, że jest śliczny i go połknęła, a teraz jest w jej brzuchu!- Postacie: Shin-chan, Mitsy, Harry
- – Gdy ma się świetną figurę, trzeba ją pokazywać.
– Ale i tak wszyscy gapią się na pani cyc… cy… cy…- Postacie: pani Uma i Bō
- – Ale wstyd…
– Nie widział cię bez makijażu. To by go zabiło.- Opis: Mitsy i Shin-chan po odwiedzinach listonosza (Mitsy była wymalowana jak clown).
- – Patrz, Shin, gorąca babka na drugiej wieży! Scigamy się?
po dobiegnięciu na drugą wieżę
– Gdzie ta gorąca babka? Kurczę… to nasza babcia. Wzrok mi się psuje…
– A ja nie jestem gorącą babką?
– Może gdyby cię podgotować…
– Uważaj, staruszku, bo ci odłączę rozrusznik.- Postacie: dziadkowie Shin-chana
- – Patrz, Shin! Salon gier! Masz drobne?
– Nie, ale może przepuścimy twoją emeryturę?- Postacie: Shin-chan i jego dziadek
- – Jaki wielki glut! Chyba dinozaura…
– Skoro o dinozaurach mowa – widzę babcię.- Postacie: Shin-chan i jego dziadek
- – Widziałeś, co zostawił na pomniku?
– To samo, co gołębie…- Postacie: Mitsy i Harry
- – Nie ma żadnych krajobrazów! Ta droga ciągnie się w nieskończoność!
– Zupełnie jak małżeństwo, co nie, tato?- Postacie: Mitsy i Shin-chan
- Ale macie dziwne głowy! Nigdy się im nie przyglądałem… Nie odkładajcie na moje studia, lepiej idźcie do chirurga plastycznego.
- Postać: Shin-chan
- – To mirage.
– Nie, to prawda.
– Nie, to mirage. (podbiega do samochodu) Hej, mała! Co to za samochód?
– To mirage.- Postacie: Shin-chan, Mitsy i przypadkowo spotkana dziewczyna
- – Harry, obiecałeś Shinowi, że złowimy coś do jedzenia!
– Tak, tato! Złów hot-doga!- Postacie: Mitsy i Shin-chan
- To mały Yoda w sukience.
- Postać: pani Uma
- Znowu mam sen z panią Dori… Ale tym razem to ja jestem w majtkach.
- Postać: Shin-chan
- – Mama dała ci jajko na śniadanie.
– Tak, ale zapomniała je ugotować.- Postacie: pani Dori i Shin-chan
- – Chuchnąłeś mi w ucho, teraz mam twojego gronkowca!
– Spoko, ja w zamian wezmę twój lunch.- Postacie: Cosmo i Shin-chan
- – Nie chcę! Są na tym twoje bakterie!
– Spoko, nie policzę ci za to.- Postacie: Cosmo i Shin-chan
- – Shin-chan, widziałeś prezenterkę pogody? Jest w bikini.
– Super! Telewizja edukacyjna!- Postacie: Mitsy i Shin-chan
- – Zawsze dam się nabrać na te promocje. W zeszłym tygodniu kupiłam worek piasku dla kota, a nie mamy kota!
– Spoko, tata go zjadł – powiedziałem mu, że to owsianka.- Postacie: Mitsy i Shin-chan
- o Shin-chanie do weterynarza:
On nie jest chory. Przynajmniej nie fizycznie…- Postać: Mitsy
- – O, patrz! Goła baba! Wisisz mi piątkę!
– Nieprawda! Ja pierwszy ją zobaczyłem!- Postacie: Harry i Shin-chan, oglądając program o buszmenach
- Mitsy ogłosiła strajk, więc Harry i Shin postanowili sami przygotować sobie obiad; Shin paraduje w biustonoszu Mitsy
– Wsyp trochę do miski.
– Robi się! Trzymaj!
– Gotowe?! Co dalej?
– Wymieszaj dokładnie, ja wrzucę makaron.
– Dobra.
– Nie chlap tak! Uważaj! Coś ty zrobił!
– Smażysz coś?
– Nie, rękawica się pali!
– Wrzuć ją do makaronu!
– Uważaj na palce!
– Dobra, Shin, krój tę paprykę.
– W tym upale nie da się gotować…
– Uch, chyba zdejmę biustonosz mamy…- Postacie: Harry i Shin-chan
- – Tylko nie wysadź znowu kuchni.
– Bo mogliby ostrzegać na puszce, że nie należy podgrzewać dobrze wstrząśniętej puszki coli w mikrofalówce.- Postacie: Mitsy i Shin-chan
- Podczas jazdy samochodem
– Mogę sobie pomachać do kierowców?
– Nie, nie możesz zdjąć spodni i wystawić tyłka przez okno!- Postacie: Mitsy i Shin-chan
- – Hej, mała! Jesteś córką farmera, co? Chyba widziałem cię w piśmie, które tata chowa w łazience.
- Postać: Shin-chan
- Shin-chan jedzie karetką i śpiewa przez głośnik:
Ech, co za los! Na podłodze leży paw! W całym domu cuchnie, ach! Tata do łazienki dobiec chciał, lecz drzwi na klucz zamknięte miał, więc obhałtował pokój cały! O, nie!
- – Hej, gangsterze.
– Nie mów do mnie gangsterze, pochodzę ze Szwecji.- Postacie: Shin-chan, dyrektor Enzo
- – Zakręt, co mam robić?!?
– Co mam robić? Proszę skręcić!
– Ale w którą stronę?
– Proszę mnie zaskoczyć i skręcić! Niech pani przestanie skręcać… Tylko spokojnie
– Jestem spokojna
– Mówiłem do siebie.- Postacie: Mitsy, instruktor nauki jazdy
- – Tylko spokojnie, dam sobie radę. Wprawdzie oblałam egzamin piętnaście razy, ale w końcu instruktor postawił mi piątkę z plusem… żebym wypuściła go z samochodu.
- Postać: Mitsy
- – U, tarzałeś się w błocie, czy co? Komuś przyda się kąpiel!
– Tak, dziwnie od Ciebie zajeżdża!- Postacie: Harry, Shin-chan
- – Spokojnie, Shin, nie ma się o co martwić.
– Tak zawsze mówią w horrorach, a za chwilę wyłazi potwór! Tato, potwór!
– Coś ci cię przywidziało.
– To też mówią w horrorach, a za chwilę dziewczyna w biustonoszu ginie straszną śmiercią… Tato, powiedz, że nie masz na sobie biustonosza!- Postacie: Harry i Shin-chan
- (Shin-chan odbiera telefon podczas wojny rodziców)
Kochany mój Muchacho, borykam się z rozpaczą, bo mama tatę zbiła i limo mu nabiła! Ma sińce też na skórze, więc śpiewać będzie w chórze, sopranem czy też basem, to się okaże z czasem!
- (bawiąc się w przedszkolu w dom)
– Nie pocałujesz mnie na przywitanie, kochanie?
– Nie mogę, cały dzień całowałem tyłek szefa.- Postacie: Nini i Shin-chan
- (przed zabawą w dom)
– Ja będę tatą – za dnia jestem księgowym, a w nocy zmieniam się w superbohatera. To ja Pizzamen, uratuję świat przed rozsądnymi obiadami!
– A ja bedę…
– Niewolnikiem. Ty obiboku, jestem głodny, podaj coś na ząb.
– Zaraz możesz dostać ten ząb!- Postacie: Shin-chan i Cosmo
- – Tak? W takim razie kto będzie dzieckiem, co? Jestem mamą, pamiętasz? Jak mam być mamą bez dziecka? No, słucham, jak?!
– Miła pani, pan doktor to załatwi. Potrzebujemy dodatkowego uczestnika – znajdziemy wolnego dzieciaka; jakiegoś frajera bez przyjaciół.
– To byłbyś ty.
Nie wolno mi się denerwować… Od tego dostaję swędzącej wysypki.
– Jasne.- Postacie: Nini, Cosmo i Shin-chan
- – Ja największe złowię ryby i ze cztery wieloryby!
– Chyba raczej nie.
– Przecież tu nie ma wielorybów, Shin-chan
– To już nie jest moja wina, ja tam złowię i pingwina!
– Dobra, dobra, w takim razie może ja złapię syrenkę, co?
– Syrenkę? Kurka wodna, nie ma syren. Tata ma jednak rację – brakuje ci paru klepek.- Postacie: Shin-chan, Harry i Mitsy
- Gdzie mój Lucky
mój mały, mały Lucky?
Czy ktoś zrobił numer taki
i rozjechał mego Lucky?- Postać: Shin-chan o swoim psie
- – Łódki.
– Super
– Stąd wyglądają jak łódki w wannie.
– Tak, ale ja wolę łodzie podwodne. Weź mnie do wanny to ci pokażę mój peryskop.- Postacie: Shin-chan i pani Dori
- – A na przykład co byś zrobił, gdybym ja przechodziła przez jezdnię?
– Podrzuciłbym panią, całkiem niezła z pani laska.
– Dziękuje… A gdyby przechodził staruszek?
– Znalazłbym lepsze skrzyżowanie.
– Nie, Shin-chan. A gdyby przechodził ktoś gruby czy brzydki, albo jakiś wariat, to co byś zrobił?
– Jechałbym z zamkniętymi oczyma.- Opis: Shin-chan i pani ze szkoły nauki jazdy samochodem.