Rosencrantz i Guildenstern nie żyją

Rosencrantz i Guildenstern nie żyją (ang. Rosencrantz & Guildenstern Are Dead) – film tragikomiczny produkcji amerykańsko-brytyjskiej z 1990 roku; reż. i scenariusz Tom Stoppard.

Rozencrantz

edytuj
  • Co się stało z momentem, w którym człowiek po raz pierwszy dowiedział się o śmierci? Musiał być taki moment… W dzieciństwie… Kiedy po raz pierwszy okazało się, że nie można żyć wiecznie. To musiało być wstrząsające, odciskające piętno w pamięci. A jednak wcale tej chwili nie pamiętam. Nie przytrafiła mi się. Musimy rodzić się z przeczuciem śmiertelności. Zanim znamy słowo określające śmierć, zanim wiemy, że są słowa. Przychodzimy na świat, okrwawieni i wrzeszcząc, wiedząc, iż pomimo czterech stron świata znaczonych na mapach, istnieje wyłącznie jeden kierunek, a da się go zmierzyć tylko czasem.
  • Reszka. Reszka. Reszka. Reszka. Reszka. Reszka. Reszka. Reszka. Reszka. Reszka. Reszka. Reszka. Reszka. Reszka. Reszka. Reszka. Reszka. Reszka. Reszka. Reszka. (…)

Dialogi

edytuj
Rozencrantz: Czy kiedykolwiek wyobrażałeś sobie siebie leżącego w trumnie, z zamkniętym wiekiem?
Guildenstern: Nie.
Rozencrantz: Ja też w sumie nie. Głupio się tym przejmować. W końcu, kiedy ludzie o tym myślą, to widzą siebie żywymi w trumnie, a każdy zapomina wziąć pod uwagę fakt, że jest martwy. Co zapewne robi kolosalną różnicę… Nieprawdaż? Znaczy się, nie wiedziałbyś, że jesteś w trumnie, prawda? To byłoby tak, jakbyś spał w trumnie. Nie żebym lubił spać w trumnie, wiesz, tak bez powietrza, na dzień dobry byłbyś trupem, i gdzie byś wtedy był? W trumnie. I dokładnie ten fakt mnie właśnie martwi. Właśnie dlatego o tym nie myślę. Bo byłbyś bezradny, prawda? Wepchnięty do trumny… Znaczy się, tkwiłbyś tam na zawsze. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że byłoby się martwym, nie jest to miła myśl. Szczególnie, gdyby było się martwym tak naprawdę. Zapytaj sam siebie. Gdybym ci powiedział prosto z mostu, że wsadzę cię teraz prosto do trumny wolałbyś być żywy czy martwy. To oczywiste, że wolałbyś żyć. Życie w trumnie jest lepsze, niż brak życia… Jak mniemam. Miałbyś chociaż jakąś szansę. Mógłbyś leżeć myśląc: „Cóż… Przynajmniej nie jestem martwy! Za minutę ktoś zapuka w pokrywę i powie żebym wychodził. Hej, ty! Jak cię zwą! Wyłaź stamtąd!”
Guildenstern: Chyba cię zamorduję.

Rozencrantz: Tak nigdy do niczego nie dojdziemy! Nie do Anglii! Poza tym i tak nie wierzę.
Guildenstern: W co?
Rozencrantz: W Anglię.
Guildenstern: Uważasz, że to tylko spisek kartografów?