Roman Osadnik (ur. 1972) – pierwszy dyrektor Teatru Polonia.

  • (...) człowiek obawia się wszystkiego, czego do końca nie zna. Trudno jednak nie przyznać, że pokusa budowania teatru, dosłownie od momentu powstania, jest kusząca. A plany wyglądają interesująco: nowe dramaty, znakomici aktorzy, liczne pozateatralne formy działania – spotkania autorskie, premiery filmowe, pokazy Teatru Telewizji, wystawy. Roboczo nazwaliśmy naszą scenę „teatrem środka”, bo chcielibyśmy pokazywać zarówno sztuki, dotyczące palących problemów współczesności, jak i dzieła klasyków, np. Becketta. Wracając zaś do motywów mojej decyzji, to nie ukrywam, że zafascynowała mnie też odwaga i determinacja Krystyny Jandy, która zaryzykowała karierę, święty spokój i 1,5 mln złotych, by wykupić budynek nieczynnego kina i zrobić w nim teatr. Nie spotkałem w życiu osoby tak przebojowej i tak konsekwentnej w realizowaniu marzeń.