Rent – amerykański dramat muzyczny z 2005 roku w reżyserii Chrisa Columbusa. Scenariusz napisali Chris Columbus, Stephen Chbosky i Craig Pearce.

Wypowiedzi postaci

edytuj
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!

Mark Cohen

edytuj
  • 24 grudnia 1990 r., 22.00 czasu wschodniego. Nie wierzę, że ten rok tak szybko minął.
  • 24 grudnia, 21.00 czasu wschodniego. Od teraz zaczynam bez scenariusza. Zobaczymy, czy coś z tego wyjdzie, coś innego niż to stare gówno.
  • Bywają takie chwile, kiedy jesteśmy brudni, spłukani i głodni, pytam siebie wtedy „Co ja tu do cholery jeszcze robię?”, wtedy oni dzwonią i już wiem…
  • Hej, Collins, żeby ci tylko tyłka nie skopali tym razem!
  • Hej, panowie, wrócił nasz stary syf!
  • Kropla bólu, kawałek wstydu – odejdą, tylko przyłączmy się do gry!
  • Najpierw muszę ocalić protest.
  • Widzę mój film!

Tom Collins

edytuj
  • Cóż, jestem udaremniony przez metafizyczną układankę, niedobrze mi od segregowania papierów, tak, wiem. Tonę w moim śnie, potrzebuję kagańca. I całe to cierpienie nie daje wynagrodzenia, więc…
  • Hej, to ja! Rzućcie klucz!
  • Miłościwy bóg wprowadza biednych artystów z powrotem do ich mieszkania. Cała historia dzisiaj w Buzzline.
  • Tak, nauczam. Filozofii ery komputerów. Jednak moi uczniowie wolą oglądać telewizję.
  • To słodkie, ciągle ją kochasz.
  • Tylko 'cześć' po siedmiu miesiącach?!
  • Wesołych świąt, panienki!
  • Wywalili mnie za teorię o właściwej rzeczywistości.

Roger Davis

edytuj
  • Byłaś każdą z tych piosenek, zanim piosenka umrze… Powinienem ci powiedzieć, powinienem ci powiedzieć, zawsze cię kochałem. Możesz to zobaczyć w moich oczach.
  • Chcesz mnie wprowadzić w błąd, wróć innego dnia!
  • Chwała: w piosence wygrywającej prawdę. Prawdę jak palący płomień, wieczny ogień.
  • Czas mija, później nie trzeba w ogóle cierpieć.
  • Jak możesz napisać piosenkę, kiedy nuty brzmią źle, mimo że raz brzmiały świetnie i niepowtarzalnie?
  • Muzyka rozpala noc ogniem pasji.
  • Napiszę jedną, wspaniałą piosenkę, zanim…
  • Nie możesz ukryć całego miasta pod namiotem, a później… oglądać idealne życie w telewizji!
  • Nigdy nie zaznasz prawdziwej miłości, zanim nie pokochasz siebie, powinienem przewidzieć!
  • Oto kobieta – pełen serwis.
  • Słyszę, słyszę, słyszę moją piosenkę!
  • Twój słodki szept – nie mogę go znieść! Więc zabierz swoje włosy z księżycowym światłem, swoje brązowe oczy, żegnaj, dobranoc!
  • Znajdź chwałę, ponad tanimi, kolorowymi światłami. Jedną piosenkę, nim wstanie słońce. Chwałę – w kolejnym pustym życiu.
  • Zrób zbliżenie na mój pusty portfel.

Angel Dumont Shunard

edytuj
  • Ale wiem, że tak, jak ja jestem tu, ten pies jest w psim piekle.
  • Gówniane czasy, ale jestem całkiem pewny, że gorzej być nie może.
  • Jestem bardziej mężczyzną niż ty kiedykolwiek będziesz i bardziej kobietą niż ta, którą kiedykolwiek będziesz miał.
  • Jestem Pussy Galore… osobiście!

Joanne Jefferson

edytuj
  • Dziel miłość, dawaj miłość, szerz miłość.
  • Jestem tak wściekła, że nie wiem co robić! Walczę z mikrofonami, przemarzłam a do tego jestem tu z tobą!
  • Nie dałaś cala, gdy ja dałam milę!
  • Nie. Waż. Się.
  • Pięćset dwadzieścia pięć tysięcy sześćset minut. Pięćset dwadzieścia pięć tysięcy podróży do zaplanowania. Pięćset dwadzieścia pięć tysięcy sześćset minut. Jak odmierzasz życie kobiety lub mężczyzny?
  • Powinieneś spróbować… na obcasach.
  • Sporządzam listy nawet przez sen, kochanie, jaki jest mój grzech?
  • Walczyłyśmy o to co noc! Nigdy nie przyznała, że istniałam!

Maureen Johnson

edytuj
  • Hej, proszę pana… To moja siostra.
  • Jaki słodziutki!
  • Jedyna rzecz, którą należy zrobić to przeskoczenie księżyca. Przeskoczenie księżyca.
  • Na scenę!
  • Nie chcesz, by twoja dziewczyna była gorąca?
  • To jest, jak bycie przywiązaną do żółtej, wypożyczonej ciężarówki, bycie zapakowaną z nawozami i paliwem i wreszcie bycie zepchniętą z urwiska przez samobójczą Myszkę Miki!
  • Zawsze będzie kobieta w gumie flirtująca ze mną.

Mimi Marquez

edytuj
  • Ale i wtedy, i teraz chcę czuć się dobrze.
  • Bez ciebie fale zmieniają bieg, chłopcy biegają, oceany się roztrzaskują.
  • Był taki sam. Zawsze uciekał, w drogę, bez zobowiązań, jesteś chodzącym gównem!
  • Księżyc świeci, rzeka płynie, ale umieram bez ciebie.
  • Liczy się tylko dziś.
  • Możemy zapalić świeczkę, och, co robisz z moją świeczką?!
  • Powinnam ci powiedzieć – zdmuchnęłam świeczkę tylko po to, żeby wrócić.
  • Szukam doświadczeń pokrywających się z moimi.
  • Wieczorami muszę się włóczyć. Nie mogę spać w mieście neonów i chromu.
  • Wstawaj, życie jest za krótkie. Wiem, jest niedobrze tam, gdzie ta panna zatańczy w płomieniach!
  • Znajdźmy knajpę, tak ciemną, że zapomnimy, kim jesteśmy, gdzie wszystkie lęki wynikające z niemocy i niewiedzy odejdą!
  • Żyję tą chwilą, jak moją ostatnią.

Inne postacie

edytuj
  • Byłabym przeszczęśliwa, żeby umrzeć za skosztowanie tego co miał Angel! Ktoś, dla kogo można żyć, ktoś, kto nie boi się powiedzieć 'kocham cię'!
    • Postać: Joanne i Mimi
  • Czy stracę godność? Czy kogoś będzie to obchodziło? Czy obudzę się jutro z tego koszmaru?
    • Postać: Wszyscy
  • Jak możesz zostawić przeszłość, skoro zawsze znajdzie drogę powrotną do twojego serca? Wbija się w ciebie i rozdziera, aż w końcu cię zniszczy!
    • Postać: Roger i Mark
  • Myślę, że to mieli na myśli, gdy mówili, że miłości nie można kupić. Teraz wiem, że można ją wypożyczyć, jesteś nową dzierżawą, moją miłością.
    • Postać: Angel i Collins
  • Niech pierwszy z nas bez grzechu będzie potępiony, la vie boheme!
    • Postać: Wszyscy
  • Umieranie w Ameryce pod koniec tysiąclecia. Umieramy w Ameryce, by przejść na swoje. I kiedy umierasz w Ameryce pod koniec tysiąclecia, nie jesteś sam. Nie jestem sam!
    • Postać: Roger i Mark
  • Widzisz, Mark. Przykro mi, że Maureen cię rzuciła. Powiem tyle, „C’est la vie” [oto jest życie]. Pozwól jej być lesbijką! Nie wie co traci!
    • Postać: Ojciec Marka
  • Właściwa rzeczywistość! Działajmy! Walczmy z AIDS!
    • Postać: Wszyscy

Dialogi

edytuj
Collins: Angel pomógł nam uwierzyć w miłość, nie wierzę, że się nie zgadzacie.
Wszyscy: Nie wierzę, że to pożegnanie.

Roger: Czemu Muffy…
Benny: Alison!
Roger: … przegapiła występ?

Paul: Dlaczego wybrałeś strach?
Gordon: Jestem z Nowego Jorku: strach to moje życie.

Mark: Gdzie on jest?
Collins: Kręci mi się w głowie.

Angel: Kto umarł?
Benny: Nasza akita.
Roger i Mark: Evita?

Właściciel lokalu: Och, nie. Proszę, nie. Nie. Nie dziś. Proszę odejdźcie.
Mark: O czym ty mówisz? Dlaczego?
Właściciel lokalu: Bo siedzisz tu całą noc i nigdy nic nie zamawiasz.
Mark: To kłamstwo. W zeszłym tygodniu zamówiłem herbatę.
Właściciel lokalu: I nie zapłaciłeś.
Mark: A… tak.
Angel: Dziś zapłacimy.(Wyjmuje pieniądze). Ha! (Do reszty) Chodźcie.
Właściciel lokalu: W porządku. Dobrze. Tylko, proszę, nie przestawiajcie stołów!
Angel: Hej, Rosie, zestawmy ze sobą te stoły!

Mark::Pookie.
Joanne: Zamknij się.

Mark: Powiedz coś, cokolwiek.
Joanne: Próba mikrofonu. Raz, dwa, trzy…
Mark: Cokolwiek. Tylko nie to.

Mimi: Zatańczysz?
Roger: Z tobą?
Mimi: Nie, z moim ojcem.

Joanne: Zdradzała.
Mark: Zdradzała.
Joanne: Maureen zdradzała.
Mark: Cholernie zdradzała.

Benny: Zostawiła cię? Dla innego faceta?
Mark: Niezupełnie…
Benny: Jak ma na imię?
Mark i Roger: Joanne.

Usunięte sceny

edytuj

Wypowiedzi postaci

edytuj
  • Czemu jestem świadkiem? I kiedy uchwycę to w filmie, czy będzie to koniec i czy zostanę sam?
    • Postać: Mark
  • Czemu nasz cały rok jest porozrzucany na pociętej podłodze wspomnień…
    • Postać: Mark
  • Mark ma swoją pracę. Mówią, że Mark żyje dla swojej pracy. I Mark kocha swoją pracę. Mark ukrywa się w swojej pracy.
    • Postać: Roger
  • Zawsze nienawidziłem tego psa.
    • Postać: Benny
  • Żegnaj ukochany, przyszłam, żeby to powiedzieć, żegnaj ukochany.
    • Postać: Mimi
  • Żegnaj ukochany, witaj chorobo.
    • Postać: Mimi

Dialogi

edytuj
Roger: Mimi też ma swoje doświadczenia.
Mark: Tak jak ty.

Mark: Musi być fajnie mieć pieniądze
Mimi i Collins: Bez jaj.
Collins: Wisisz mi piwo.
Mimi: Dam ci papierosa.

Roger: Zawsze wygłaszasz, że nie jesteś otępiały, ale właśnie tak prosperujesz. Udajesz, że tworzysz i obserwujesz, kiedy naprawdę odłączasz się od życia.
Mark: Może to dlatego, że jestem jedynym z nas, który przetrwa.
Roger: Biedaczek.