Przygoda z owcą
Haruki Murakami
Przygoda z owcą (jap. 羊をめぐる冒険 Hitsuji o meguru bōken) – powieść Haruki Murakamiego z 1982 roku; tłum. Anna Zielińska-Elliott.
- Czas jednak jest jednym, niekończącym się ciągiem. My tego nie dostrzegamy, ponieważ zawsze wycinamy sobie kawałki czasu i dopasowujemy je do swoich własnych wymiarów, ale czas zawsze ciągnie się bez końca.
- Człowiek budzi się rano i wie, że ma w sobie owcę. To bardzo naturalne uczucie.
- Człowiek nie umie dobrze wytłumaczyć innym tego, czego nawet sam dobrze nie rozumie.
- (…) dlaczego nie wydaje mi się, że teraz jest teraz? Nawet to, że ja to ja, nie jest tak do końca jasne. Albo że tutaj jest tutaj. Zawsze tak jest. Wszystko zaczyna pasować do siebie dopiero dużo później.
- Gdy człowiekowi nie szkoda czasu, to prawie wszystkiego może się dowiedzieć.
- I tak staję się najlepiej wychowanym pijakiem. Najwcześniej wstającym szpakiem i wagonem towarowym przejeżdżającym jako ostatni przez most kolejowy.
- Im dłużej żyjemy, tym dłuższy cień rzucają ściany naszego więzienia.
- Jej twarz była zupełnie bez wyrazu. Przypominała mi oglądane kiedyś zdjęcie miasta zatopionego na dnie morza.
- Jeśli przez pewien określony czas człowiek skupi się na czekaniu, to potem robi się już wszystko jedno. Choćby to było pięć, dziesięć lat czy miesiąc. Wszystko jedno.
- – Każdy ma jedną lub dwie rzeczy, których nie chciałby stracić – powiedział mężczyzna. – Ty też. Jesteśmy zawodowcami w wyszukiwaniu takich rzeczy. Każdy ma w sobie punkt znajdujący się gdzieś pomiędzy marzeniami i dumą. Tak jak każda rzecz ma środek ciężkości. Możemy to znaleźć. Dowiemy się tego wkrótce i o tobie. Człowiek uświadamia to sobie dopiero wtedy, gdy to straci.
- Kiedy poznaję kogoś nowego, zawsze proszę, żeby opowiedział mi o sobie w dziesięć minut. I potem myślę o tej osobie w sposób zupełnie przeciwny, niż mi o sobie opowiedziała. Myślisz, że to niesłuszne? – Nie – potrząsnąłem głową – myślę, że postępujesz słusznie.
- Ludzie często uciekają w sferę nierealną. Powodem jest to (…), że tak wydaje się łatwiej.
- Ludzie dzielą się na realnie przeciętnych i nierealnie przeciętnych. Ty najwyraźniej należysz do tych drugich. Lepiej o tym pamiętaj. Twój los to los nierealnej przeciętności.
- Nie można spać, gdy człowiek pełen jest uczuć, których nie da się wypowiedzieć słowami.
- Niektóre rzeczy się zapomina, niektóre znikają, a niektóre umierają.
- Możemy błądzić bez celu po krainie przypadkowości. Tak samo jak skrzydlate nasionka niektórych roślin są przenoszone przez kapryśny wiosenny wiatr. Ale można też uważać, że w ogóle nie istnieje żadna przypadkowość. To, co się już zdarzyło, najwyraźniej się już zdarzyło, a to, co się nie zdarzyło, najwyraźniej się nie zdarzyło. Czyli jesteśmy tylko chwilowym bytem uwięzionym pomiędzy „niczym” przed nami i „wszystkim” za nami i nie ma tu ani przypadkowości, ani prawdopodobieństwa. Między tymi dwoma poglądami nie ma właściwie dużej różnicy. To tak jakby nadać tej samej potrawie dwie różne nazwy (dotyczy to zresztą większości przeciwstawnych poglądów).
- Pieśń się skończyła, ale melodię jeszcze słychać.
- Punktem wyjścia jest słabość. Od niej wszystko się zaczyna.
- Są różne przyczyny, dla których człowiek zaczyna regularnie pić duże ilości alkoholu. Przyczyny są różne, ale rezultat zwykle taki sam.
- Są symboliczne sny i są zdarzenia, które te sny symbolizują. A może są symboliczne zdarzenia i są sny przez nie symbolizowane.
- Sądzisz że coś o mnie wiesz, ale to tylko wspomnienia, nic więcej.
- Słabość to coś, co gnije w nas w środku jak gangrena.
- Postać: Szczur
- Staczanie zaczyna się od bardzo małych zmian. I potem jak plama której nie można zetrzeć rozlewa się po całym ciele.
- Świat to słowo zawsze kojarzy mi się z olbrzymią platformą ze wszystkich sił podtrzymywaną przez słonia i żółwia. Żółw nie rozumie, jaką funkcję pełni słoń, a słoń nie rozumie, jaką funkcję pełni żółw, ani jeden zaś, ani drugi nie rozumieją świata.
- We wszechświecie dżdżownicy mleczna krowa poszukująca obcęgów nie jest niczym niezwykłym.
- Wielu rzeczy nie wiemy. Tylko wydaje nam się, że mniej więcej wiemy.
- Wspomnienia oddalają się i bledną, jak zniszczone komórki.
- [Dom] Wyglądał jak jakieś wielkie stworzenie, które zestarzało się, nie mogąc dobrze wyrazić swoich uczuć. Nie to, że nie wiedziało, jak je wyrazić; nie wiedziało, co wyrazić.
- Zazwyczaj ludzie, którzy umieją pisać listy, nie muszą ich pisać. To dlatego, że mogą żyć we własnym kontekście.
- Zdaje się, że człowiek z wiekiem nie staje się mądrzejszy. Charakter trochę się zmienia, ale przeciętność trwa wiecznie. Tak napisał pewien rosyjski pisarz. Rosjanie czasem mówią bardzo mądre rzeczy. Może wymyślają je w zimie.
- Znała zasadę, że nie można otworzyć drzwi, które raz się zamknęło, i że nie można także zostawić ich otwartych.
- Związek między szczerością a prawdą jest taki jak między dziobem a rufą łodzi. Najpierw pojawia się szczerość, a dopiero na końcu prawda. I czas pomiędzy nimi jest proporcjonalny do wielkości łodzi. Dlatego prawda na temat rzeczy wielkich staje się widoczna dopiero po bardzo długim czasie. Niekiedy pojawia się dopiero po naszym życiu.
- Zwykle trudno opowiedzieć o tym, o czym naprawdę chce się opowiedzieć.
- Życzenie to ładne słowo oznaczające podstawowy stosunek do określonego celu.