Planetarium
miejsce do odtwarzania widoku nieba i ruchów ciał niebieskich
Planetarium – obiekt pełniący funkcje popularno naukowe; wyposażony w zespół urządzeń do projekcji sztucznego nieba na półkulistym ekranie.
- Mrowisko ludzkie zagęszcza się. Rodzi się człowiek, dla którego światem bożym miasto, rolą – bruk ulicy, lasem – przyprószone pyłem węglowym chude krze skwerów, słońcem – lampa elektryczna, powietrzem – dym i wyziewy.
A przecież czuje gwałtowną tęsknotę za nieskażoną przyrodą.
(...) Lecz i za tem tęskni, za gwiazd roiem, za bladą twarzą księżyca, za niezmierzoną głębią przestworza, przez które Mądrość Przedwieczna prowadzi po zawiłych drogach światy.
Z tej tęsknoty przed paru laty wyrosło niebo sztuczne. Zwie się planetarjum. Geniusz ludzki i cierpliwość stworzyła mechanizm, który pozwala widzieć sztuczny strop niebieski, do złudzenia wywołujący wrażenie prawdziwego.
(...) Wejdźmy wraz z innymi, którzy spieszą na oglądanie „nieba”.
(...) Wewnątrz najzupełniej ciemno. Prowadzą nas ku miejscom. Cisza zupełna, dywan kroki tłumi, nawet krzesło cicho się pod nami rozwarło. Ludzi moc, a cisi. Czekamy wraz z nimi. W oznaczonym czasie – dzwonek. Przedstawienie – tak przedstawienie życia wszechświata się rozpoczyna. Otacza nas dokoła jakaś poświata. Po chwili rozumiemy, że to widnokrąg po zachodzie. Jakbyśmy gdzieś w polu się znajdowali w godzinę po zgaśnięciu słońca. Zorza wieczorna powoli przygasa (prędzej jednak niż w rzeczywistości) i w górze tu i tam, i znowu kiedy indziej ukazują się światełka drobne, siłą ich światła rośnie, jest ich coraz więcej. Układają się w znane nam układy. Z początku zdajemy sobie sprawę, że to wszystko sztuczne, nawet z przekąsem zauważamy, że te gwiazdy wyglądają jak dziury w parawanie.
(...) Wszystkie te cuda wywołuje przyrząd potworny o dwu głowicach, lśniących setką oczu soczewkowatych. Przez te właśnie soczewki rzuca się obrazy na półkuliste sklepienie płócienne lub twarde. Przyrząd ten jest po prostu zbiorem odpowiedniej ilości aparatów projekcyjnych (wyświetlających), podobnych w zasadzie do aparatu kinematograficznego. Każdy z nich ma swą rolę do spełnienia, każdy wyczarowuje obraz innej gwiazdy czy pola gwiazd.- Źródło: Przewodnik Katolicki, nr 17, Poznań, dnia 28 kwietnia 1929 roku