Piękni dwudziestoletni

Autobiografia Marka Hłaski z 1966 roku

Piękni dwudziestoletni – autobiografia Marka Hłaski wydana przez Instytut Literacki w Paryżu w 1966 roku.

  • Człowiek nie potrafi ocenić swoich błędów tak długo, jak opowiadanie leży w szufladzie biurka, trzeba je opublikować i zacząć wstydzić się za nie; to jest jedyna możliwość nauczenia się czegokolwiek na przyszłość, jeśli taka możliwość w ogóle istnieje.
  • Ja sam kochałem się w życiu tylko jeden raz; było to jedenaście lat temu i potem nie kochałem nikogo ani przez minutę, mimo iż bezustannie starałem się stworzyć sobie złudzenia.
  • Jestem jeszcze zbyt młody i zbyt mało znaczę, aby pisać pamiętniki; piszę o ludziach, których znałem i kochałem.
  • (...) każdego żołnierza można pokonać, ale nie żołnierza rosyjskiego.
  • Każdy człowiek wierzący naprawdę w Boga powinien nosić na szyi gwiazdę Dawida obok krzyży tak długo, aż ostatni antysemita nie zostanie zabity i dopóki ciało jego nie zamieni się w proch, które ze wstydem przyjmie cierpliwa ziemia.
  • Kiedy umiera człowiek wolny, kończy się życie pełne niebezpieczeństw, pełne walki, pełne radości. Ale kiedy umiera nędzarz, kończy się tylko wstyd.
  • Książki warto pisać tylko wtedy, jeśli przekroczy się ostatnią granicę wstydu; pisanie jest rzeczą bardziej intymną od łóżka; przynajmniej dla mnie.
  • Książki trzeba pisać tak jak donosy, pamiętając przy tym, że głupio napisany donos może zniszczyć przede wszystkim ciebie.
  • Lepiej być błaznem grającym przed pełną salą, niż Hamletem przemawiającym do pustych krzeseł.
  • Ludzie wciąż jeszcze nie wiedzą, że w uczuciu wdzięczności jest piekielnie dużo nienawiści.
  • Logicznie rzecz biorąc, mało który naród ma tak wiele szans na dobrą literaturę jak my, Polacy. Mamy wszystko: nieszczęścia, mordy polityczne, wieczną okupację, donosicielstwo, nędzę, rozpacz, pijaństwo – czegóż jeszcze trzeba na Boga? Żyjąc w Izraelu, mieszkałem z najgorszymi szumowinami, nigdy jednak nie spotkałem ludzi tak zrozpaczonych, zwierzęcych i nieszczęśliwych jak w Polsce.
  • Nasze życie pozostałe we władzy głupców, którzy mogą nas zabić; ale niektórzy jednocześnie nie są pewnie swej własnej przyszłości.
  • Nie wiem, ile książek przeczytałem tego roku we Wrocławiu; przypuszczam, że kilkaset. I z każdym dniem wiedziałem mniej, i z każdym dniem popadałem w rozpacz, że nigdy nie przeczytam tego, co powinienem przeczytać. Wreszcie dano mi Gombrowicza do czytania i wtedy już oszalałem zupełnie.
  • Polska interesuje ludzi tylko na zasadzie przedmieścia Rosji; (...).
  • Świat dzieli się na dwie połowy, w jednej z nich jest nie do życia, w drugiej nie do wytrzymania.
  • W więzieniu zawsze jest wesoło, jeśli się do tego podejdzie w sposób właściwy. Wszyscy są zawsze niewinni; wszystko jest omyłką, która się niedługo wyjaśni.
  • Z każdej kobiety można zrobić prostytutkę, jeśli się użyje tego rodzaju argumentów jak ukończenie studiów muzycznych czy lekarskich, kupno małego domku poza miastem, czy rozpoczęciem nowego życia połączonego z odrodzeniem moralnym.
  • [...] zrozumiałem, że rozumu nie można zastąpić wiedzą o tym, jak należy myśleć.
  • Życie, które mi dano, jest tylko opowieścią; ale jak ja ją opowiem, to już moja sprawa.
  • Żydzi zawsze są w kolizji z prawem, ale to nie wynika z ich inicjatywy.