Norbert Stresau (1960-1991) - niemiecki filmoznawca i dziennikarz.

Eddie Murphy (1990) edytuj

(z serii Videoseria (red. Tomasz Raczek), Wydawnictwo Łódzkie, Łódź 1992, ISBN 83-218-0951-0, tłum. Ewa Róża Fabjanowska, Arletta Walczewski)

  • Best Defense jest komedią o dwóch bezradnych ofiarach, z których Dudley Moor jest niewątpliwie lepszą ofiarą niż Eddie. Główny błąd filmu polega na tym, że w ogóle Eddiego zmuszono do kreowania roli ofiary.
    • Źródło: s. 106.
  • Film pozostawia mieszane uczucia. Z jednej strony już sam tytuł nie obiecywał zbyt wiele (surowy, niewykończony), z drugiej zaś jego szczególna intymność miała w sobie coś nieszczerego. W swoich lepszych filmach Eddie był tylko aktorem, grał powierzoną mu rolę kokieterii i masek. Jak każdy kameleon zmieniał się w zależności od otoczenia w celu jak najpełniejszego zrealizowania się. Właśnie otoczenia poskąpił mu Robert Townsend. Cały czas ma się wrażenie jakby zaglądania pod maskę artyście, co wcale nie jest ładnym widokiem, gdyż widać tam mizantropa, który gada jak najęty otwierając duszę i namawiając publiczność do śmiania się z okropności i podłości tego świata.
    • Opis: o filmie Eddie Murphy Raw
    • Źródło: s. 136.
  • Na uwagę zasługuje również fakt, jak niewielką uwagę przywiązuje Murphy do sympatii publiczności. Stworzony przez niego Quick ma bezsprzecznie paskudny charakter, jest zadufany w sobie, bezwzględny i brutalny. Bez refleksji i wyrzutów sumienia likwiduje swoich przeciwników, dobrej przyjaciółce strzela w palce stóp, a całe zajście kwituje głupim chichotem. Rola Quicka jest całkowitym zerwaniem z dotychczasowym image i Eddie nie podejmuje żadnych wysiłków, aby stworzonej przez siebie postaci nadać pozytywne cechy - wręcz przeciwnie, umacnia jej negatywny charakter, co zwiększa niechęć i antypatię publiczności. Stary, znany chichot Eddiego w scenie strzelania w palce przyjaciółki wydaje się być jedynie oznaką niewiarygodnego sadyzmu.
    • Opis: o filmie Harlem Nights
    • Źródło: s. 148.