Najsłabsze ogniwo

polski teleturniej

Najsłabsze ogniwo – teleturniej emitowany w telewizji TVN w latach 2004–2006, prowadzony przez Kazimierę Szczukę.

Wypowiedzi Kazimiery Szczuki w programie

edytuj

A B C Ć D E F G H I J K L Ł M N O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż

  • A jak pracujesz w szkole, to też stawiasz uczniom dwóje, zanim napiszą wypracowanie?
  • A może nie zrozumiałeś słowa „chwat”?
    • Opis: 2004.
  • A to jak ty zamierzasz być adwokatem? Nic nie wiesz, nic nie pamiętasz…
    • Opis: 2004.
  • A ty (…) chlapnęłaś coś tak głupiego…
    • Opis: 2004.
  • Agnieszko, co ci strzeliło z tym harmidrem? (…) to jakieś kretyństwo!
    • Opis: 2004.
  • (Do mężczyzny): Ale co, serce matki ci podpowiedziało?
    • Opis: 2004.
  • Ale ona była twoją koleżanką od uprawiania kreatywnej geografii.
    • Opis: 2004.
  • Ale przypomniał sobie i wystękał w końcu to imię.
    • Opis: 2004.
  • Ale (…) to pytanie z zakresu podstawówki.
    • Opis: 2004.
  • Aneto, miałaś złoty róg, został ci się jeno zwrot kosztów podróży.
    • Opis: 2004.
  • Anna Maria odeszła, ale twoja smutna twarz robi na mnie wrażenie!
  • Bardzo literackiego języka użyłeś teraz – byłeś „cienki jak owsik”.
    • Opis: 2004.
  • Będziesz się musiał wytłumaczyć przed Bogiem i przed historią.
    • Opis: 2004.
  • Borowiecki, Borowski, Borowicz, może porucznik Borewicz też, to wszystko jedno dla ciebie?
    • Opis: 2004.
  • Był kiedyś taki zespół „Defekt Muzgó”. Z tym mi się kojarzy wasza gra.
    • Opis: 2004.
  • Chcę zobaczyć, jak polegniesz na jakimś łatwym pytaniu.
    • Opis: 2004.
  • Chyba założę tu czarną księgę twoich wystąpień.
    • Opis: 2004.
  • Ciesz się, że jeszcze tu jesteś.
    • Opis: 2004.
  • Cieszę się, że umiesz policzyć do trzech.
    • Opis: 2004.
  • Co ci się pochrzaniło w głowie z tą Elizą? (…) Profesor Higgins chadzał do burdelu?
    • Opis: 2004.
  • Co wy wiecie o wygrywaniu trzech tysięcy. Nie chce mi się z wami gadać.
    • Opis: nawiązanie do filmu Psy.
    • Opis: 2004.
  • Coś jakby drgnęło w waszych mózgownicach.
    • Opis: 2004.
  • Czołgacie się, pełzniecie w stronę finału.
    • Opis: 2004.
  • Czujesz się patologicznym matołkiem?
    • Opis: 2004.
  • Czwarta runda, a na waszym koncie dzika plaża.
    • Opis: 2004.
  • Czy ty myślisz, że ktoś w tajemnicy przeniósł Morskie Oko do Doliny Chochołowskiej?
    • Opis: 2004.
  • Czy ty pracujesz w agencji towarzyskiej, czy w agencji reklamowej?
    • Opis: 2004.
  • Czyli mamy tu nieformalną grupę trzymającą władzę!
  • Dobre w tej rundzie było to, że się już skończyła.
    • Opis: 2004.
  • Dobrze! Może nawet zdasz maturę!
    • Opis: 2004.
  • Dobrze! Zdałeś do następnej rundy.
    • Opis: 2004.
  • Dzięki wam ten program rozrywkowy jest jeszcze bardziej rozrywkowy. Robicie tu naprawdę niezły show.
    • Opis: 2004.
  • Dziewięć tysięcy, które było do wygrania, stopniało w wyniku waszych popisów.
    • Opis: 2004.
  • Gołąb za trzy tysiące odleciał, macie w garści wróbla wartego 900 złotych.
    • Opis: 2004.
  • (…) gracie w dalszym ciągu jak ćwierciaki. Jesteście kiepscy.
    • Opis: 2004.
  • Irku, w ostatniej rundzie odpowiadałeś najmniej żenująco, więc zaczynam od ciebie.
    • Opis: 2004.
  • Jak można nie wiedzieć, kto wylansował przebój Będziesz moją panią? (…) Gdzie ty żyłeś? W małej chatce w lesie?
    • Opis: 2004.
  • Jakie to uczucie mieć pustkę w głowie?
    • Opis: 2004.
  • Jesteś skazana na dalszą kompromitację, bo nie sądzę, żeby ci się polepszyło.
    • Opis: 2004.
  • Jeśli ktoś przed tym turniejem postawił na was pieniądze, to chyba je stracił. Tak – jak wy.
  • Joanno, czy ty mieszkasz w Mongolii? (…) Twoim zdaniem Wołga płynie w Europie Zachodniej?
    • Opis: 2004.
  • Jurek, jesteś przedstawicielem medycznym z Częstochowy, a Aleksandra lekarzem z Częstochowy. Dlaczego chcesz ją wygryźć? To kanibalizm!
  • Jurku, zostałeś wykolegowany.
    • Opis: 2004.
  • Karolu, ile jest styczni w roku? Piętnaście?
    • Opis: 2004.
  • Kogo należy wysłać do podstawówki z powrotem.
    • Opis: 2004.
  • Kolejne starcie z trzema tysiącami skończyło się kraksą. Ofiar w ludziach nie było, ale zaraz będą. Wybieracie najsłabsze ogniwo!
  • Krzyśku, Chopin wielkim poetą był i napisał dwie opery i wielką książkę kucharską.
    • Opis: 2004.
  • Kto bankuje zero?!
    • Opis: 2004.
  • Kto na waszym bezrybiu nie był nawet rakiem?
    • Opis: 2004.
  • Kto nie ma w głowie, ten ma dwieście złotych.
    • Opis: 2004.
  • Kto w waszym koszyczku jest robaczywym jabłuszkiem?
    • Opis: 2004.
  • Kto w waszym stadzie orłów jest prawdziwym nielotem?
    • Opis: 2004.
  • Kto w waszym systemie naczyń połączonych jest sparciałą uszczelką, przez którą wypływają pieniądze? Kogo należy usunąć i zastąpić zaślepką?
  • Kto z was by pofrunął, gdyby uniósł się na pustce w głowie?
    • Opis: 2004.
  • Który z polskich polityków jest entomologiem? Wy jako Marek i Jurek powinniście to wiedzieć!
  • Lepiej coś skojarzyć niż powiedzieć „pas”. Chociaż potem można się pośmiać.
    • Opis: 2004.
  • Łukaszu, ty chyba masz w mięśniach zamiast w głowie.
    • Opis: 2004.
  • Maćku, ty masz maturę?
    • Opis: 2004.
  • Małe pieniądze, duży wstyd.
    • Opis: 2004.
  • Marku, już byłeś w ogródku, witałeś się z gąską, a tu jesteś najsłabszym ogniwem.
    • Opis: 2004.
  • Miałeś wyjątkowo dobrą rundę – ktoś był gorszy od ciebie!
    • Opis: 2004.
  • Michale, ta twoja krowa z czterema wymionami to chyba efekt Czarnobyla.
    • Opis: 2004.
  • Mieliście apetyt na trzy tysiące, ale udławiliście się tą sumą.
    • Opis: 2004.
  • Musicie się kogoś szybko pozbyć i odbić od tego dna.
    • Opis: 2004.
  • Muszę wam podziękować za instruktażowy film pod tytułem Jak nie wygrać trzech tysięcy.
    • Opis: 2004.
  • Myślisz, że bycie głąbem jest sprawą zupełnie prywatną?
    • Opis: 2004.
  • Myślisz, że mnie rozbroiłeś saperze?
  • Myślisz, że twoi uczniowie na ciebie patrzą? Może mają satysfakcję, że pani też czegoś nie wie?
    • Opis: 2004.
  • Na kogo wypadnie? Na kogo bęc?
    • Opis: 2004.
  • Należycie do tych graczy, którzy nie grają o pieniądze, ale o pieniążki. Niedużo ich będzie w finaliku.
    • Opis: 2004.
  • Naprawdę nie rozróżniasz takich dwóch najbardziej znanych francuskich słówek – „madame” i „mademoiselle”?
    • Opis: 2004.
  • (…) nie eliminujecie najsłabszych graczy. Czy to jakieś sprzysiężenie najsłabszych ogniw?
    • Opis: 2004.
  • Nie udał się wam ten podbój Słońca za pomocą motyki.
    • Opis: 2004.
  • Nie wiem, czy śmiać się, czy płakać.
    • Opis: 2004.
  • Nie wszyscy graliście równie źle. Są wśród was gorsi i… jeszcze gorsi!
  • No tak, to już rozum ci odjęło.
    • Opis: 2004.
  • No, to wprost niemożliwe! Wygraliście dwa tysiące osiemset złotych. Nad studiem chyba pojawiło się UFO i skontaktowało się z wami, przekazując wam wiedzę intelektualną. Niestety, teraz jedno E.T. go home.
  • O, matko! Ale cienizna!
    • Opis: 2004.
  • Odpowiadasz, jakbyś się nie znał na niczym.
    • Opis: 2004.
  • Oj, nie tak, panowie, nie tak. I panie też nie tak. (…) Możecie sobie zaśpiewać, że macie dwie lewe ręce i nie macie pieniędzy.
    • Opis: 2004.
  • On zrobił jeden błąd! Ty trzy! Rzeczywiście mógłby ci zagrozić, gdyby była taka specjalna runda dla najsłabszych!
  • Osiągnęliście szczyt, czyli dno. Bagno już jest nad waszymi głowami.
    • Opis: 2004.
  • Po raz kolejny w swojej dziedzinie okazałeś się ignorantem.
    • Opis: 2004.
  • Poprzednio byłeś mądry, a teraz się ugotowałeś jak to jajko u Brzechwy przemądrzałe.
  • Pozostaje dla mnie zagadką, jak znaleźliście się w tej grze.
    • Opis: 2004.
  • Przecież Ela jest przed maturą. (…) Gdyby wiedziała, że „Czeska Lokomotywa” to Emil Zatopek, to byłaby nienormalna.
    • Opis: 2004.
  • Pytania mieliście łatwe jak w Dzieciakach z klasą.
    • Opis: 2004.
  • Pytanie brzmiało: które słowo pochodzi z jidysz: „git”, „spoko”, „okay”? Staszek powiedział: „Okay”. Ja powiedziałam: „Git”. I Staszek chyba myślał, że mu zaliczyłam.
    • Opis: 2004.
  • Rozum wam odjęło w świetle jupiterów.
    • Opis: 2004.
  • Sądziłaś, że akordeon wynaleziono w XIV wieku? (…) Władysław Jagiełło śpiewał Bogurodzicę przy dźwiękach akordeonu?
    • Opis: 2004.
  • Te czterysta złotych to jest trudno uznać za jakąś zaliczkę.
    • Opis: 2004.
  • (…) teraz to ci się chyba rzuciło na zapalenie opon mózgowych.
    • Opis: 2004.
  • To był kolejny odcinek serialu Stracone złudzenia w waszym wydaniu.
    • Opis: 2004.
  • To był strzał kulą w płot.
    • Opis: 2004.
  • To była absurdalna odpowiedź. (…) to była hańbiąca wpadka.
    • Opis: 2004.
  • To jak ty się pokażesz w szkole?!
    • Opis: do zawodniczki-nauczycielki, 2004.
  • To jest antyrekord, gracie fatalnie.
    • Opis: 2004.
  • To naprawdę duża sztuka, żeby na tyle szans tak niewiele wykorzystać.
    • Opis: 2004.
  • To tak, jakbyś zrzekała się rozróżniania kolorów w ojczystym kraju (…).
    • Opis: 2004.
  • To uzasadnienie wydaje mi się kaznodziejskie…
  • Tomku, ty masz już taki odruch bezwarunkowy, że jak poezja – to Mickiewicz.
    • Opis: 2004.
  • Troszkę sobie nasiałeś obciachu.
    • Opis: 2004.
  • Trudno was uznać za umysłowych strongmanów. Kto był największym cherlakiem? Głosujecie na najsłabsze ogniwo.
    • Opis: 2004.
  • Ty jesteś ekonomistką? To powinnaś zliczyć do czterech?
    • Opis: 2004.
  • Ty prowadzisz uczniowski kabaret? (…) I co, będzie jakiś skecz o tym, jak pani od angielskiego poszła do teleturnieju?
    • Opis: 2004.
  • Ty w ogóle słuchasz jakiejś muzyki czy tylko jak coś w sklepie leci?
    • Opis: 2004.
  • Udzieliłeś samych złych odpowiedzi w tym pośpiechu. Może tak się spieszysz do domu?
    • Opis: 2004.
  • W tej rundzie możecie zdobyć trzy tysiące, ale jeśli się wam to uda, uznam to za cud.
    • Opis: 2004.
  • W waszej grze coś zgrzyta, niczym skrzynia biegów w starym polonezie.
  • Wasi przyjaciele i rodziny, którzy zachęcali was do wzięcia udziału w tym programie (…), może nawet wyłączyli telewizor.
    • Opis: 2004.
  • Wasza działalność w tym studiu to prawdziwa orka na ugorze!
    • Opis: 2004.
  • Wasza lokomotywa dyszy i sapie, ale nie może się rozpędzić.
    • Opis: 2004.
  • Widzę przed wami ciemność, marne widoki w finale, będziecie dalej tak ciułać zamiast grać…
    • Opis: 2004.
  • Wstydzisz się? (…) To dobrze!
    • Opis: 2004.
  • Wszyscy byliście jednakowo beznadziejni.
  • Wygraliście trzysta złotych–10% potencjalnej wygranej i 100% waszej kompromitacji.
    • Opis: 2004.
  • Wygraliście tysiąc osiemset złotych. Jesteście więc w średniej krajowej i to netto.
    • Opis: 2004.
  • Wygraliście zaledwie pięćset złotych i nic dziwnego – z pustego i Salomon nie naleje.
    • Opis: 2004.
  • Wygrana w wysokości 100 złotych to wygrana tylko z nazwy.
    • Opis: 2004.
  • Wyrzucasz dobrą zawodniczkę. Może ci brakuje siedmiu klepek?
    • Opis: 2004.
  • Wynik – jak w tekście piosenki Budki Suflera: „Znowu w życiu mi nie wyszło”.
  • Wystarczy po prostu przytomniej odpowiadać.
    • Opis: 2004.
  • Z dużej chmury pieniędzy (…) spadło coś w rodzaju mżawki.
    • Opis: 2004.
  • Zamiast trzech tysięcy – 500 złotych. Ogłaszam alarm! Wasz statek tonie! Kto jest zbędnym balastem?
    • Opis: 2004.
  • Zamiast trzech tysięcy zainkasowaliście serię nokautujących ciosów.
    • Opis: 2004.
  • (…) ze strategii macie dwóję.
    • Opis: 2004.
  • Ze swojego składu, który przypomina skład złomu, musicie wyrzucić najgorszy element.
    • Opis: 2004.
  • Zobaczmy, kogo w waszej piątej rundzie uznaliście za piąte koło u wozu.
  • Życzę ci sprawności mózgu!
    • Opis: 2004.
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
  • Wszystko ci się kojarzy z nerkami? Bo Jasiowi wszystko kojarzyło się z dupą…
    • Opis: 2004.

Dialogi

edytuj
  • K. Szczuka: A wiesz, że Żwirek kręci z Muchomorkiem?
    Zawodnik: Nie.
    K. Szczuka: To zapytaj dzieci, pewnie one wiedzą.
    • Opis: 2004.
  • K. Szczuka: Ile stałych zębów, wyłączając ósemki, ma dorosły człowiek?
    Zawodnik: Czternaście.
  • K. Szczuka: Jak miał na imię pierwszy prezydent Stanów Zjednoczonych?
    Zawodnik: Churchill.
  • K. Szczuka: Marcinie, czy ty jesteś rasta?
    Zawodnik: Nie, nie jestem rasta. Nie za bardzo mogę być rasta, żyjąc w Polsce.
    K. Szczuka: Dlaczego? Bo co, bo ziele jest zakazane?
    Zawodnik: Nie, nie chodzi o ziele. Akurat ziele moim zdaniem nie jest najważniejsze w rastafanizmie.
    K. Szczuka: No, ale dość przyjemne, nie?
    Zawodnik: A próbowałaś?
    K. Szczuka: Pewnie! W czasach, kiedy było legalne.
    Zawodnik: A kiedy to było?
    K. Szczuka: Dawno, dawno, w zamierzchłej przeszłości!
    Zawodnik: No to bardzo, chyba w twojej młodości. To bardzo dawno.
  • K. Szczuka: Osiecka. „Oczy tej małej jak…”?
    Zawodnik: Węgliki.
  • Zawodnik: Pas.
    K. Szczuka: Luz, nie pas.
    • Opis: chodziło o bieg jałowy.
    • Opis: 2004.
  • Zawodnik: Stosuję perwersję słowną.
    K. Szczuka: Co?! To musi być bardzo ciężka praca.
    • Opis: 2004.
  • K. Szczuka: W którym kraju leży Haga?
    Zawodnik: W Brukseli.