Nadir Szah Afszar
Nadir Szah Afszar (1688–1747) – szach perski od 1736 do 1747, założyciel dynastii Afszarydów.
- Cóż więc jest tam przyjemnego?
- Opis: usłyszawszy, że w raju zawsze panuje pokój.
- Źródło: Nigel Cawthorne, 100 tyranów, despotów i dyktatorów, wyd. Świat Książki, Warszawa 2007, ISBN 9788379319563, s. 102, tłum. Anna Wiśniewska.
O Nadirze Szahu Afszarze
edytuj- (…) Był samorodnym wojskowym i politycznym geniuszem, twórcą imperium perskiego, pogromcą cesarzy z dynastii Wielkich Mongołów i osmańskich sułtanów. Dokonał podbojów wielu rozległych krain, zdobył jako trofeum słynny Pawi Tron, odsunął od władzy Safawidów i sam – dawny sierota, niewolnik, rozbójnik – wstąpił na tron Króla Królów. Później jednak zaczął cierpieć na paranoiczne lęki i stał się niezwykle brutalny i okrutny, co doprowadziło go do zagłady. Nazywany „drugim Aleksandrem Wielkim” i „perskim Napoleonem”, Nader był tragiczna postacią – wielkim dowódcą i bezlitosnym oprawcą. (…) Przyczynił się do śmierci tysięcy ludzi; nakładane przezeń podatki i prowadzone nieustannie wojny doprowadziły kraj do ruiny, zaś po jego śmierci imperium perskie natychmiast się rozpadło. Niezwykłe okrucieństwo Nadera przyczyniło się do powstania wielu mrocznych legend na jego temat. Z drugiej strony miał na swym koncie również wielkie, niezaprzeczalne osiągnięcia. Był władcą równie wybitnym, co brutalnym i okrutnym: wiele stuleci później Stalin studiował życie Nadera, uważając go, mimo jego wad, za wielkiego wodza.
- Autor: Simon Sebag Montefiore, Potwory. Historia zbrodni i okrucieństwa, tłum. Jerzy Korpanty, wyd. Świat Książki, Warszawa 2010, ISBN 9788324715480, s. 168–169.
- Nader z Isfahanu natarł [na Imperium Mongołów] na czele swych wojsk niczym fale wzburzonego morza; od jego miecza zginęli wszyscy mieszkańcy prowincji Kabul, Pendżabu i Delhi.
- Autor: Muhammad Muhsin Sadiki, Klejnot Samsamu, ok. 1739, cyt. za: Simon Sebag Montefiore, Potwory. Historia zbrodni i okrucieństwa, tłum. Jerzy Korpanty, wyd. Świat Książki, Warszawa 2010, ISBN 9788324715480, s. 162.