Monachomachia
poemat Ignacego Krasickiego
Monachomachia – poemat heroikomiczny Ignacego Krasickiego.
- I śmiech niekiedy może być nauką,
Kiedy się z przywar, nie z osób natrząsa;
I żart dowcipną przyprawiony sztuką
Zbawienny, kiedy szczypie, a nie kąsa.- Źródło: Monachomachia, Pieśń V, w: Dzieła Krasickiego, wyd. U Barbezata, Paryż 1830, s. 42.
- Już się zdobywał na perorę nową
Doktor, gdy postrzegł likwor przezroczysty.
Wódka to była, co ją zwą kminkową,
Przy niej Toruński piernik pozłocisty.
Sucharki massą oblane cukrową,
Dar przeoryszy, niegdyś uroczysty.- Źródło: Pieśń I, w: Dzieła Krasickiego, wyd. U Barbezata, Paryż 1830, s. 37.
- Minęły czasy szczęśliwej prostoty.
Trzeba się uczyć, upłynął wiek złoty!- Źródło: Pieśń III, w: Dzieła Krasickiego, wyd. U Barbezata, Paryż 1830, s. 39.
- Nie żal skosztować, nie żal się i upić.
- Źródło: Pieśń III, w: Dzieła Krasickiego, wyd. U Barbezata, Paryż 1830, s. 40.
- Przeczytaj; osądź. Nie pochwalisz spalę.
- Źródło: Pieśń VI, w: Dzieła Krasickiego, wyd. U Barbezata, Paryż 1830, s. 44.
- Szanujmy mądrych przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych.- Źródło: Pieśń V, w: Dzieła Krasickiego, wyd. U Barbezata, Paryż 1830, s. 42.