Marta Nieradkiewicz
polska aktorka
Marta Nieradkiewicz (ur. 1983) – polska aktorka.
- Chyba należę do grona tych „kujonów”. Bardzo lubię pracować nad postacią, którą mam zagrać. Prowadzę kajet, w którym opisuję swoje wyobrażenia o bohaterce, kim była wcześniej, jaka jest teraz, jak się ubiera, co myśli.
- Nigdy nie wiem, co powiedzieć w momencie, gdy ktoś dobrze o mnie mówi. Wtedy szybko zmieniam temat. Oczywiście w głębi duszy bardzo to lubię. Przyjemnie jest, gdy ktoś mówi, że świetnie wyglądam lub chwali moją pracę.
- Opis: o rozbieranych scenach.
- Źródło: Jak Marta schowa wstyd do kieszeni
- Pamiętam jak na studiach krępowałam się, by kogoś prosić na przykład o pożyczkę kasy. Tydzień mi to zajmowało. Trzy dni się zastanawiałam, czy prosić, a trzy dni – mówiłam tę prośbę. Dlatego też zamiast prosić, wolę pewne rzeczy zrobić sama.
- Po prostu po 3 latach na serialowym planie postanowiłam coś zmienić w moim życiu zawodowym. Wprawdzie krótkim, ale myślę, że był to odpowiedni moment, aby spróbować czegoś innego, bo, nie ukrywajmy, praca w serialu z jednej strony pochłania wiele czasu, z drugiej – często stwarza niebezpieczeństwo zamknięcia aktora w jednej roli. Chcę się rozwijać, ale nie zniknę definitywnie z Barw szczęścia, od czasu do czasu będę się w serialu pojawiać.
- Zawsze zazdrościłam pięknej Penélope Cruz. Chciałabym choć trochę dotknąć kina europejskiego.
- Źródło: Marta, Almodovar i kino europejskie!
- Zobacz też: Penélope Cruz
- Żadne tzw. sceny rozbierane w filmie czy teatrze nie są dla aktora łatwą sprawą. To rodzaj ingerencji w jego prywatność, wkroczenie w bardzo intymną sferę życia, ale dla aktora ciało to też narzędzie pracy, z którego trzeba umieć korzystać. Ważne, by miało to sens i znajdowało swoje uzasadnienie. Jeśli więc pokazuje się kulisy kręcenia filmów pornograficznych, to dla wiarygodności przekazu nagość jest czymś oczywistym.
Zobacz też: