Marlene Dumas (ur. 1953) – holenderska malarka.

  • Malarstwo może nie być wiodącą dziedziną sztuki, ale bez wątpienia nigdy całkowicie nie zaniknie. To bardzo istotny aspekt ludzkiej działalności i wrażliwości.
  • Moim celem jako artystki jest odsłanianie, a nie pokazywanie. Dyskurs miłosny. Czuję się blisko związana z tym tematem i z moimi postaciami. Interesuje mnie to, w jaki sposób się obnażamy i jak reagujemy na obnażenie się innego. (...) Nagość może być wieloma rzeczami i znaczyć wiele różnych rzeczy.
  • Zawsze uwielbiałam pisać. Rozważałam nawet studiowanie pisania, ale nigdy mi ono nie wystarczało. Lubię słowa, ale wiem, że mogą być czymś bardzo niebezpiecznym. Zawsze towarzyszą mi w pracy. Czasami podejmuję decyzję, żeby wpuścić je i pozwolić zobaczyć je innym. Ich materialna obecność w obrazie czy rysunku jest czymś bardzo istotnym. Nie oznacza to jednak, że one cokolwiek wyjaśniają, a z pewnością – nie objaśniają moich prac. Można to porównać do gry między słowem i obrazem w komiksie. Dwa niezależne sposoby komunikacji, które spotykają się, niekiedy zderzają.
  • Zbierając przez lata wycinki prasowe obserwowałam, jak się zmieniają, jak stają się coraz bardziej potworne – jak karmią, ale też pobudzają nasz nienasycony apetyt na grozę. A także, jak bardzo zmieniły się przedstawienia martwych osób i cel tych przedstawień.