Mariana Mazzucato (ur. 1968) – włoska ekonomistka.

  • Jeżeli państwo weszło w poszukiwanie innowacji z publicznymi pieniędzmi albo gwarancjami i wzięło na siebie ryzyko, to chyba logiczne, że powinno partycypować w zyskach.
Mariana Mazzucato
  • Już Platon przekonywał, że światem rządzą ci, którzy potrafią spójnie o nim opowiadać. Nasi współcześni herosi prywatnego biznesu robią dokładnie to samo.
  • Keynes mówił, że jego zdaniem współczesny biznes to jakby udomowione opasłe kocury. Łaszą się do władzy politycznej i chcą, żeby im ciągle dosypywać karmy. Dlatego zadaniem rządu jest trochę te kocury rozruszać, nauczyć je na nowo polować na biznesowe okazje. Kto wie, może nawet zaryczeć.
  • Nie chodzi mi o to, że Jobs, Brin i inni nie są świetnymi przedsiębiorcami. Bo są. Przeciwstawiam się tylko przyjęciu w całości ich nieprawdziwej opowieści o dzielnych herosach prywatnego biznesu, którzy do wszystkiego doszli sami. To jakby ekscytować się surferami. A jednocześnie zupełnie zapominać, że są tak dobrzy jak niosąca ich fala.
  • Państwa powinny się ostro domagać od firm typu Apple i Google, by spłaciły swój dług zaciągnięty na samiutkim początku biznesowej drogi. Bo gdyby nie państwo, to ich oraz ich rynkowego sukcesu wcale by nie było.
  • Smartfon ma 12 technologii, które albo były rozwiązaniami przełomowymi, albo na pewnym etapie wyróżniły ten produkt na tle konkurencji. Dostęp do internetu, system nawigacji satelitarnej GPS, akumulator litowo-polimerowy, ekran dotykowy, system rozpoznawania głosu SIRI. (…)
    Żadnej z tych przełomowych technologii nie wymyślił w swoim garażu żaden genialny Steve Jobs. Wszystkie te technologie istnieją dzięki przedsiębiorczości państwa.