Magdalena Zawadzka

Magdalena Zawadzka-Holoubek (ur. 1944) – polska aktorka, piosenkarka i artystka kabaretowa, także felietonistka.

Ależ trema wcale nie znika w miarę upływu lat i nabytego doświadczenia! Trema jest czymś całkowicie irracjonalnym, spoza granic rozumu. Teraz boję się tak samo, jak kiedyś, a nawet bardziej, bo dzisiaj mam już wobec publiczności pewne zobowiązania.
- Źródło: Małgorzata Karnaszewska, Magdalena Zawadzka – Dama musi czasem obierać ziemniaki

Dama – jak potrzeba – powinna umieć obrać kartofle, wyszorować podłogi, jak i porozmawiać w kilku językach na wszystkie możliwe tematy. Ale przede wszystkim damą nie jest osoba, która damę udaje…
- Źródło: Małgorzata Karnaszewska, Magdalena Zawadzka – Dama musi czasem obierać ziemniaki

(…) gotuję, bo zmusza mnie do tego życie, ale zamiast spędzać czas nad garnkiem, wolę np. coś ciekawego poczytać.
- Źródło: Małgorzata Karnaszewska, Magdalena Zawadzka – Dama musi czasem obierać ziemniaki

Lady Makbet była na moich antypodach. Za pomocą wyobraźni musiałam dokonać swoistej ekwilibrystyki. Zwłaszcza w scenie obłędu, żeby zagrać tę scenę musiałam sobie wyobrazić dramatyczną zmianę, która nastąpiła w psychice Lady Makbet. To był dla mnie wielki próg aktorski. Dzięki ogromnej pracy odkryłam w sobie coś, co procentowało we wszystkich rolach, które później zagrałam.
- Źródło: Mistrz i Magdalena, rozmowa z Magdaleną Zawadzką, „Przegląd Tygodniowy” nr 48, 2 grudnia 1998

Na scenie gram postać stworzoną przez autora i mówię cudzym tekstem. A tutaj jestem naprawdę sobą i mówię własnym głosem.
- Opis: o zbiorze felietonów Kij w mrowisko.
- Źródło: Dystans do siebie, „Kobieta i Styl” 2001, nr 2

Uważam, że w relacjach międzyludzkich najskuteczniejszy jest angielski styl zachowania.
- Źródło: „Tele Tydzień” nr 19, 7 maja 2007

O Magdalenia Zawadzkiej

Urok Magdaleny Zawadzkiej polega na tym, że z dystansem traktuje samą siebie. Co rzadko zdarza się u aktorek, ma ogromną łatwość poświęcania artystycznego ego, jeśli tylko pozwoli to trafniej opisać świat. Użycza wtedy siebie dla opowieści. Może nawet denerwować ludzi: przecież demaskuje ich z wielką przenikliwością.
- Autor: Krzysztof Zanussi
- Źródło: Jacek Cieślak, Sienkiewicz biłby brawo, „Rzeczpospolita” 5 kwietnia 1996, nr 82