Lucyna Winnicka

polska aktorka i dziennikarka

Lucyna Winnicka (1928–2013) – polska aktorka, dziennikarka i publicystka. Była żona Jerzego Kawalerowicza.

  • Walczyć zaczęły we mnie dwie dusze – solidna dusza artystki filmowej i zawadiacka – podróżnika reportera. (…) Może uda się wracać południem – Filipiny, Indie, kraje, gdzie tyle tajemnic: magowie rękami wdzierają się w ludzkie ciała, mnisi żywcem zakopują się w ziemi, dzieci łamią łyżeczki wzrokiem i dotknięciem palców. Zobaczyć na własne oczy i uwierzyć.
    • Źródło: Podróż dookoła świętej krowy (1987)
Lucyna Winnicka (1968)

Wypowiedzi

edytuj
  • Byłam pierwszą żoną angażowaną w Polsce przez męża reżysera, co trochę napsuło ludziom krwi. Naprawdę miałam kompleks „żony obsadzanej, bo jest żoną”. Zrobiliśmy razem kilka ważnych filmów, chociaż jak na 30 lat małżeństwa w sumie niewiele. Ale to on nauczył mnie aktorstwa filmowego.
  • Moja autobiografia z pewnością zawierałaby wiele wątków. Pojawia się pytanie, czy łatwo byłoby mi napisać o życiu, miłości i rozstaniu z Jerzym Kawalerowiczem? Myślę, że tak. Choćby dlatego, że to było piękne uczucie, które potem przerodziło się w przyjaźń. Mamy dwójkę wspaniałych dzieci. Jerzy do końca pozostał bliskim mi człowiekiem, bo oboje mieliśmy świadomość, że spędziliśmy ze sobą kawał życia.
  • Teraz, gdy po latach czasem oglądam Pociąg lub inny mój film, czuję, że zdobyłam kawałek nieśmiertelności. Gdy będę leżała w grobie, ludzie będą mnie widzieli żywą, ładną i młodą.

O Lucynie Winnickiej

edytuj
  • Lucyna Winnicka jest dla mnie przykładem aktorki zdecydowanie filmowej, świadomej środków filmowych. Uważam, że w naszym kinie trudno szukać aktorki, która tak dobrze wyczuwała to medium. Reprezentacją jej talentu była rola Marty w filmie Pociąg. Jej postać w tym filmie z chwili na chwilę staje się coraz bardziej intrygująca. Budowanie postaci i jej reakcje na to, co dzieje się wokół, to popis naprawdę nowoczesnego aktorstwa.
  • Role, które stworzyła u Jerzego Kawalerowicza, to zdecydowanie role wybitne. Matka Joanna od Aniołów to jej ogromna kreacja. Bardzo skomplikowana, dziwna. W tej roli wydobyła rodzaj wewnętrznego ciepła. To było nieoczekiwane, ponieważ jest to rola, która polega na kontraście historycznym. Z jednej strony opętanie przez demona, z drugiej strony dość intrygująca postać, która coś knuje. To była piękna rola, skomplikowana i interesująca.

Zobacz też

edytuj