Kinsey Millhone – postać fikcyjna, prywatny detektyw, bohaterka serii alfabetycznej kryminałów Sue Grafton.

B jak bezwzględność

edytuj

(ang. L is for Lawless, wyd. Buchmann, Warszawa 2012, ISBN 9788376705460, tłum. Aleksandra Gietka-Ostrowska)

  • Dwa razy się rozwiodłam, nie mam dzieci ani żadnych innych uciążliwych krewnych.
    • Źródło: op. cit., s. 10.
  • Dzieckiem, czyli mną, zajęła się ciotka Gin, która nadal nie utrzymywała kontaktów z rodziną. Nigdy nie wyszła za mąż. Wychowywała mnie zgodnie ze swoimi dziwacznymi poglądami na temat tego, jak powinna zachowywać się dziewczynka. W rezultacie wyrosłam na dziwoląga, choć pewnie nie aż tak postrzelonego, jak niektórzy sądzili. Ciotka nie żyła od dziesięciu lat, ja zaś pogodziłam się z myślą, że jestem na świecie sama.
    • Źródło: op. cit., s. 37.
  • Rok później znów trafiła się okazja na sekretny zjazd rodzinny. Kiedy jechaliśmy przez góry, ze stoku stoczył się głaz, spadł na przednią szybę samochodu i zabił ojca. Auto zsunęło się w przepaść. Matka została śmiertelnie ranna. Zmarła jakiś czas później, gdy ratownicy próbowali wyciągnąć nas z wraku.
    • Źródło: op. cit., s. 37.
  • Wiosną i latem zaczynałam poranną przebieżkę już o szóstej, a w pozostałe miesiące czekałam na wschód słońca, czyli mniej więcej do siódmej. Lubiłam oglądać świt ze ścieżki. Biegałam od dwudziestego piątego roku życia... sześć dni w tygodniu po pięć kilometrów, chyba że byłam chora, ranna lub dopadał mnie atak lenistwa, co nie zdarzało się często.
    • Źródło: op. cit., s. 66.
  • W tak podłym motelu kierownictwo z pewnością nie zabrania gościom wprowadzać do pokojów dzieci ani zwierząt.
    • Źródło: op. cit., s. 98.
  • Wychowałam się na chlebie tostowym (...) Jako dziecko często robiłam z niego maleńkie kulki i obrzucałam nimi siedzącą po drugiej stronie stołu ciotkę, kiedy tylko na mnie nie patrzyła. Gdy chlebowe kulki wpadały jej we włosy, strzepywała je niecierpliwym gestem, myśląc, że to mucha.
    • Źródło: op. cit., s. 51.

D jak dłużnik

edytuj

(ang. D is for Deadbeat, wyd. Buchmann, Warszawa 2012, ISBN 9788376704319, tłum. Patrycja Osiak)

  • Ciotka nauczyła mnie strzelać, gdy miałam osiem lat. Stara panna, nie miała własnych dzieci – byłam więc dla niej swego rodzaju królikiem doświadczalnym, na którym eksperymentowała z nierzadko dziwacznymi metodami kształtowania kobiecego charakteru.
    • Źródło: op. cit., s. 145.
  • Jadanie w samotności jest jedną z nielicznych wad życia w pojedynkę.
    • Źródło: op. cit., s. 226.
  • Jestem licencjonowanym prywatnym detektywem z prawem wykonywania zawodu w stanie Kalifornia. Wynajmuję małe biuro w Santa Teresa, gdzie mieszkam od urodzenia. Mam trzydzieści dwa lata; dwukrotnie zamężna i rozwiedziona. Aktualnie jestem sama, ale nieźle sobie radzę.
    • Źródło: op. cit., s. 9.
  • Kiedyś zabiłam człowieka (…).
    • Źródło: op. cit., s. 315.
  • Osobiście uważam, że stół jest elegancko zastawiony, jeśli ze słoika z majonezem nie wystaje zabrudzony nóż.
    • Źródło: op. cit., s. 226.
  • Pewnie, podobnie jak w moim przypadku, sukcesy w pracy musiały jej rekompensować porażki w kontaktach z mężczyznami, dlatego nie chciałam pochopnie jej osądzać. Gdzie jest napisane, że o wartości człowieka stanowi jego zdolność do łączenia się w pary?
    • Źródło: op. cit., s. 53.
  • Płacę rachunki w terminie, staram się przestrzegać prawa (zwykle) i oczekuję, że inni będą postępować podobnie – choćby ze zwykłej przyzwoitości. Jeśli chodzi o sprawiedliwość, mam twarde zasady, aczkolwiek potrafię kłamać na zawołanie. Nigdy nie miałam z tego powodu wyrzutów sumienia.
    • Źródło: op. cit., s. 10.
  • Przebywanie w towarzystwie żarliwych chrześcijan bywa równie uciążliwe jak przestawanie z bogaczami.
    • Źródło: op. cit., s. 40.
  • Urodziłam się pod znakiem Byka, który należy do trygonu ziemskiego. Nigdy nie ciągnęło mnie do wody, ognia czy powietrza.
    • Źródło: op. cit., s. 309.
  • W liceum prowadzałam się z kilkoma „złymi facetami”, którzy nauczyli mnie kląć jak szewc.
    • Źródło: op. cit. s. 144.
  • W mojej prywatnej hierarchii dzieci zajmują miejsce gdzieś na równi z psami – powinny być posłuszne, inteligentne i spokojne.
    • Źródło: op. cit., s. 132.

N jak niesława

edytuj

(ang. O is for Outlaw, wyd. Bertelsmann Media Libros, Warszawa 2001, ISBN 8373111948, tłum. Joanna Puchalska)

  • A jeśli o n i wszyscy tam będą wystrojeni w dżinsy znanych firm?… I tylko ja jedna pokażę się w sukience z niemnącego, sztucznego materiału, który w świetle późniejszych badań naukowców okaże się rakotwórczy? Wyjdę w ich oczach na prowincjonalną idiotkę, czyli na to, czym jestem.
    • Źródło: op. cit., s. 222.
  • Chętnie kłamię pompatycznym biuralistom, łajdakom krzyżującym mi plany, albo kiedy wszystko inne zawodzi, ale nie potrafiłam okłamać człowieka, który pisze dla swego wnuka opowiadania o robaczkach.
    • Źródło: op. cit., s. 85.
  • Dziwne, że choć mój drugi mąż, Daniel, zdradzał mnie i ranił głęboko moją dumę, ani razu nie zadał tak strasznego ciosu w moje poczucie honoru, jak zrobił to Mickey Magruder.
    • Źródło: op. cit., s. 32.
  • Gdy ja miałam dwadzieścia dwa lata, zdążyłam już wyjść za mąż i się rozwieść. W wieku dwudziestu trzech lat zostałam żoną Daniela i odeszłam z policji, tracąc dobrą posadę. M y ś l a ł a m, że jestem już dojrzała, ale tak naprawdę byłam głupia i naiwna. Moje osądy okazały się mylne, a postrzeganie świata fałszywe.
    • Źródło: op. cit., s. 306.
  • John Russell, tak brzmiało fałszywe nazwisko detektywa z Santa Teresa, który naprawdę nazywał się Mickey Magruder i był moim pierwszym mężem.
    • Źródło: op. cit., s. 20.
  • Łaciński termin pro bono, jak zaświadczy większość adwokatów, w wolnym tłumaczeniu oznacza „dla bęcwałów” i odnosi się do pracy wykonywanej bez wynagrodzenia.
    • Źródło: op. cit., s. 5.
  • Moi rodzice zginęli w wypadku samochodowym podczas weekendu Memorial Day. Skończyłam pięć lat piątego maja, a ich straciłam na zawsze pod koniec tego samego miesiąca.
    • Źródło: op. cit., s. 35.
  • Nie ma nic bardziej podejrzanego niż osobnik w stroju służbowym biegnący, jakby go ścigały furie.
    • Źródło: op. cit., s. 30.
  • Niewtajemniczonych informuję, że mam trzydzieści sześć lat, jestem dwukrotną rozwódką i mieszkam w Santa Teresa w stanie Kalifornia, dziewięćdziesiąt pięć mil na północ od Los Angeles. Obecnie zajmuję niewielkie biuro w większym kompleksie adwokackim firmy Kingman & Ives.
    • Źródło: op. cit., s. 6.
  • Ukończyłam Akademię Policyjną w tysiąc dziewięćset siedemdziesiątym pierwszym roku i dostałam pracę w Policji Santa Teresa, jak tylko w maju skończyłam dwadzieścia jeden lat.
    • Źródło: op. cit., s. 49.

S jak stryczek

edytuj

(ang. N is for Noose, wyd. Bertelsmann Media, Warszawa 2000, ISBN 8372277702, tłum. Teresa Lechowska)

  • Kłamstwa są zawsze łatwiejsze, bo ryzykuje się jedynie, że cię na nich złapią. Jak tylko zniżysz się do prawdy, jesteś załatwiona, jeśli bowiem ta druga osoba jej nie kupi, nie masz już nic do sprzedania.
    • Źródło: op. cit., s. 83.
  • Moja generalna polityka polega na trzymaniu się na dystans i unikaniu dzięki temu burzliwych uczuć. Psychiatrzy mają terminy na określenie ludzi takich jak ja.
    • Źródło: op. cit., s. 13.
  • Nic tak nie utwardza twego serca, jak przebywanie z kimś, kto sam uznał się za inwalidę.
    • Źródło: op. cit., s. 253.
  • Nie chcę dzielić się z kimś gazetą i nie chcę z nikim rozmawiać pod koniec dnia. Gdybym była zainteresowana takim szajsem, do tej pory już bym znowu wyszła za mąż i ostatecznie położyła kres całemu spokojowi i ciszy.
    • Źródło: op. cit., s. 245.