Katarzyna Rogowiec
polska sportsmenka, mistrzyni paraolimpijska
Katarzyna Rogowiec (ur. 1977) – polska niepełnosprawna sportsmenka, lekkoatletka, biegaczka na nartach i biathlonistka.
- Były momenty, kiedy się chowałam przed ludźmi za protezami, ewentualnie nosząc koszule, żeby nie było widać, że nie mam rąk. Potem stopniowo coś się we mnie przełamało. Udowadniałam sobie i wszystkim, że pomimo wszystko, jestem w stanie zrobić wiele rzeczy.
- Kiedy jestem chora, mam wyrzuty sumienia, że w danym dniu czegoś nie zrobiłam, że nie wyszłam na rolki, na basen czy na biegi. A jak już jestem zdrowa, to mam wyrzuty sumienia, że byłam tylko na siłowni i na rolkach, a już nie starczyło czasu czy siły na resztę.
- Na co dzień mam wyścig z czasem – tyle mam zajęć. Najtrudniej jest mi obecnie pogodzić pracę zawodową z przygotowaniami do Paraolimpiady. Jest to moja druga praca.
- Nie czuję się niepełnosprawna, jestem elementem tego społeczeństwa, jestem obywatelką tego kraju i tak właściwie owszem, nie mam rąk. Każdy z nas jest inny i wszyscy się różnimy, ja mam swoje atuty, a ktoś ma inne. Bardzo ważne jest to, żebyśmy przypominali o tym, że istota ludzka ma swoją godność i tak naprawdę każdy z nas ją mam. A bardzo często o tej godności zapominamy w aspekcie różnych grup osób niepełnosprawnych.
- Trzyletnie dziecko niewiele pamięta – to jest to moje szczęście w całym nieszczęściu. Najzwyczajniej w świecie nie pamiętam. Znam te wydarzenia z opowiadań moich rodziców, rodziny i to jest wszystko. Nauczyłam się jeść, pić już nie mając rąk. Nie pamiętam, jak to było mieć ręce. Ale z drugiej strony ma znaczenie, że to była wieś, gdzie byłam wyjątkowa, ale żyłam wśród sprawnych. Więc musiałam wszystko robić tak, jak reszta. Dzieci wokół mnie nie jadły protezami, więc dlaczego ja mam to robić?
- Żywot sportowca ma to do siebie, że jest się coraz bardziej z tyłu, więc mam świadomość, że każdy nasz wiek ma swoje prawa i trzeba się z tym pogodzić.