Kasyno (film)
film z 1995 roku w reżyserii Martina Scorsese
Kasyno (ang. Casino) – film kryminalny produkcji amerykańskiej z 1995 roku, w reż. Martina Scorsese. Autorami scenariusza są Martin Scorsese i Nicholas Pileggi.
- Jeżeli kogoś kochasz, musisz mu zaufać, nie ma innej opcji. Musisz dać mu klucz do wszystkiego, co twoje. W przeciwnym razie jaki to wszystko miałoby sens? Przez chwilę myślałem, że sam zaznałem takiej miłości.
- Postać: Sam Rothstein
- Mieliśmy raj i utraciliśmy go. To miasto nigdy nie będzie już takie samo. Dziś wygląda jak Disneyland…
- Postać: Sam Rothstein
- Nicky atakował każdego. Nie ważne jak wielki mógł być facet. Jeśli pokonałeś go na pięści, wracał z kijem. Jeśli pokonałeś go na noże, wyciągał spluwę. A jeśli pokonałeś go na spluwy, powinieneś go zabić… ponieważ nie da ci spokoju i będzie ciągle wracał… aż jeden z was zginie.
- Postać: Sam Rothstein
- Posłuchaj mnie bardzo uważnie. Są tu trzy sposoby robienia rzeczy: właściwy sposób, niewłaściwy sposób i sposób, w jaki *ja* to robię. Rozumiesz?
- Postać: Sam Rothstein
- W kasynie podstawową zasadą jest to, aby grali i wracali. Im dłużej grają, tym więcej tracą, a na koniec to my dostajemy wszystko.
- Postać: Sam Rothstein
- Zadowolenie na twarzy Rimo, było najlepszą polisą ubezpieczeniową na życie.
- Postać: Sam Rothstein
- Mnóstwo dołów na pustyni i mnóstwo problemów jest w tych dołach pogrzebanych. Ale musisz to zrobić dobrze. To znaczy, musisz już wykopać dół, zanim pojawisz się z paczką w bagażniku. W przeciwnym razie masz od pół godziny do czterdziestu pięciu minut kopania. A kto wie, kto przyjdzie w tym czasie? Wkrótce będziesz musiał wykopać jeszcze kilka dołów. Możesz być tam całą pieprzoną noc.
- Postać: Nicky Santoro
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
- Posłuchaj mnie Anthony. Mam twoją głowę w pieprzonym imadle. Zmiażdżę ci głowę jak pierdolony grejpfrut, jeśli nie podasz mi imienia. Nie zmuszaj mnie do tego, proszę. Nie każ mi być złym facetem, gadaj.
- I wie pan co? Znowu rozpierdolę panu łeb. Bo jestem głupi jak chuj. I mam wyjebane na więzienie. Bo to właśnie moja branża. Tym się zajmuję.
- Postać: Nicky Santoro
- Pan ma chyba o mnie błędne mniemanie. Więc powinienem panu teraz pokrótce… wyjaśnić dokładnie czym się zajmuję. Jutro raniutko wstanę i przejdę się do banku… wejdę sobie tam i… jeśli nie dostanę moich pieniędzy… roztrzaskam panu ten jebany łeb na oczach wszystkich. A kiedy skończę odsiadkę… może wyjdzie pan już ze śpiączki.
- Postać: Nicky Santoro
- Na co się gapisz, ty łysy żydowski kutasie?
- Postać: Nicky Santoro