John Maxwell Coetzee

południowoafrykański pisarz, noblista

John Maxwell Coetzee (ur. 1940) – pisarz południowoafrykański; laureat Nagrody Nobla w 2003 roku.

John Maxwell Coetzee (2006)

(tłumaczenie: Magdalena Konikowska)

  • Czy w świecie przypadku istnieje jakieś „lepiej” i „gorzej”? Poddajemy się uściskowi nieznajomego lub oddajemy falom; na mgnienie oka czujność nasza przygasa; zasypiamy; a przebudziwszy się, widzimy, że oto życie utraciło kierunek. Czymże są owe okamgnienia, przed którymi chroni nas jeno wieczne i nieludzkie czuwanie? Czy nie szparami i szczelinami, kędy w życiu naszym przemawia inny głos, inne głosy? Jakim prawem zatykamy uszy?
  • Czyż muzyka i rozmowa nie przypominają miłości? Kto się poważy twierdzić, iż między kochankami dochodzi do jakowejś namacalnej wymiany (myślę tu o miłości cielesnej, nie o rozmowie), ale w istocie czegoś nie wymieniają, nie ofiarują sobie wzajem, po czym odchodzą odświeżeni, na chwilę uleczeni z samotności?
  • Nic nie popada w zapomnienie (…). Nic, co zapomniałem, nie jest warte zapamiętania.
  • Pewnego dnia zapytałam Kruzo, czy na jego wyspie obowiązują jakieś prawa, a jeśli tak, to jakie; czy też może woli się stosować do wewnętrznych nakazów ufając, iż własne serce poprowadzi go ścieżką prawości. Tak mi odrzekł:
    – Prawa ustanawia się w jednym tylko celu: ażeby trzymać nas w karbach, skoro w naszych żądzach tracimy umiar. Dopóki pożądamy wstrzemięźliwie, niepotrzebne nam prawa.

Hańba (1999)

edytuj

(ang. Disgrace; tłum. Michał Kłobukowski)

  • Być dobrym człowiekiem. Niezłe postanowienie w mrocznych czasach.
  • „Czuć coś” to może nie to samo, co „kochać”, ale przynajmniej pokrewna emocja.
  • Czy lubię zwierzęta? Jadam je, więc widać je lubię, a przynajmniej niektóre ich części.
  • (…) dla mnie dobroczyńcy zwierząt są trochę jak jacyś chrześcijanie. Wszyscy tacy radośni i pełni dobrych intencji, aż po pewnym czasie człowieka korci, żeby pójść w świat i odrobinę sobie pogwałcić i poplądrować.
  • Może to dobrze robi człowiekowi, jeśli od czasu do czasu upadnie. Byle tylko nie potłukł się na kawałki.
  • Począwszy od pewnego wieku, wszystkie romanse są poważne. Tak samo jak zawały.
  • W pewnym wieku człowiek robi się po prostu nieapetyczny. I tyle. Trzeba zakasać rękawy i jakoś przeżyć resztę życia. Odsiedzieć wyrok.

Młodość (2002)

edytuj

(ang. Youth; tłum: Michał Kłobukowski)

  • Co gorsza, jego ponure nastroje i dąsy coraz bardziej jej ciążą: sam to czuje. Gdyby miał choć trochę rozumu natychmiast zakończyłby ten układ i by się ulotnił. Ale nie kończy. Caroline może i nie jest tą tajemniczą, ciemnooką ukochaną, dla której przyjechał do Europy; może sobie być zwyczajną dziewczyną z Kapsztadu o przeszłości równie pospolitej, jak jego własna, ale on chwilowo nie ma nikogo prócz niej…
    • Źródło: rozdział 8
  • Niektórzy ludzie nie są stworzeni do zabawy.
    • Źródło: rozdział 9
  • W sumie Londyn ciężko go doświadcza. John ma już skromniejsze ambicje niż przedtem – znacznie skromniejsze. Londyńczycy początkowo rozczarowali go ubóstwem swoich ambicji. A teraz bliski jest tego, żeby do nich dołączyć. Dzień w dzień miasto doświadcza go i karze, a on, jak bity pies, stopniowo się uczy…
    • Źródło: rozdział 14

W sercu kraju

edytuj

(ang. In the Heart of the Country; tłum. Magdalena Konikowska)

  • Kiedy śni nam się, że śnimy, chwila przebudzenia jest bliska.
  • Monolog mojego „ja” to słowny labirynt, z którego się nie wydostanę, póki ktoś nie pokaże mi jak.
  • Niewinna ofiara może znać zło jedynie pod postacią cierpienia. To, czego nie odczuwa zbrodniarz, to jego zbrodnia. To, czego nie odczuwa niewinna ofiara, to jej własna niewinność.
  • Pewne sprawy są chyba bezpowrotnie stracone. Może to właśnie świadczy o realności czasu minionego.
  • Pytam siebie: Cóż takiego siedzi we mnie, co mnie zwabia do zakazanych sypialni i każe popełniać zakazane czyny? Czy całe życie na pustyni, uwikłane w ten lej z czarnej materii, skręciło mnie w taki zwój nienawistnej energii, że byle domokrążny handlarz albo daleki kuzyn przybyły w odwiedziny ma się spodziewać trucizny w jedzeniu bądź ciosu toporem, kiedy leży w łóżku? Czy życie sprowadzone do swoich podstaw wypala w ludziach wszystko prócz stanów najprostszych? Czystego gniewu, czystej żarłoczności, czystego lenistwa.
  • Samobójstwo to najbardziej literacka z przygód, pod tym względem przerasta nawet morderstwo.
  • To nie dzięki mowie człowiek jest człowiekiem, tylko dzięki mowie innych ludzi.
  • To świat słów stwarza świat rzeczy.
  • Historia nabiera życia dopiero wtedy, gdy stwarzamy dla niej miejsce we własnej świadomości; nikt nie ma prawa obarczać takim brzemieniem żadnego wolnego człowieka.
    • Źródło: Zapiski ze złego roku
  • Im mniej istotnych różnic dzieli dwa obozy, tym zajadlej się one nienawidzą.
    • Źródło: Zapiski ze złego roku
  • Oboje jesteśmy szkaradni, starzy i szkaradni. Wciąż pragniemy trzymać w objęciach całe piękno świata. To pragnienie nigdy nie słabnie. Ale całe piękno świata nie chce nas znać.
  • Rozsądek polega między innymi na tym, żeby zawsze mówić raczej mniej niż więcej.
    • Źródło: Chłopięce lata. Sceny z prowincjonalnego życia (1998), tłum. Michał Kłobukowski
  • Stań na pierwszym planie. Żyj jak bohater. Bądź główną postacią. Bo inaczej po co nam to życie?
  • (…) ten obcy, który siebie nazywa mną, czasem rozbija lustro i mówi do mnie. Mówi przeze mnie. Mówi dzisiaj. Teraz. Mówi o miłości.
    • Źródło: Powolny człowiek, tłum. Magdalena Konikowska.
  • (…) w przytłaczającym milczeniu, które jest głównym elementem naszego wspólnego obcowania, niepodobna, by nie czuła, jak mój uporczywy wzrok kładzie się na niej ciężarem całego mojego ciała.
    • Źródło: Czekając na barbarzyńców (1985), tłum. Anna Mysłowska
  • Zdaje sobie sprawę z brzydkiego wyrazu mojej twarzy, wyrazu drapieżnego, który mają ludzie przyłapani w momencie spółkowania.
    • Źródło: Wiek żelaza (1990), tłum. Anna Mysłowska, rozdział 4.
  • Życie to nie wymiana not dyplomatycznych. Au contraire, życie to dramat, życie to akcja, akcja i pasja!